Dudley z FED studzi optymizm wobec dolara, a spadek inflacji w PL pogarsza nastroje wokół złotego.

(poniedziałek, 03-04, 8:00)
Za nami
Koniec miesiąca i kwartału upłynął pod znakiem ostudzenia nastrojów wokół dolara. Jego powodem stały się ostrożne wypowiedzi przedstawicieli Banku Rezerwy Federalnej. Najbardziej zaskoczył wiceprzewodniczący FOMC William Dudley, który jeszcze w czwartek mówił, że podwyżki stóp procentowych są odpowiednie aby zmniejszyć ryzyko przegrzania gospodarki USA, by już w piątek w wywiadzie dla telewizji Bloomberg'a powiedzieć, że FED nie musi się śpieszyć w zacieśnianiu swojej polityki monetarnej. W podobnym gołębim tonie wypowiadali się także Neel Kashkari (prezes oddziału FED w Minneapolis) oraz James Bullard (prezes FED z St. Louis). W opinii Kashkari'ego, nie ma powodów do pośpiechu i szybkich podwyżek stóp. Z kolei zdaniem Bullarda amerykańska gospodarka wcale nie rozkwita. Dodał również, że oczekuje spowolnienia tempa inflacji oraz cen energii. Prodolarowych impulsów nie dostarczyły tym razem zbliżone do oczekiwań wyniki makro zza oceanu dotyczące wydatków i dochodów Amerykanów oraz inflacji PCE core (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Piątkowej zadyszki zielonej waluty nie wykorzystało euro. Jego straty wobec dolara (EUR/USD min. 1,0651 o g. 22:30) pogłębił niższy od prognoz wstępny wynik inflacji w Eurolandzie w marcu (1,5% wobec 1,8%), który zmniejszył jeszcze bardziej oczekiwania na tegoroczną normalizację polityki monetarnej ECB. Koniec kwartału, które zwykle zniechęca inwestorów do podejmowania nowego ryzyka oraz sprzyja redukcji ekspozycji w instytucjach finansowych, premiował w tym czasie japońskiego jena, uznawanego za bezpieczną przystań dla kapitału (min.: USD/JPY 111,24 o g. 20:00, EUR/JPY 118,62 o g. 22:30). Na rynku PLN dużym echem odbił się niższy od oczekiwań wynik krajowej inflacji cen towarów i usług konsumpcyjnych (2%r/r vs. prognoza 2,25%r/r). Gorsze dane oraz koniec kwartału skłoniły inwestorów do realizacji zysków. W efekcie kurs EUR/PLN wzrósł do maksymalnej wartości 4,2415 (o g. 16:30), odrabiając część strat, jakie poniósł w ciągu ostatnich trzech tygodni (-2,45%). Podobnie reagował rynek USD/PLN, który wieczorem wspiął się do max. wartości 3,9736 (o g. 22:30). W piątek pod presją znalazł się również południowoafrykański rand (USD/ZAR: +0,11%). Walucie RPA zaszkodziła decyzja prezydenta Jacoba Zumy, który ostatecznie zdymisjonował cieszącego się dużym zaufaniem wśród inwestorów ministra finansów Pravina Gordhana.
Przed nami
W najbliższym tygodniu inwestorzy nie powinni narzekać na brak emocji. Już dziś poznamy dane dotyczące marcowej aktywności w sektorze przemysłu (PMI/ISM) Niemiec, całej strefy euro i USA. Optymistyczne sygnały z tych gospodarek będą premiować odpowiednio euro (opór EUR/USD: 1,0750) lub dolara (wsparcie EUR/USD: 1,0650). Przy założeniu braku impulsów z krajowego podwórka nastroje wobec poszczególnych walut G10 będą także wpływać na zmiany popytu i podaży na rynku PLN (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2080, USD/PLN: 3,8800, punkty oporu EUR/PLN: 4,2550, USD/PLN: 3,9800). Miniony tydzień jeszcze raz pokazał, że nie można lekceważyć wystąpień przedstawicieli Rezerwy Federalnej oraz Europejskiego Banku Centralnego. W dniu dzisiejszym swoje wypowiedzi zaplanowane mają: Benoit Coeuré z ECB oraz William Dudley, Patrick Harker i Jeffrey Lacker z FED. W dalszej części tygodnia poznamy opinie prezesa ECB Mario Draghi'ego (wt. i czw.) oraz jego zastępcy Vitora Constâncio (czw.). Wśród polityków FED najciekawiej zapowiada się jutrzejsze wystąpienie Daniela Tarullo, członka zarządu Banku i przedstawiciela gołębiego skrzydła w FOMC, który od czasu marcowej podwyżki nie zabrał jeszcze głosu. W najbliższych dniach radary inwestorów będą także nastawione na nowe dane makroekonomiczne z Eurolandu oraz ze Stanów Zjednoczonych. Szczególnie ciekawie zapowiadają się: bilans handlu zagranicznego USA (wt.), indeksy PMI/ISM dla sektora usług DE, EZ i USA, raport ADP, protokoły z ostatnich posiedzeń FED (śr. ) i ECB (czw.) oraz jak zwykle bardzo ważny piątkowy NFP.  Należy także uważać na spotkanie prezydenta Chin Xi Jinpinga z Donaldem Trumpem w jego rezydencji w Palm Beach, na Florydzie (6-7 kwietnia). W tym kontekście warto przypomnieć o niedawnym wpisie amerykańskiego prezydenta na twitterze, za pomocą którego zakomunikował, że spotkanie będzie bardzo trudne, ponieważ nie możemy [USA] mieć dalej tak dużego deficytu handlowego i tracić miejsc pracy”. Dodał również, że amerykańskie firmy muszą być przygotowane na poszukanie innych alternatyw.
Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu …
              
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.