Rynki
w Europie i USA
(13-04-2016)W środę najważniejszym wydarzeniem ekonomicznym dnia stały się niespodziewanie najnowsze dane dotyczące wymiany handlowej Chin w marcu, które uruchomiły optymistyczną reakcję łańcuchową w wielu segmentach rynków finansowych. Największe wrażenie zrobiły na inwestorach informacje o wzroście chińskiego eksportu denominowanego w dolarach aż o 11,5% r/r vis-a-vis uśredniona prognoza rynkowa +2,5% r/r i wynik lutego -25,4% r/r. Analitycy zwrócili także uwagę na duży wzrost importu ropy, której Chiny są największym odbiorcą netto na świecie. Te oznaki poprawy koniunktury gospodarczej w Państwie Środka zostały najpierw pozytywnie zdyskontowane przez rynki azjatyckie, gdzie rosły indeksy giełdowe oraz drożały surowce naturalne i powiązane z nimi waluty. Te informacje nie uszły także uwadze inwestorów w innych częściach świata. Zmniejszenie chińskiego zagrożenia ekonomicznego uskrzydliło dolara, gdyż może zmniejszyć obawy członków FOMC przed szybkimi podwyżkami stóp FED. Z kolei na euro negatywnie wpłynęły spadkowe i gorsze od prognoz dane nt. produkcji przemysłowej w Eurolandzie w lutym (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Te czynniki spowodowały w sumie głęboki spadek wartości euro w stosunku do dolara. W rezultacie kurs EUR/USD spadł wczoraj z maksymalnego pułapu 1,1391 (o g. 2:25) do minimalnej wartości 1,1268 (o g. 22:40) pokonując po drodze bardzo mocne punkty wsparcia 1,1337 i 1,1300. Zmiana nastawienia inwestorów była na tyle silna, że szybko otrząsnęli się po publikacji słabych wyników amerykańskiej sprzedaży detalicznej (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Zainteresowanie dolarem podtrzymała publikacja Beżowej Księgi FED, która wskazuje na wzrost aktywności gospodarczej i rosnącą presję na wzrost wynagrodzeń. Oprócz euro w odwrocie znalazły się także jen i frank, które jako synonim oazy bezpieczeństwa kapitału straciły w tych okolicznościach swój urok dla inwestorów. Spośród walut rynków wschodzących tylko południowoafrykański rand i argentyńskie peso zdołały się znacząco umocnić wobec drożejącego dolara. Rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się w środę o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,1280 (-0,69 % od 8:00), GBP/USD 1,4204 (-0,29 % od 8:00), USD/JPY 109,27 (+0,38 % od 8:00). Rosnąca wartość amerykańskiej waluty stała się hamulcem dla kontynuacji zwyżki cen na rynku naftowym (Brent: -0,66 % do 43,95 USD/bbl; Crude: -0,26 % do 41,57 USD/bbl). Co prawda po publikacji oficjalnej informacji o spadku amerykańskiego wydobycia ropy w ubiegłym tygodniu poniżej granicy 9 mln baryłek dziennie wartość baryłki ropy Brent wzrosła do najwyższego poziomu w 2016 roku (44,94 USD), ale ta zmiana okazała się nietrwała. Na decyzjach inwestorów negatywnie ważyły dane EIA o wzroście zapasów komercyjnych ropy w USA oraz niepewność związana z wynikiem niedzielnego spotkania w Doha. Za to na giełdach w Europie zapanował wczoraj hurra optymizm (DAX: +2,71 % do 10026,10 pkt; CAC40: +3,32 % do 4490,31 pkt; FTSE100: +1,93 % do 6362,89 pkt). Dane nt. eksportu Chin podbiły ceny metali (np. kontrakty LME na miedź: +2,55%, nikiel: +3,34%, cynk: +3,16%), a te zwiększyły popyt na spółki górnicze (np. Glencore: 6,5%, Rio Tinto: +6,5%) i metalurgiczne (np. Arcelormittal: +9,6%). Do wzrostów podłączyły się spółki naftowe (np. Repsol: +7%). Wzrosty kontynuowały włoskie banki, które uzyskały wsparcie włoskich władz w tworzeniu funduszu złych długów (np. UniCredit: +7,5%). Spektakularny wzrost cen akcji odnotował Credit Suisse (+8%), po informacji od jednego z udziałowców o pozytywnych efektach restrukturyzacji banku polegającej na zmianie fokusu z bankowości inwestycyjnej na bankowość prywatną. Na przeciwnym biegunie znalazła się brytyjska sieć handlu detalicznego Tesco (-7,8%), która poinformowała wczoraj o niewielkim wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Na Wall Street także dominował popyt wspierany pozytywnymi sygnałami z parkietów na innych kontynentach. Wszystkie główne indeksy amerykańskie znalazły się wczoraj na plusie w 2016 roku (DJI: +1,05 % do 17908,14 pkt; S&P500: +1,00 % do 2082,42 pkt; NASDAQ: +1,55 % do 4947,42 pkt), wśród nich Dow Jones Industrial Average najwyżej od 6 listopada 2015 roku. Najlepsze wyniki odnotowali akcjonariusze sektora instytucji finansowych (+2,25%), które wspierały dane z Chin i bardzo dobre wyniki kwartalne banku JP Morgan Chase. Wśród nielicznych tracących dominowały "bezpieczne" spółki telekomunikacyjne i Coca Cola. Przepływ kapitału w stronę dolara pomógł amerykańskiemu rynkowi długu utrzymać status quo (obligacje roczne: 0,00 pb do 0,5290 %; 2-letnie: +0,70 pb do 0,7500 %; 5-letnie: +0,10 pb do 1,2140 %; 10-letnie: -1,20 pb do 1,7660 %).
Rynek
PLN ...
Rynki
w Azji ...
Kalendarz
ekonomiczny ...
Komentarze
i prognozy ...
Punkty
wsparcia i oporu …
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX
Zamów
darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez
email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby
na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na
jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć
na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i
korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale
monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć
najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy
udanych transakcji,
Zespół
Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa.Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna
lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.