Blog FX - Wspólny Rynek: kwietnia 2017

Obawy Draghi'ego o stabilny wzrost inflacji w EZ posyłają euro na deski. Zyski USD i straty PLN hamuje oczekiwanie na dzisiejszy PKB USA.

(piątek, 28-04, 8:00)

Za nami

Czwartkowa sesja rozgrywała się wokół konferencji prezesa Mario Draghi'ego i ustaleń z wczorajszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Co prawda wśród ekonomistów panowała pełna zgodność ws. spodziewanego utrzymania monetarnego kursu ECB, to od kilku dni trwały ożywione spekulacje na temat możliwej bliskiej zmiany nastawienia w polityce pieniężnej Banku inspirowane doniesieniami agencji Reutersa (więcej nt. temat w naszym Alercie FX z 26 kwietnia). Już na początku konferencji Draghi'ego oczekiwania inwestorów ws. przyszłych działań Rady przybrały na sile. Jego optymizm dotyczący ożywienia gospodarczego w strefie euro doprowadził do wzrostu kursu EUR/USD do pułapu 1,0933 (o g. 14:40). Jednak dalszy przebieg tego spotkania odbywał się według gołębiego scenariusza. Draghi stwierdził m.in., że nie dyskutowano o zmianie kierunku polityki Banku. Dodatkowo wyraził obawy o stabilny wzrost inflacji w Eurolandzie. Odpowiedzią rynku walutowego na te słowa był spadek wartości wspólnej waluty, której wartość mierzona w dolarach spadła do min. 1,0851 (o g. 16:10). Jednak dalsze zyski zielonej waluty uniemożliwiły niepokojące sygnały z amerykańskiej gospodarki. Rozczarowały zarówno najwyższa od 4 tygodni liczba wniosków o zasiłek, jak i najniższe od roku tempo wzrostu zamówień na dobra trwałego użytku (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Losy euro podzieliła wczoraj korona szwedzka (EUR/SEK:+0,56%), którą na deski posłał Riksbank. Zaskoczeniem okazała się decyzja szwedzkiego Banku Centralnego, który przedłużył swój program skupu obligacji na drugą połowę tego roku. Dobrze za to radził sobie funt (USD/GBP max. 1,2918 o g. 9:00) wspierany przez raport Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu, który pokazał najszybsze od 19 miesięcy tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w Zjednoczonym Królestwie. Dynamika zmian w G10 odcisnęła także swój ślad na notowaniach złotego (EUR/PLN min. 4,2166 o g. 14:20, max. 4,2313 o g. 10:00; USD/PLN min. 3,8597 o g. 14:40, max. 3,8935 o g. 16:10). Jednym z największych wygranych w obozie EM było wczoraj meksykańskie peso (USD/MXN: -0,66%), które zyskało na fali zapowiedzi Trumpa dotyczącej pozostania USA w NAFTA (tj. porozumienie o wolnym handlu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Meksykiem).

Przed nami

Dziś tendencje rynkowe będą kształtować arcyważne dane z USA (wstępny wynik PKB w I kw, inflacja PCE core, deflator PKB). Słabsze wyniki zza oceanu mogą pogrążyć dolara (punkt oporu EUR/USD 1,0950) i skierować kapitał w stronę innych walut G-10 i rynków wschodzących (punkty wsparcia: EUR/PLN 4,2080, USD/PLN 3,8570). Z kolei lepsze dane amerykańskie mogą przynieść odwrotny skutek (punkt wsparcia EUR/USD 1,0850; punkty oporu: EUR/PLN 4,2500, USD/PLN 3,9000). Spośród pozostałych wydarzeń ekonomicznych na uwagę zasługują dziś szacunkowe dane Eurostatu nt. kwietniowej inflacji HICP w strefie euro oraz wyniki amerykańskich indeksów: Chicago PMI oraz Uniwersytetu Michigan. Czujność należy także zachować w przypadku wystąpień publicznych polityków Banku Rezerwy Federalnej. Dziś głos zabiorą: członek zarządu FED Lael Brainard oraz Patrick Harker, prezes FED z Filadelfii. Warto pamiętać, że obaj politycy posiadają prawo do udziału w głosowaniach dotyczących amerykańskiej polityki pieniężnej do końca roku. Jeśli chodzi o notowania funta, najwięcej emocji rozpala dzisiejsza publikacja wstępnego wyniku PKB UK w I kwartale. Poza weekendem na horyzoncie widać już posiedzenie Banku Rezerwy Federalnej oraz debatę Macron-Le Pen (środa), która może zaważyć na wyniku francuskich wyborów prezydenckich (7 maja).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Plan cięcia podatków w USA dodaje siły dolarowi. EUR i PLN czekają na dzisiejszą decyzję ECB.

(czwartek, 27-04, 8:00)

Za nami

W środę ekonomicznym tematem numer jeden była prezentacja długo oczekiwanej reformy podatkowej Donalda Trumpa. Jeszcze przed tym wydarzeniem, emocje w tej sprawie rozgrzał sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin zapowiadając największą obniżkę podatków w historii kraju. Jego wypowiedź przełożyła się na aprecjację dolara w stosunku do euro (EUR/USD min. 1,0856 o g. 17:30) i jena (max. 111,78 o g. 19:30 tj. najwyżej w kwietniu). Projekt przedstawiony wieczorem potwierdził słowa szefa amerykańskiego resortu finansów. Plan zakłada m.in. obniżenie podatku dla przedsiębiorstw z 35% do 15%, zniesienie 3,8% podatku na opiekę zdrowotną (Obamacare) oraz zmniejszenie liczby progów podatkowych dla osób prywatnych. Wśród walut G10 na przeciwnym biegunie znalazł się wczoraj australijski dolar (AUD/USD: -0,78%%), który stracił na wartości w reakcji na słabsze od oczekiwań dane dot. inflacji CPI. Globalny powrót apetytu na dolara negatywnie wpłynął na notowania walut rynków wschodzących, w tym złotego. Kurs EUR/PLN wzrósł w kulminacyjnym punkcie wczorajszej sesji do pułapu 4,2308 (g. 18:00), a rynek USD/PLN zbliżył się do psychologicznej granicy 3,9000 (max. 3,8940 o g. 17:30). Straty polskiej waluty amortyzowała opublikowana wczoraj przez GUS najniższa od 26 lat stopa bezrobocia w naszym kraju (tj. 8,1%). Największym wygranym wśród walut EM była wczoraj turecka lira, która zyskiwała na fali decyzji Banku Centralnego Turcji o kolejnej podwyżce krótkoterminowej stopy pożyczkowej dla rodzimych banków z 12.25% z 11.75% (USD/TRY min. 3,5654 tj. najniżej od 2 miesięcy). Dziś rano w centrum uwagi inwestorów znalazła się Japonia, gdzie zakończyło się posiedzenie Banku Japonii. Zgodnie z oczekiwaniami polityka pieniężna BoJ pozostała bez zmian jednak warto odnotować, że Bank podwyższył prognozę dotyczącą wzrostu PKB Japonii na obecny rok finansowy.

Przed nami

Dziś najważniejszym wydarzeniem na rynkach finansowych będzie decyzja Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki pieniężnej Eurolandu. Jej ogłoszenie zaplanowano na godzinę 13:45. Po posiedzeniu odbędzie się konferencja z udziałem prezesa Mario Draghi'ego (o g. 14:30). Co prawda analitycy nie spodziewają się zmiany obecnego kursu monetarnego ECB jednak ostatnie spekulacje Reuters'a (szczegóły w naszym wczorajszym Alercie FX) wzbudzają niepewność inwestorów. Można się spodziewać, że podczas dzisiejszej konferencji Draghi zostanie poproszony o komentarz w tej spawie. Jeżeli prezes ECB potwierdzi możliwość rozpoczęcia stopniowego zaostrzania polityki pieniężnej Eurolandu w tym roku należy się spodziewać wzrostu wartości euro kosztem dolara oraz walut CEE i złotego (EUR/USD opór: 1,0950; EUR/PLN wsparcie: 4,2080, USD/PLN wsparcie: 3,8570). Zdaniem analityków bardziej prawdopodobny jest jednak przeciwny scenariusz, który będzie działał na korzyść dolara i złotego (EUR/USD wsparcie: 1,0850; EUR/PLN opór: 4,2500, USD/PLN opór: 3,9150). Spośród nowych danych makro, których publikacje zaplanowano na dziś warto zawrócić uwagę na: inflację CPI z Niemiec (g. 14:00) oraz kolejne informacje z gospodarki USA dot. zamówień w przemyśle oraz liczby nowych wniosków o zasiłek (14:30).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Rewelacje Reutersa nt. bliskiej zmiany polityki ECB podbiły wartość PLN. Dziś długo oczekiwana prezentacja reformy podatkowej Trumpa.

(środa, 26-04, 8:00)

Za nami

Wysokie przekonanie inwestorów o wygranej Emmanuela Macrona w finałowym starciu o fotel prezydenta Francji potęguje pozytywne nastroje na rynkach finansowych. Wczoraj najnowsza ankieta nt. wyniku drugiej tury francuskich wyborów potwierdziła utrzymanie 22-punktowej przewagi proeuropejskiego kandydata nad eurosceptyczną Marine Le Pen. Odreagowanie obaw przed Frexitem i przywrócona wiara w sondaże poprawia notowania wspólnej waluty, której wartość w stosunku do dolara powróciła powyżej granicy 1,0900 (EUR/USD max. 1,0950 o g. 18:50). Dodatkowych impulsów do zakupów euro dostarczyły także doniesienia agencji Reuters'a. Ta powołując się na swoje anonimowe źródło w ECB podała, że w związku z proeuropejskim wynikiem francuskich wyborów oraz dobrą kondycją europejskiej gospodarki decydenci Banku widzą możliwość wysłania rynkom finansowym już w czerwcu sygnału ws. zacieśniania swojej polityki monetarnej. Jednocześnie argumentem przeciw ekspozycji dolarowej stał się niższy od prognoz wynik indeksu zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board (120,3 pkt vs. prognoza 122,9 pkt). Dobre nastroje towarzyszyły wczoraj notowaniom korony szwedzkiej (EUR/SEK: -0,44%), która była beneficjentem najniższej od 2008 roku stopy bezrobocia w Szwecji (tj. 6,8% w marcu). Z kolei największym przegranym wśród walut G10 był wczoraj kanadyjski dolar (USD/CAD: +0,49%; max. 1,3624 tj. najwyżej od lutego 2016 r.), który znalazł się pod presją amerykańskiej decyzji o nałożeniu cła na kanadyjskie wyroby drzewne. Globalny wzrost apetytu na ryzyko sprzyja zwyżce głównych indeksów giełdowych oraz dalszej poprawie nastrojów na rynkach EM oraz CEE. Wczoraj amerykański indeks Nasdaq Composite po raz pierwszy w historii przekroczył barierę 6000 pkt (+0,70% do 6025,49 pkt). Na ścieżce wzrostowej znalazł się także złoty, dla którego dodatkowym paliwem okazał się wczoraj najnowszy raport Moody's. Analitycy tej agencji ratingowej podwyższyli prognozę wzrostu PKB Polski na przyszły rok z 2,8% do 3,1%, zmniejszając tym samym ryzyko majowej rewizji oceny wiarygodności kredytowej naszego kraju. W rezultacie kurs USD/PLN zameldował się wczoraj na najniższym poziomie od 15 listopada tj. 3,8576 (o g. 18:50), natomiast rynek EUR/PLN pokonał punkt wsparcia 4,2250 (min. 4,2197, dziś o g. 0:01 ). W ślad za złotym podążał indeks polskich blue chipów, który wczoraj osiągnął najwyższą wartość od 18 miesięcy (WIG20: +2,45% do 2353,17 pkt).

Przed nami

Oczy inwestorów na wszystkich kontynentach będą dziś zwrócone na Waszyngton, gdzie Donald Trump przedstawi długo oczekiwany plan reformy amerykańskich podatków. Według gazety Wall Street Journal prezydent chce m.in. obniżyć podatek dla przedsiębiorstw z 35% do 15%. Duże zainteresowanie towarzyszy także gorączkowym pracom w Kongresie USA nad podwyższeniem limitu amerykańskiego zadłużenia, co pozwoliłoby uniknąć zatrzymania pracy administracji publicznej już w przyszłym miesiącu. Jak donoszą media, aby osiągnąć kompromis w tej sprawie prezydent jest gotowy odroczyć do końca roku poszukiwanie środków na budowę muru na granicy z Meksykiem, co jest jedną z głównych osi politycznego sporu. Pomyślny rozwój sytuacji za oceanem w połączeniu z relatywnie tanim dolarem będą zachęcać do realizacji zysków na rynkach G10 (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0860) oraz CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,2630, USD/PLN: 3,9330). Z kolei brak skutecznych działań administracji Trumpa najpewniej przyniesie rozczarowanie i w konsekwencji dalsze osłabienie zielonej waluty (punkt oporu EUR/USD: 1,0950). Wygranymi takiego scenariusza obok euro byłyby także relatywnie wysoko oprocentowane waluty rynków wschodzących, w tym złoty (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2080, USD/PLN: 3,8570). Nie można lekceważyć dzisiejszej informacji nt. tygodniowej zmiany zapasów paliw w USA (g. 16:30), która wielokrotnie decydowała o przebiegu sesji na rynkach EM. Wczorajsze optymistyczne prognozy dotyczące spadku amerykańskich rezerw ropy zatrzymały kilkudniową serię spadków na rynku naftowym.

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Rośnie ryzyko zatrzymania pracy administracji USA i niepewność związana z jutrzejszą prezentacją projektu reformy podatkowej Trumpa.

(wtorek, 25-04, 8:00)

Za nami

W poniedziałek uczestnicy globalnych rynków finansowych z ulgą przyjęli informację o wyniku I tury wyborów prezydenckich we Francji, w której zgodnie z wcześniejszymi sondażami najwięcej głosów uzyskał prounijny kandydat Emmanuele Macron. Ponad 20 punktowe prowadzenie tego polityka nad eurosceptyczną Marine Le Pen w prognozach dotyczących wyniku finałowej rundy pozwala inwestorom dużo spokojniej patrzeć w przyszłość. Ich opinie podziela rynek walutowy, na którym euro było wczoraj wyceniane najwyżej od wielu miesięcy w stosunku do swoich globalnych konkurentów (max. EUR/USD: 1,0936, EUR/JPY: 120,88). Statystki pokazują, że wspólna waluta ma za sobą najlepszy dzień od czerwca ubiegłego roku. Dobrą atmosferę wokół euro budował także najwyższy od lipca 2011 roku wynik indeksu instytutu Ifo (112,9 pkt vs. prognoza 112,5 pkt), który informuje o nastrojach wśród niemieckich przedsiębiorców. Po niewielkiej korekcie rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się wczoraj o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,0868, GBP/USD 1,2795, USD/JPY 109,72. Spadek napięcia na europejskiej scenie politycznej windował notowania głównych indeksów giełdowych Starego Kontynentu. Prym w tym gronie wiódł francuski CAC40 (+4,14% do 5268,85 pkt), który zameldował się wczoraj na historycznych maksimach. Podobne rekordy ustanowiły także niemiecki DAX (+3,37% do 12454,98 pkt) oraz amerykański Nasdaq (+1,24% do 5983,82 pkt). Z tych samych powodów wzrósł popyt na francuskie obligacje 10-letnie (- 8,40 pb do 0,786%), które cieszyły się wczoraj największym zainteresowaniem od 4 miesięcy. Poprawa globalnego klimatu inwestycyjnego utrzymała apetyt na waluty regionu CEE, w tym na złotego, który był jednym z największych wygranych spadku prawdopodobieństwa Frexitu. Tę okazję wykorzystali nasi importerzy, którzy w najkorzystniejszym momencie kupowali euro po 4,2241 (o g. 12:30) tj. najtaniej od 10 kwietnia, zaś dolara po 3,8905 (o g. 12:30).

Przed nami

W najbliższych dniach radary inwestorów będą nastawione na francuską i amerykańską scenę polityczną. Widmo zatrzymania pracy administracji USA w związku z wyczerpaniem ustalonego przez Kongres limitu zadłużenia Stanów Zjednoczonych oraz spodziewane kolejne sondaże potwierdzające wyraźną przewagę Macrona nad Le Pen przed finałową rundą wyborów prezydenckich (7.V) mogą zachęcać inwestorów do otwierania nowych pozycji w euro (punkt oporu EUR/USD: 1,0935). Taki scenariusz może podtrzymać apetyt na waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym na PLN (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2250, USD/PLN: 3,8850). Optymistyczną przyszłość dla złotego w swojej prognozie zakładają ekonomiści banku Morgan Stanley, którzy uważają, że wynik niedzielnych wyborów we Francji spowoduje, iż polska waluta będzie się dalej umacniać. Zdaniem analityków tego banku, Polska pozostaje jedną z najszybciej rosnących gospodarek rynków wschodzących spoza Azji. Stabilizacja sytuacji w polityce europejskiej sprzyja przesunięciu uwagi inwestorów na dane makroekonomiczne. Dziś największe zainteresowanie budzą nowe dane makro ze Stanów Zjednoczonych (m.in. sprzedaż nowych domów oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board). Dobre wyniki zza oceanu w połączeniu z niedawną zapowiedzią Trumpa dotyczącą ogłoszenia w środę planu reformy podatkowej mogą zachęcać do realizacji zysków (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0820). W tej sytuacji zakupy dolara mogą być także finansowane ze sprzedaży walut EM, w tym złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,2850, USD/PLN: 3,9500).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Prounijny Macron wygrywa I turę wyborów we FR, ale to nie koniec politycznej rozgrywki na rynkach walutowych. Decyzja S&P wspiera złotego.

(poniedziałek, 24-04, 8:00)

Za nami

Oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji potwierdziły, że do finałowego starcia tego wyścigu przeszli centrysta Emmanuele Macron (23,75% głosów) oraz eurosceptyczna Marine Le Pen (21,53%). Globalne rynki finansowe przyjęły z ogromną ulgą proeuropejski rezultat francuskiego głosowania. Optymizm inwestorów potwierdza silny wzrost wartości wspólnej waluty, która zdrożała wobec dolara do najwyższego poziomu od ponad 5 miesięcy (EUR/USD max. 1,0936 wczoraj o g. 22:50). Euro zyskiwało także na pozostały frontach G10 m.in. o ponad 3% w relacji do japońskiego jena (EUR/JPY max. 120,88 wczoraj o g. 22:30) oraz o ponad 1% wobec brytyjskiego funta (EUR/GBP max. 0,8503 wczoraj o g. 23:00). Przypływ optymizmu potęgują także najnowsze sondaże dotyczące drugiej tury wyścigu do Pałacu Elizejskiego, które zgodnie pokazują wyraźną przewagę Macrona nad Le Pen. Analitycy zawracają także uwagę, na poparcie jakie Macron otrzymał od kandydata prawicy Francoisa Fillona, który w pierwszej turze zdobył 19,91% głosów. Spadek ryzyka Frexitu spowodował wzrost apetytu na relatywnie wysoko oprocentowane waluty rynków wschodzących (EM) oraz regionu Europy Środkowo- Wschodniej (CEE). W tym gronie znalazła się także złotówka. Średni kurs EUR/PLN w kulminacyjnym momencie spadł do wartości 4,2396 (wczoraj o g. 23:00) zaś rynek USD/PLN zanurkował do poziomu 3,8873 (wczoraj o g. 23:10). Pozycję polskiej waluty w oczach inwestorów poprawiła także piątkowa decyzja agencji ratingowej Standard & Poor's, która wieczorem pozostawiła ocenę wiarygodności kredytowej naszego kraju na dotychczasowym poziomie BBB+ z perspektywą stabilną. W swoim raporcie agencja wskazała, że przyspieszenie polskiego wzrostu gospodarczego w 2017 roku prawdopodobnie uchroni polskie finanse przed znaczącym pogorszeniem, pomimo istotnych wydatków socjalnych, obniżenia wieku emerytalnego oraz utrzymującej się niepewności politycznej. Spadek awersji do ryzyka obrazuje również amerykański rynek długu, gdzie rentowność 10-letnich obligacji wzrosła do 2,316%. W ślad za rynkiem długu tanieje bezpieczne złoto (-1,37%).

Przed nami

Zdaniem analityków uczestnicy globalnych rynków finansowych będą dziś kontynuować domykanie pozycji zabezpieczających przed negatywnym scenariuszem francuskich wyborów. Obecność Macrona w drugiej rundzie wyścigu do Pałacu Elizejskiego powinna sprzyjać silnemu euro (punkt oporu EUR/USD: 1,0935) oraz walutom CEE (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2250, USD/PLN: 3,8850). Optymistyczne nastroje wokół wspólnej waluty może dodatkowo wesprzeć oczekiwany dobry wynik indeksu instytutu Ifo informującego o nastrojach wśród niemieckich przedsiębiorców, którego publikacja zaplanowana jest na godzinę 10:00. Wśród najważniejszych wydarzeń ekonomicznych przypadających w dalszej części tygodnia warto zwrócić uwagę na publikację indeksu zaufania amerykańskich konsumentów (jutro), decyzję ECB ws. stóp procentowych (czw.) oraz wstępny wynik PKB USA w I kwartale (pt.). Obojętnie nie można przejść także wobec licznych wystąpień publicznych przedstawicieli Banku Rezerwy Federalnej, wśród których znajdą się: prezes oddziału FED w Minneapolis Neel Kashkari (dziś o g. 17:30), członek zarządu FED Lael Brainard oraz Patrick Harker, prezes FED z Filadelfii (pt.). Oprócz tych czynników aktywność inwestorów na rynku walutowym będą stymulować również nowe sondaże z Francji (II tura odbędzie się 7 maja). Wzrost szans wyborczych dla antyunijnej Marine Le Pen będzie podkopywać wartość wspólnej waluty (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0750) oraz walut peryferyjnych strefy euro (punkty oporu EUR/PLN: 4,2850, USD/PLN: 3,9700). W tym samym kierunku będą oddziaływać na rynek informacje potwierdzające bliski termin ujawnienia planu reform podatkowych zapowiedzianych w piątek przez sekretarza skarbu USA Stevena Mnuchina.

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl) lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji, Zespół Wspólnego Rynku.

Atak ISIS w Paryżu i wypowiedź sekretarza skarbu USA podnoszą ciśnienie inwestorów przed wyborami we FR (nd). Spada apetyt na PLN.

(piątek, 21-04, 8:00)

Za nami

W czwartek najbardziej oczekiwanym wydarzeniem na rynkach finansowych była ostatnia debata prezydencka przed niedzielną I turą wyborów we Francji. Rangę tego wydarzenia zwiększały wyrównane sondaże przedwyborcze oraz informacja agencji Bloomberga według, której 40% Francuzów jeszcze nie zdecydowało na kogo odda swój głos. Jeszcze przed rozpoczęciem telewizyjnego starcia wspólna waluta znalazła się na fali wznoszącej wspierana zwyżką cen produkcyjnych (PPI) w Niemczech do 3,1% r/r (najwyższy poziom od 5 lat) oraz najnowszym sondażem z Francji, który prognozował gładkie zwycięstwo proeuropejskiego Macrona w drugiej rundzie wyborów prezydenckich. W rezultacie o godzinie 11:30 rynek EUR/USD zameldował się na maksymalnym poziomie 1,0778, a w podtrzymaniu wysokiej wartości euro pomogły gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki (indeks FED z Filadelfii i wnioski o zasiłek dla bezrobotnych). Z odsieczą dolarowi przyszedł (po raz kolejny w ostatnich dniach) sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin, który powiedział wczoraj, że "jest bardzo blisko przedstawienia poważnej reformy podatkowej". Z kolei wspólnej walucie podcięły skrzydła tragiczne wydarzenia w Paryżu, gdzie wojownicy tzw. państwa islamskiego zastrzelili policjanta oraz ranili dwóch innych. Ponieważ incydent ten miał miejsce zaledwie 3 km od studia, gdzie trwała telewizyjna debata prezydencka, kandydaci skupili się na przedstawieniu swojego stanowiska ws. walki z terroryzmem. Część pretendentów podjęła nawet decyzję o zawieszeniu w dniu dzisiejszym swojej kampanii wyborczej. Ostatecznie rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się wczoraj o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,0718 (-0,08% od 8:00), GBP/USD 1,2818 (-0,03% od 8:00), USD/JPY 109,32 (+0,39% od 8:00). Globalnym trendom uległa także złotówka. Wzrost kursu EUR/USD wywindował rynek EUR/PLN do najwyższego poziomu od 23 marca tj. 4,2764 (o g. 19:00). Z kolei odzyskujący wigor dolar podbił notowania USD/PLN powyżej granicy 3,9800 (max. 3,9879 dziś o g. 8:25). Straty polskiej waluty zamortyzowała wczorajsza zaskakująco pozytywna informacja z GUSu nt. marcowych wyników produkcji przemysłowej (11,1% r/r tj. najwyżej od grudnia 2010 r.) oraz sprzedaży detalicznej (9,7% r/r - trzeci najlepszy wynik w ostatnich 5 latach).

Przed nami

Mimo zbliżającej się pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji (niedziela) nie można zlekceważyć nowych danych makro. Dziś zgodnie z kalendarzem ekonomicznym poznamy wyniki brytyjskiej sprzedaży detalicznej, wstępne publikacje indeksów PMI dla przemysłu i usług z Niemiec, Eurolandu i USA oraz informacje nt. sprzedaży domów na rynku wtórnym za oceanem. Zdaniem analityków na szczególną uwagę zasługują ww. publikacje ze Stanów Zjednoczonych. Dobre wyniki z największej gospodarki świata w połączeniu z trudnym do przewidzenia rezultatem francuskiego głosowania mogą dać impuls do przepływu krótkoterminowego kapitału w stronę dolara kosztem euro (punkt wsparcia EUR/USD 1,0690) oraz walut regionu CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,2850, USD/PLN: 4,0000). Odwrotny scenariusz napotka na przeszkodę w postaci barier technicznych: opór EUR/USD: 1,0780, wsparcie EUR/PLN: 4,2250, USD/PLN: 3,9400 oraz obaw inwestorów ws. niedzielnych rozstrzygnięć politycznych we Francji. Według większości sondaży do drugiej rundy wyścigu do Pałacu Elizejskiego przejdą: prounijny Emmanuel Macron oraz eurosceptyczna Marine Le Pen. Realizacja takiego scenariusza przy poparciu dla Le Pen nie przekraczającym 30% powinna wzmocnić wspólną walutę, gdyż większość badań ankietowych wskazuje na wyraźne zwycięstwo Macrona w finałowym starciu (7 maja). Zdaniem politologów Macron poradzi sobie także w II rundzie ze zdobywającym coraz większe poparcie Jean-Luc'iem Melenchonem. Najgorszą kombinacja dla euro (oraz PLN) byłby antyunijny skład finału: Le Pen oraz Melenchon. Według ekonomistów taki rozkład głosów może okazać się globalnym szokiem ekonomicznym porównywalnym do Brexitu i jesiennej wygranej Donalda Trumpa w wyścigu do Białego Domu. Widmo Frexitu spowodowałoby wyprzedaż EUR oraz CEE. Warto pamiętać, że od jutra obowiązuje cisza wyborcza, stąd nie będą publikowane żadne nowe sondaże, a do czasu zamknięcia lokali wyborczych (tj. w niedzielę do g. 20:00) kandydaci nie mogą się wypowiadać publicznie. W tym czasie poznamy pierwsze sondaże exit poll, zaś oficjalne wyniki 2-3 godziny później. Mimo prymatu francuskiej polityki warto także pamiętać o dzisiejszej rewizji ratingu Polski przez agencje Standard & Poor's. Choć eksperci nie spodziewają się jego zmiany pamięć o wydarzeniach sprzed ponad roku będzie studzić apetyt na złotego.

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Złoty w defensywie przed debatą prezydencką we FR (20:00) i przez obawy o wynik I tury wyborów (nd.). EM w odwrocie z powodu przeceny ropy.

(czwartek, 20-04, 8:00)

Za nami

Po dynamicznych wydarzeniach poprzedniej sesji, wywołanych zapowiedzią przedterminowych wyborów w Wielkiej Brytanii (więcej na ten temat w naszym wczorajszym Alercie FX), środa przyniosła korektę. We wtorek szterling zanotował drugi największy dzienny zysk od 2008 roku (GBP/USD max.: 1,2906), zaś rynek EUR/USD zameldował się na najwyższym pułapie od 3 tygodni (max.: 1,0737). Z kolei wczoraj amerykańska waluta zwyżkowała (min. GBP/USD: 1,2772, EUR/USD: 1,0700) odreagowując wcześniejsze zmniejszenie oczekiwań ws. szybkiego tempa podwyżek FED oraz wzrost obaw dotyczących zdolności prezydenta Trumpa do wdrożenia jego "fenomenalnego" programu gospodarczego. Spadek entuzjazmu inwestorów wobec zielonej waluty tłumaczy rynek terminowy, który wycenia obecnie szanse podwyżki stóp funduszy federalnych podczas czerwcowego posiedzenia na 49%, podczas gdy jeszcze na początku miesiąca rynkowe prawdopodobieństwo takiego posunięcia wynosiło aż 71%. Natomiast wczorajszą zadyszkę euro usprawiedliwia wzrost niepewności ws. wyniku I tury wyborów prezydenckich we Francji (więcej na ten temat w części "Przed nami"). Konsekwencją wczorajszej korekty był m.in. wzrost indeksu mierzącego zmianę wartości dolara wobec sześciu najpopularniejszych walut G10 z poziomu 99.465 (najniższego od 28 marca br.) do maksymalnego pułapu 99.752. Atrakcyjność amerykańskiej waluty poprawili prezes oddziału FED w Bostonie Eric Rosengren, który powiedział, że redukcja bilansu Banku nie będzie miała dużego wpływu na ścieżkę podwyżek stóp procentowych za oceanem oraz sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin, który w wypowiedzi dla FT zaprzeczył rzekomej próbie werbalnego osłabienia dolara przez prezydenta Trumpa w zeszłym tygodniu. W efekcie tych przetasowań rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się wczoraj o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,0716 (-0,03% od 8:00), GBP/USD 1,2787 (-0,31% od 8:00), USD/JPY 108,84 (+0,16% od 8:00). Rosnące obawy o wynik zbliżających się wyborów prezydenckich we Francji odciskają coraz większe piętno na notowaniach aktywów z rynków wschodzących powodując m.in. straty większości walut z tego koszyka. Wczoraj wśród przegranych znalazła się także złotówka. Kurs USD/PLN w maksymalnym punkcie wzrósł do poziomu 3,9773 (o g. 17:30), natomiast rynek EUR/PLN pokonał silny punkt oporu 4,2550 (max. 4,2571 o g. 20:00). Pesymistyczną atmosferę w obozie EM potęgowały negatywne sygnały z rynku ropy (Brent: -3,14% do 53,08 USD/bbl; Crude: -2,90% do 50,85 USD/bbl), która traciła na wartości w reakcji na informacje agencji EIA nt. zaskakującego wzrostu zapasów benzyny i dalszym wzroście wydobycia w USA.

Przed nami

Dziś największe zainteresowanie budzi ostatnia debata telewizyjna kandydatów startujących w francuskim wyścigu prezydenckim. Jej wagę podnosi bliski termin pierwszej tury wyborów (niedziela) oraz duża rzesza niezdecydowanych Francuzów (ok. 40%). Ostatnie sondaże pokazały, że różnice pomiędzy czterema głównymi pretendentami (Macronem, Le Pen, Fillonem i Melenchonem) są niewielkie i mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Według najnowszej ankiety agencji Bloomberga, gdyby wybory odbyły się teraz to do drugiej rundy przeszliby Macron (23% głosów) oraz Le Pen (22,3%). W tym badaniu Fillon i Melenchon zdobyli po 19,5% głosów. Telewizyjna konfrontacja odbędzie się o godzinie 20:00. Wygranie debaty przez eurosceptyczną Marine Le Pen bądź antyunijnego Jean-Luc'a Melenchona może wywołać wzrost niepewności politycznej, a tym samym spowodować spadek notowań euro (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0690) oraz walut regionu CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,2630, USD/PLN: 4,0000). Z kolei jeżeli z dzisiejszego pojedynku zwycięsko wyjdzie umiarkowany kandydat Emmanuel Macron, to spadek ryzyka politycznego może zachęcić inwestorów do zakupów wspólnej waluty (punkt oporu EUR/USD: 1,0750) oraz walut Europy Środkowo-Wschodniej (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2250, USD/PLN: 3,9400). Na losy złotego będą także wpływać marcowe wyniki polskiej sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej, których publikację przewidziano na godzinę 14:00. Analitycy spodziewają się ich wzrostu w stosunku do poprzedniego miesiąca, co mogłoby wesprzeć notowania złotego. Natomiast dane gorsze od prognoz przyniosą zgoła odmienny skutek. Warto także pamiętać o nowej porcji wiadomości ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Na uwagę zasługują dziś: indeks FED z Filadelfii oraz cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (g. 14:30).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Wybory w UK wzmacniają mandat May ws. Brexitu oraz pozycję funta i złotego. Dolar przytłoczony geopolityką i spadkiem rentowności obligacji USA.

(środa, 19-04, 8:00)

Za nami

We wtorek zainteresowanie inwestorów niespodziewanie przeniosło się do Londynu, gdzie brytyjska premier Theresa May poinformowała o planie rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii (w dniu 8 czerwca br.). Zdaniem politologów takie posunięcie rządu w Londynie wynika z największego poparcia społecznego dla Partii Konserwatywnej od 1983 roku. Wygrana wyborcza partii rządzącej dałaby jej większą przewagę parlamentarną nad osłabioną Partią Pracy oraz silny mandat wyborców do prowadzenia twardych negocjacji z UE ws. warunków Brexitu. Wzrost oczekiwań dotyczących sprawnego przeprowadzenia tego procesu i jego korzystnych rezultatów spowodował duże umocnienie funta (max.: GBP/USD 1,2906 o g. 19:30 tj. najwyżej od początku października, GBP/PLN 5,0928 o g. 19:30). Wśród wygranych tej sytuacji znalazła się także wspólna waluta, której wartość wyceniana w dolarach wzrosła powyżej granicy 1,0700 (EUR/USD max. 1,0736 o g. 21:00). Jednocześnie argumentem przeciw amerykańskiej walucie stały się spadające rentowności obligacji skarbowych USA oraz niekorzystne informacje z rynku nieruchomości za oceanem, gdzie w marcu odnotowano najniższą liczbę rozpoczętych budów domów od 4 miesięcy (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Dolar poniósł także straty w stosunku do japońskiego jena (USD/JPY min. 108,30 o g. 21:00), który pozostaje w kręgu zainteresowań inwestorów ze względu na obawy dotyczące programu nuklearnego Korei Północnej oraz francuskich wyborów prezydenckich. To właśnie ryzyko geopolityczne stymulowało wczoraj popyt na bezpieczne obligacje amerykańskie, czego skutkiem był spadek rentowności 10-letnich papierów skarbowych do najniższego poziomu od 14 listopada (-1,40 pb do 2,1720%). Optymistyczna wizja Brexitu i korzystne dane makro z Chin (dotyczące PKB, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej) pozytywnie wpłynęły na rynki Europy Środkowo-Wschodniej powodując umocnienie większości walut tego regionu. Za tym trendem podążała złotówka, która zyskała na wartości zarówno w stosunku do drożejącego globalnie euro, jak i w relacji do osłabionego dolara. W najniższym punkcie kurs EUR/PLN osiągnął wartość 4,2281 (o g. 15:40), zaś rynek USD/PLN zanurkował do poziomu 3,9410 (dziś o g. 1:30).

Przed nami

Dziś duże zainteresowanie budzi wynik inflacji HICP ze strefy euro (g. 11:00). Analitycy spodziewają się jej spadku w stosunku do poprzedniego miesiąca (z 2% do 1,5%). Realizacja tej prognozy może niekorzystnie oddziaływać na wartość wspólnej waluty (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0610). W przypadku danych lepszych od oczekiwań powinniśmy się liczyć z odwrotną reakcją rynku (punkt oporu EUR/USD: 1,0750). Warto pamiętać, że oprócz barier technicznych ewentualne umocnienie euro będzie ograniczała perspektywa zbliżających się wyborów prezydenckich we Francji i trudny do przewidzenia wynik I tury (w niedzielę). Zdaniem ekonomistów banku UBS do tego czasu kurs EUR/USD ustabilizuje się w okolicy poziomu 1,06. Nie bez znaczenia dla przebiegu dzisiejszej sesji będą także publiczne wystąpienia przedstawicieli ECB (Benoit Coeuré oraz Petera Praet'a) oraz FED (Erica Rosengrena - prezesa oddziału Banku w Bostonie). Pod kątem notowań walut rynków wschodzących (w tym złotego) warto mieć na uwadze dzisiejszy raport agencji EIA nt. tygodniowej zmiany zapasów paliw za oceanem (g. 16:30). Pozytywne sygnały z rynku naftowego mogą dać impuls do kupna aktywów EM (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2080, USD/PLN: 3,9400). Jednak na drodze aprecjacji walut z regionu Europy Środkowo-Wschodniej (w tym PLN), podobnie jak w przypadku euro stanie katastroficzna wizja wygranej antyunijnego kandydata na prezydenta Francji (punkty oporu EUR/PLN: 4,2550, USD/PLN: 4,0000).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …