Blog FX - Wspólny Rynek: lipca 2016

Nieśmiała decyzja BoJ zmniejsza globalny apetyt na ryzyko i popyt na PLN. Dziś dane z USA nt. PKB w II kw. oraz wyniki stress testów ECB dla banków europejskich.

(piątek, 29-07, 8:00)

Konsekwencją asekuracyjnego komunikatu FED było wczoraj pogłębienie spadku wartości dolara wobec euro oraz jena (EUR/USD max.: 1,1120 o g. 9:35, USD/JPY min.: 104,48 o g. 8:10). Dodatkowym czynnikiem, który wspierał japońską walutę były doniesienia agencji Reuters, która powołując się na swoje źródło w BoJ poinformowała o planowanych działaniach stymulacyjnych o wartości 7 bilionów JPY. Wiadomość ta ostudziła wysokie oczekiwania inwestorów ws. skali zwiększenia luzowania polityki pieniężnej Kraju Kwitnącej Wiśni. W ankiecie przeprowadzonej przez Reutersa 2/3 ekonomistów spodziewało się, że BoJ znów obniży ujemną stopę depozytową i zwiększy program ETF, a ponad 50% z nich przewidywało podwyższenie programu QE (obecnie 80 bilionów jenów). Dzisiejsze decyzje Banku Japonii zawiodły te nadzieje. Bank zdecydował się na pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie oraz na podwyższenie programu skupu funduszy ETF o 6 bilionów jenów. Jednocześnie prezes Haruhiko Kuroda zlecił ocenę kolejnych działań BoJ, które mogą być podjęte na kolejnym posiedzeniu we wrześniu br. Na reakcję walutowych graczy nie trzeba było długo czekać. Kurs USD/JPY spadł o 1,8% do 102,71, ale rynek EUR/USD pozostał na dotychczasowym poziomie w pobliżu zamknięcia sesji w Nowym Jorku (1,1076). Inwestorzy wciąż nie mogą zapomnieć ostatniej lekcji ostrożnej polityki pieniężnej Banku Rezerwy Federalnej, która negatywnie wpływa na wartość amerykańskiej waluty. Dolarowi nie pomogły również najnowsze dane nt. liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (266 tys.), które okazały się gorsze od oczekiwań. Odpływ kapitału z rynku USD wsparł wycenę relatywnie wysoko oprocentowanych aktywów rynków wschodzących, w tym polskiej waluty. W najniższym punkcie kurs EUR/PLN spadł do poziomu 4,3574 (o g. 15:00), a rynek USD/PLN do 3,9256 (o g. 15:00). Dalsze zyski złotego i walut EM limitują dzisiejsze decyzje BoJ faworyzujące jena oraz kolejna fala przeceny ropy. Najbliższe punkty wsparcia EUR/PLN: 4,3500, USD/PLN: 3,9000. W dniu dzisiejszym tendencje rynkowe będą kształtować m.in. ważne informacje z gospodarki amerykańskiej dotyczące wstępnego wyniku PKB za II kw, inflacji PCE core oraz deflatora PKB (o g. 14:30). Apetyt na ryzyko inwestycyjne będzie także zależny od wyników stress testów jakim ECB poddał największe banki europejskie (51). Wśród nich na szczególną uwagę zasługują banki włoskie. Zdaniem agencji Fitch to właśnie banki z półwyspu Apenińskiego charakteryzują się najniższą jakością aktywów w Europie. Złe wyniki stress testu będą przemawiać za osłabieniem euro i wzrostem awersji do ryzyka. Najbliższe punkty wsparcia dla rynku EUR/USD to: 1,1035. Technicznymi barierami oporu dla EUR/PLN są teraz: 4,4000, a dla USD/PLN: 3,9840.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Złoty pod presją stanowiska Brukseli. Niejasne sygnały z FED osłabiają pozycję dolara.

(czwartek, 28-07, 8:00)

W oczekiwaniu na wczorajszy komunikat Banku Rezerwy Federalnej rynek EUR/USD przez większość dnia pozostawał w wąskim przedziale wahań od 1,0984 do 1,1008. Sytuacji nie zmieniły nawet słabsze od przewidywań wyniki makro z USA nt. zamówień na dobra bez środków transportu (-0,5% vs prognoza 0,3%m/m) oraz z środkami transportu (-4,0% vs prognoza -1,1% m/m). Mimo 100% zgodności analityków w sprawie spodziewanego utrzymania w lipcu dotychczasowej polityki monetarnej Banku Rezerwy Federalnej, wielu z nich liczyło wczoraj na wskazówki dotyczące terminu i warunków dalszej normalizacji amerykańskich stóp procentowych. Przed posiedzeniem narastały spekulacje ws. możliwego podniesienia stóp FED już we wrześniu br. Jednak wbrew oczekiwaniom rynkowym wczorajszy wieczorny komunikat FOMC ws. braku zmiany stóp funduszy federalnych nie zawierał żadnych nowych informacji dotyczących kolejnej podwyżki, natomiast przedstawił obraz przyspieszającej gospodarki USA i podkreślił zmniejszenie ryzyka negatywnego wpływu Brexitu. Konsekwencją zawiedzionych nadziei inwestorów był skok kursu EUR/USD z poziomu 1,0984 przed publikacją komunikatu do maksymalnego pułapu 1,1114 (dziś o g. 9:20). Liderem zmienności na rynku walutowym był jednak jen. Do spadku wartości japońskiej waluty przyczynił się japoński premier Shinzo Abe, który zapowiedział działania stymulacyjne o wartości 28 bilionów jenów, przebijając wszystkie dotychczasowe oczekiwania rynku w tej sprawie. Wzrost wartości dolara w stosunku do jena nakręcają także spekulacje na temat finansowania rosnącego deficytu budżetowego Japonii przez emisję 50-letnich obligacji skarbowych. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na deprecjację japońskiej waluty była informacja o planowanym przez Bank Japonii skupie obligacji skarbowych o wartości 370,5 mld jenów. W konsekwencji tych zdarzeń kurs USD/JPY wzrósł do maksymalnej wartości 106,55 (wczoraj o. g. 5:25). Przez większość wczorajszej sesji waluty rynków wschodzących (w tym PLN) znajdowały się pod presją niepewności związanej z decyzjami FED i BoJ oraz kolejnej fali przeceny na rynku ropy wywołanej zaskakującym wzrostem amerykańskich zapasów. Z powodu zmniejszonego zainteresowania złotym, kurs EUR/PLN zameldował się na najwyższym od kilku dni poziomie 4,3820 (o g. 11:25), a rynek USD/PLN w kulminacyjnym punkcie wzrósł do pułapu 3,9907 (o g. 20:00). Niepokojące wieści dotarły z Brukseli, gdzie Komisja Europejska stanowczo stanęła w obronie Trybunału Konstytucyjnego i wydała zalecenia dla Polski, dotyczące rządów prawa dając władzom RP 3 miesiące na ich wprowadzenie. Stanowisko KE może stanąć na drodze do dalszego umocnienia złotego, któremu sprzyja słaba pozycja dolara. Technicznym ograniczeniem wahań na rynku EUR/PLN są teraz punkty wsparcia: 4,3500 i oporu: 4,4000, a dla USD/PLN: 3,9400 i 3,9840. Dziś przed nami cotygodniowa publikacja wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA (o g. 14:30). Jeśli inwestorzy otrząsną się po publikacji komunikatu FED, kolejne dobre wyniki z największej gospodarki świata będą argumentem za zakupem dolara (najbliższy punkt wsparcia EUR/USD: 1,1035) oraz przeciw walutom EM, a słabe dane amerykańskie mogą im sprzyjać. Wobec braku wyraźnych sygnałów ze strony FED uwaga inwestorów przesuwa się teraz w stronę Tokio, gdzie jutro rano zapadnie bardzo oczekiwana decyzja BoJ w sprawie japońskiej polityki monetarnej.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Kolejne dobre dane makro z USA zwiększają oczekiwania na jastrzębi komunikat FED i potencjał dla dalszego umocnienia dolara.

(środa, 27-07, 8:00)

Rozpoczęcie dwudniowego posiedzenia Banku Rezerwy Federalnej spowodowało znaczny spadek zmienności na rynku walutowym w Europie i USA. Niepewność ws. komunikatu FED windowała kurs EUR/USD powyżej granicy 1,1000. Dopiero kolejna porcja bardzo dobrych danych z gospodarki amerykańskiej (m. in. Indeks Conference Board 97,3 pkt vs. prognoza 95,8 pkt oraz najwyższy od ponad 8 lat wynik sprzedaży nowych domów w czerwcu) przechyliły szalę na korzyść dolara doprowadzając do spadku kursu do minimalnego poziomu 1,0978 (o g. 16:55). Jeszcze więcej emocji dostarczył inwestorom rynek japońskiego jena, który był wczoraj najsilniejszą walutą z grupy G-10 (USD/JPY min.: 103,99 o g. 9:55). Stało się tak za sprawą doniesień agencji Bloomberga, która dotarła do poufnych informacji nt. rządowego pakietu stymulacyjnego. Okazało się, że rząd w Tokio zakłada znacznie mniejszą skalę ekspansji fiskalnej (6 bilionów jenów w perspektywie kilku lat) w stosunku do wcześniejszych oczekiwań rynku (20 bilionów jenów). Oliwy do ognia dodał japoński minister finansów Taro Aso, który podczas swojej konferencji prasowej wzbudził obawy inwestorów dotyczące braku ścisłej współpracy gabinetu premiera Shinzo Abe z BoJ w sprawie koordynacji działań stymulujących japońską gospodarkę. Umocnieniu jena towarzyszyło pogłębienie spadków cen ropy (Brent: -0,29 % do 44,95 USD/bbl; Crude: -0,84 % do 42,69 USD/bbl) oraz zniżka wartości walut rynków wschodzących. Z tego trendu wyłamał się złoty, który był jedną z najbardziej stabilnych walut EM. Kurs EUR/PLN pozostaje zamknięty w przedziale od 4,3537 do 4,3720, a USD/PLN od 3,9570 do 3,9733. Bezsprzecznie najważniejszym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie publikacja komunikatu z posiedzenia Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (o g. 20:00). Co prawda inwestorzy nie spodziewają się żadnych zmian w polityce FED na obecnym posiedzeniu, jednak będą z uwagą szukać wskazówek dotyczących ewentualnej podwyżki stóp funduszy federalnych w najbliższych miesiącach. Widoczne ożywienie w największej gospodarce świata zwiększa oczekiwania rynkowe w sprawie zaostrzenia amerykańskiej polityki pieniężnej, a ich potwierdzenie w treści komunikatu FED będzie sprzyjało wznowieniu trendu spadkowego na rynku EUR/USD (najbliższe punkty wsparcia 1,0980, 1,0950). Ewentualny powrót kapitału w stronę dolara może spowodować przecenę walut EM. Dla złotego barierą osłabienia będą najbliższe punkty oporu EUR/PLN: 4,3710, a USD/PLN 3,9840. Klimat wokół polskiej waluty psuje wypowiedź szefa biura prasowego Kancelarii Prezydenta, Marka Magierowskiego, który w radiowej Trójce zapowiedział skierowanie w najbliższych dniach do Sejmu prezydenckiego projektu tzw. ustawy frankowej. W tym kontekście warto wspomnieć niedawną opinię agencji Fitch, która w swoim raporcie przestrzegała przed rozwiązaniami tego problemu, które okazałyby się zbyt kosztowne dla banków narażając na ryzyko stabilność finansową RP. Dynamikę wydarzeń na rynkach walutowych może zwiększyć najnowsza wypowiedź premiera Shinzo Abe, który zapowiedział działania stymulacyjne o wartości 27 bilionów jenów, a tym samym przebił wszystkie dotychczasowe oczekiwania ws. japońskiego pakietu fiskalnego. W reakcji na tę informację zyskuje dolar (np. USD/JPY max.: 106,55 dziś o g. 5:27).

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Złoty pozostaje stabilny mimo zawirowań na rynku ropy i niepewności ws. wyniku posiedzeń FED i BoJ.

(wtorek, 26-07, 8:00)

Opublikowany wczoraj, wyższy od oczekiwań wynik indeksu Instytutu Ifo (108,3 pkt. vs. prognoza 107,5 pkt.), który obrazuje nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców, zmniejszył obawy inwestorów przed negatywnym wpływem Brexitu na największą gospodarkę strefy euro. Jednocześnie rozpoczynające się dziś dwudniowe posiedzenie Banku Rezerwy Federalnej zwiększa niepewność ws. tegorocznych zmian w amerykańskiej polityce pieniężnej tłumiąc popyt na dolara wspieranego serią dobrych i bardzo dobrych danych z gospodarki amerykańskiej. Pod wpływem tych czynników kurs EUR/USD powoli dryfuje w górę osiągając dziś rano poziom 1,1021 (o g. 7:35). Słabość dolara do pewnego czasu pozytywnie stymulowała globalny apetyt na ryzyko, dzięki czemu na wartości zyskiwały waluty EM (np. turecka lira, brazylijski real). Dobrą passę rynków wschodzących przerwały doniesienia agencji Reutersa, która podała wczoraj, że firma Genscape prognozuje kolejny znaczny wzrost amerykańskich zapasów ropy w punkcie dostaw w Cushing w Oklahomie. Reakcją rynku naftowego na te informacje były rosnące obawy przed wzrostem nadprodukcji i spadek notowań ropy do najniższego poziomu od końca kwietnia br. (Brent: -1,42 % do 45,08 USD/bbl; Crude: -2,67 % do 43,05 USD/bbl). Złoty okazał się jednak dość odporny na zmiany nastrojów na rynkach towarowych. Kurs EUR/PLN ustabilizował się w okolicy punktu wsparcia 4,3500 (min. 4,3559 o g. 15:50), natomiast rynek USD/PLN podążał za taniejącym dolarem osiągając w kulminacyjnym momencie spadkowego trendu poziom 3,9583 (dziś o g. 8:10). Na korzyść polskiej waluty przemawiają teraz najnowsze dane GUS, który ogłosił wczoraj, że stopa bezrobocia w naszym kraju spadła do najniższego poziomu od blisko 8 lat (8,8%). Ewentualne dalsze umocnienie naszej waluty będzie hamować oczekiwanie na decyzje FED i BoJ (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,3500, USD/PLN: 3,9500). Możliwy negatywny skutek wznowienia trendu wzrostowego dolara będą ograniczać punkty oporu EUR/PLN: 4,3710, USD/PLN: 3,9840. Rosnące oczekiwania na normalizację amerykańskich stóp procentowych (obecnie 56% szans na jedną podwyżkę do końca roku) zwiększają zainteresowanie inwestorów kolejnymi danymi zza oceanu. Dziś warto zwrócić uwagę na publikację indeksu zaufania konsumentów - Conference Board oraz informacji z rynku nieruchomości nt. sprzedaży nowych domów (g. 16:00). Mimo niepewnego wyniku posiedzeń FED i BoJ wśród rynkowych graczy narasta przekonanie, że oba te wydarzenia będą miały pozytywny bilans dla dolara. Zdaniem rosnącej liczby analityków bardzo dobre sygnały płynące od kilku tygodni z największej gospodarki świata pozostawiają otwartą sprawę podwyżki stóp FED już we wrześniu. Jeśli FOMC potwierdzi jutro taką ewentualność należy się liczyć z dalszym umocnieniem dolara. Z drugiej strony bardzo wysokie oczekiwania na działania stymulujące ze strony Banku Japonii mogą być łatwo zawiedzione, co może doprowadzić do powtórnego umocnienia jena w stosunku do dolara. Na rynku EUR/USD techniczną barierą umocnienia dolara będą punkty wsparcia: 1,0980, 1,0950, natomiast jego osłabienie będą ograniczać punkty oporu: 1,1035, 1,1060.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Kolejne dobre dane z USA zwiększają odpływ kapitału w stronę dolara.

(poniedziałek, 25-07, 8:00)

Najwyższy od roku wstępny wynik indeksu PMI dla przemysłu z USA (52,9 pkt vs. prognoza 51,6 pkt.) opublikowany w piątek potwierdza obraz przyspieszającej gospodarki amerykańskiej. Konsekwencją tej informacji jest ponowny wzrost zainteresowania dolarem, który zyskiwał m.in. w relacji do euro osiągając wartość najniższą od marca br. (EUR/USD min.: 1,0955 o g. 20:30). Zgoła odmienne nastroje panowały w Wielkiej Brytanii, gdzie wynik analogicznego wskaźnika był najniższy od kwietnia 2009 roku oraz w Eurolandzie, gdzie ten sam wskaźnik wyprzedzający spadł do poziomu nienotowanego od stycznia 2015 roku. W kulminacyjnym momencie wyprzedaży funta kurs GBP/USD spadł do poziomu 1,3079 ( o g. 17:30). Zdaniem wielu analityków wzrost oczekiwań na podwyżkę amerykańskich stóp procentowych przesuwa uwagę inwestorów na rozbieżność polityki pieniężnej Banku Rezerwy Federalnej i pozostałych największych banków centralnych na świecie, co powinno w najbliższym czasie działać na korzyść dolara (najbliższe punkty wsparcia dla rynku EUR/USD: 1,0955 oraz 1,0920). Wzrost prawdopodobieństwa normalizacji stóp procentowych za oceanem wpływa również na notowania złotego. Przepływ kapitału w stronę amerykańskiej waluty spowodował najpierw wyhamowanie umocnienia złotego, a następnie wzrost kursu na rynkach EUR/PLN do 4,3664 (max. o g. 22:50) oraz USD/PLN do 3,9832 (max. o g. 20:30). Dalsza gra "na dolara" może przemawiać za nieco słabszym złotym (punkty oporu EUR/PLN: 4,4000, USD/PLN: 3,9840). W przeciwnym scenariuszu umocnienie polskiej waluty będą limitować bariery 4,3500 dla EUR/PLN i 3,9500 dla USD/PLN. Jeszcze dziś przed nami publikacja lipcowego wyniku indeksu Instytutu Ifo z Niemiec (o g. 10:00). Z perspektywy całego tygodnia najważniejszymi wydarzeniami ekonomicznymi będą z pewnością decyzje w sprawie stóp procentowych banków centralnych USA (środa) oraz Japonii (piątek). Szanse na podwyżkę stóp funduszy federalnych w lipcu są wyceniane przez rynek blisko zera, jednak wśród uczestników rynku rośnie przekonanie, że FED podniesie stopy procentowe jeszcze w tym roku. O wiele większe oczekiwania dotyczą bieżącej polityki monetarnej Kraju Kwitnącej Wiśni. 78% ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga spodziewa się w piątek dalszych działań stymulujących gospodarkę japońską.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Sygnały z ECB i BoJ zwiększają popyt na waluty EM i PLN. Uwaga na możliwą realizację zysków przed w/e i posiedzeniem FED.

(piątek, 22-07, 8:00)

W czwartek w centrum uwagi inwestorów znaleźli się bankierzy centralni z Japonii oraz z Eurolandu. O ile na konferencję prasową z udziałem prezesa ECB Mario Draghi'ego czekali wszyscy, to jednak wypowiedź prezesa BoJ Haruhiko Kurody przyczyniła się w większym stopniu do wzrostu zmienności na rynku walutowym. Bezpośrednią przyczyną tych zawirowań stał się wywiad Kurody dla BBC Radio 4, w którym powiedział, że nie ma potrzeby zastosowania przez BoJ polityki "helicopter money" polegającej na bezpośrednim finansowaniu wydatków publicznych dodrukiem pieniądza. Rezultatem jego słów było ostudzenie apetytu na dolara rozbudzonego doniesieniami o możliwym zwiększeniu rządowego pakietu działań stymulacyjnych do 20 trylionów jenów oraz spadek kursu USD/JPY z maksymalnego 6-tygodniowego pułapu 107.49 (o g. 3:05) do minimalnego poziomu 105,42 (o g. 11:35). Informację BBC sprostował dopiero Wall Street Journal, a za nim Bloomberg podając, że wywiad prezesa Banku Japonii z brytyjską stacją został nagrany w połowie czerwca. W Europie głównym wydarzeniem ekonomicznym było posiedzenie ECB poświęcone polityce pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami, Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego pozostawiła bez zmian zarówno swoje stopy procentowe, jak i parametry programu QE. Największe zainteresowanie budziła jednak konferencja prasowa prezesa Mario Draghi'ego. W związku z wyzwaniami związanymi z Brexitem analitycy w większości spodziewali się otwarcia drogi do nowych działań luzujących politykę pieniężną Eurolandu. Co prawda Draghi potwierdził, że Brexit i napięcia geopolityczne negatywnie wpływają na perspektywę wzrostu w Eurolandzie, ale zauważył, że tempo rozwoju wydarzeń i ich skutki nie są jeszcze znane. Jego zdaniem potrzeba jest więcej czasu aby oszacować wpływ ostatnich wydarzeń na gospodarkę strefy euro. Niejasny przekaz wypowiedzi prezesa ECB spowodował wahania na rynku EUR/USD. Po początkowym wzroście (max.: 1,1060) kurs spadł (min.: 1,0979) wspierany kolejnymi znakomitymi informacjami zza oceanu nt. spadku liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (bliskiej 43-letniego minimum). Konferencja Draghi'ego i słabość euro spowodowały wzrost popytu na wyżej oprocentowane waluty rynków wschodzących, w tym na złotego. W najniższym punkcie dnia kurs EUR/PLN spadł do poziomu 4,3525 (o g. 17:25), a USD/PLN do 3,9482 (o g. 14:40). Umocnienie walut EM hamują doniesienia z rynku naftowego, gdzie informacja EIA o niespodziewanym wzroście zapasów benzyny w USA wywołała pogłębienie spadków cen ropy (Brent: -1,87 % do 46,22 USD/bbl; Crude: -2,47 % do 44,53 USD/bbl). Argumentem za realizacją zysków może być zbliżający się koniec tygodnia oraz stopniowe przesunięcie uwagi inwestorów na przyszłotygodniowe posiedzenie FED. Technicznym ograniczeniem wahań na rynku EUR/PLN są teraz punkty wsparcia: 4,3500 i oporu: 4,4000, a dla USD/PLN: 3,9500 i 3,9840. Dziś interesujące będą wstępne wyniki indeksu PMI dla przemysłu z USA (o g. 15:45), które wg. prognoz mogą potwierdzić dobą kondycję największej gospodarki świata. Najbliższe bariery dla kursu EUR/USD to: wsparcie 1,0980, opór 1,1060.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Dzisiejsze posiedzenie ECB szansą dla dolara i złotego.

(czwartek, 21-07, 8:00)

W środę na pierwszym planie wydarzeń na rynkach finansowych były nadal ostatnie dane makroekonomiczne zza oceanu, które świadczą o znaczącej poprawie koniunktury gospodarczej w USA. Dość wysokie prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych FED jeszcze w tym roku powoduje przetasowania w strategiach inwestorów w różnych częściach globu. Kurs EUR/USD po ustanowieniu najniższego wyniku od 27 czerwca br. (min. 1,0981 o g. 9:15) ustabilizował się nieco powyżej granicy 1,1000. Rosnąca atrakcyjność dolara podbija jego wartość w Azji, co sprzyja kontynuacji wzrostowego trendu na rynku USD/JPY (max. 107,49 dziś o g. 3:05). Wyprzedaż japońskiej waluty dodatkowo stymuluje zmniejszenie napięcia geopolitycznego związanego z nieudaną próbą przewrotu wojskowego w Turcji oraz wzrost oczekiwań na dalsze luzowanie polityki Banku Japonii. Zdaniem wielu analityków jeżeli BoJ nie podejmie żadnych działań w lipcu, kurs USD/JPY może ponownie spaść do poziomu 100,00. Mimo silnego dolara poprawia się pozycja funta, który pozytywnie zdyskontował wczorajsze zaskakująco dobre dane z rynku pracy na Wyspach (stopa bezrobocia spadła o 0,1 % do 4,9 % przy prognozie 5 %). Na korzyść brytyjskiej waluty przemawia także optymistyczny raport Banku Anglii, który pokazał brak negatywnych skutków ekonomicznych wyniku referendum ws. Brexitu. Kurs GBP/USD wzrósł maksymalnie do pułapu 1,3275 (dziś o g. 1:50). Za nami kolejna spokojna sesja na rynku PLN. Wobec braku lokalnych impulsów i mieszanych sygnałów z rynków surowców naturalnych, kurs EUR/PLN pozostaje od wtorku zamknięty w przedziale od 4,3651 do 4,3915, a USD/PLN od 3,9442 do 3,9919. Złoty pozostał obojętny na dynamiczny przebieg sesji na rynku tureckiej liry. Po obniżeniu ratingu tego kraju przez agencję Standard & Poor’s (z BB+ do BB z perspektywą negatywną) kurs USD/TRY wzrósł do najwyższego poziomu w historii (+1,6 % do 3,0938). Bez istotnego wpływu na polską walutę pozostały także wydarzenia na rynku ropy (Brent: +0,86 % do 47,10 USD/bbl; Crude: +0,48 % do 45,66 USD/bbl), gdzie ceny wzrosły po opublikowaniu większego niż oczekiwano spadku jej zapasów w USA. Głównym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie decyzja Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki pieniężnej Eurolandu. Na uwagę zasługuje fakt, że jest to pierwsze posiedzenie Rady Dyrektorów ECB od czasu brytyjskiego referendum ws. Brexitu. Według najnowszej ekspertyzy Komisji Europejskiej wyjście Wielkiej Brytanii z UE działa na szkodę strefy euro i przewiduje się, że jej PKB pomniejszy się o 0,25%-0,5% w 2017 roku. Po publikacji decyzji odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Prezesa ECB Mario Draghiego, na której zostaną przedstawione projekcje makroekonomiczne ECB (o g. 14:30). Choć na tym posiedzeniu nie jest oczekiwana zmiana polityki pieniężnej Eurolandu zdaniem analityków należy spodziewać się gołębiego tonu komunikatu ECB i wypowiedzi jej prezesa, co może wpływać negatywnie na notowania euro. Pod kontem możliwej dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty warto również zwrócić uwagę na nowe publikacje zza oceanu dotyczące nowej liczby bezrobotnych (14:30) oraz sprzedaży domów na rynku wtórnym (16:00). Dalsze umocnienie dolara będzie ograniczać bariera 1,1000, a na drodze aprecjacji złotego stoją punkty wsparcia EUR/PLN: 4,3660, USD/PLN: 3,9500.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa.Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Rośnie atrakcyjność dolara dzięki ożywieniu w gospodarce USA. Plany obniżenia wieku emerytalnego hamują dalsze umocnienie złotego.

(środa, 20-07, 8:00)

Apetyt na wspólną walutę wypalił się, a punktem zwrotnym, w którym rozpoczęła się wczorajsza realizacja zysków na rynku EUR/USD była publikacja najsłabszego od listopada 2012 roku wyniku indeksu instytutu ZEW (- 6,8 pkt vs. prognoza 9,1 pkt). Ze znacznym pogorszeniem nastrojów dotyczących rozwoju sytuacji gospodarczej w Niemczech kontrastują najnowsze bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku nieruchomości nt. nowych pozwoleń na budowę domów (+1,5%) i rozpoczętych budów domów (+4,8%) w czerwcu. Po zaskakująco wysokim wzroście zatrudnienia, to kolejne informacje wskazujące na przyspieszenie wzrostu w największej gospodarce świata. W związku z tym znów wzrosły oczekiwania na podwyżkę stóp FED przed końcem roku. Prawdopodobieństwo podjęcia takiej decyzji mierzone cenami kontraktów terminowych wzrosło wczoraj do 50%, podczas gdy jeszcze 3 tygodnie temu wynosiło zaledwie 20%. Konsekwencją tych wydarzeń był spadek kursu EUR/USD z maksymalnego pułapu 1,1081 (wczoraj o g. 5:45) do minimalnego poziomu 1,0997 (dziś o g. 4:50). W dalszym ciągu słabnie pozycja japońskiego jena (USD/JPY max.: 106,53 o g. 14:40), którego deprecjację wspierają spekulacje na temat zbliżającego się posiedzenia Banku Japonii (29-07). Według ankiety agencji Reuters 23 z 27 przepytanych ekonomistów spodziewa się luzowania polityki monetarnej BoJ jeszcze w tym miesiącu. Na tle wydarzeń na rynkach globalnych sytuacja na rynku PLN jest bardziej stabilna. Kurs EUR/PLN pozostaje w przedziale konsolidacji od max. 4,3915 (o g. 9:45) do min. 4,3667 (o g. 14:40), natomiast rynek USD/PLN waha się w zakresie od min. 3,9442 (o g. 6:45) do max. 3,9869 (o g. 17:10). Obok korzystnej decyzji Fitch za złotym przemawiają teraz także pozytywne sygnały z polskiej gospodarki (np. wczorajsze dane nt. zaskakująco wysokiej sprzedaży detalicznej w czerwcu 4,6% vs. prognoza 3,7%). Ryzyko osłabienia polskiej waluty stwarza wczorajsza wypowiedź ministra Henryka Kowalczyka, który stwierdził, że jest zdeterminowany aby obniżyć wiek emerytalny już od lipca przyszłego roku. Warto zwrócić uwagę że podczas ostatniej rewizji oceny wiarygodności kredytowej naszego kraju agencja Fitch dała jasno do zrozumienia, że utrzymanie ratingu i jego stabilnej perspektywy bazuje na oczekiwaniu, iż rząd wstrzyma się z kolejnymi działaniami wpływającymi negatywnie na perspektywę fiskalną. Barierami osłabienia złotego są obecnie EUR/PLN: 4,4000, USD/PLN: 3,9840, a jego umocnienie będą hamować punkty wsparcia odpowiednio: 4,3660 i 3,9430. W trakcie dzisiejszej sesji poznamy cotygodniową zmianę zapasów paliwowych w USA (o g. 16:30), która będzie rzutować na sytuację na rynku ropy oraz notowania walut EM.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Złoty dyskontuje korzystną decyzję Fitch. Dziś wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej z Polski.

(wtorek, 19-07, 8:00)

Nowy tydzień rozpoczął się na rynku walutowym wyjątkowo spokojnie. Mniejszej aktywności inwestorów sprzyjały uspokajające informacje z Ankary ws. nieudanego przewrotu wojskowego oraz pusty kalendarz makroekonomiczny. Spadek geopolitycznego napięcia powodował stopniowe umocnienie euro w stosunku do dolara (EUR/USD min.: 1,1037 o g. 11:50, max.: 1,1084 o g. 17:10). W obronie pozycji, dolarowi przeszkadzały niekorzystne informacje z NAHB nt. pogorszenia nastrojów na rynku nieruchomości w USA. Mimo nieobecności inwestorów z Japonii (obchodzących Święto Morza) na rynku jena panowała wysoka zmienność spowodowana spadkiem płynności i odpływem kapitału z bezpiecznej japońskiej przystani. Waluta Kraju Kwitnącej Wiśni znalazła się w odwrocie (USD/JPY min.: 105,27 o g. 15:40, max.: 106,26 o g. 19:10) m.in. pod wpływem informacji o toczących się w Tokio rozmowach ws. ewentualnego bezpośredniego finansowania wydatków rządowych przez Bank Japonii za pomocą tzw. helicopter money. Stabilizacja sytuacji w Turcji szybko przełożyła się na odblokowanie umocnienia złotego, który mógł swobodnie dyskontować piątkową decyzję agencji Fitch o pozostawieniu ratingu Polski na dotychczasowym poziomie. Dzięki odreagowaniu wcześniejszych obaw przed obniżeniem oceny wiarygodności kredytowej, polska waluta stała się wczoraj liderem wzrostów na rynku Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) oraz jedną z najmocniejszych walut z koszyka rynków wschodzących (EM). W najniższym punkcie kurs EUR/PLN osiągnął poziom 4,3670 (o g. 23:20), pokonując wcześniej ważne punkty wsparcia na poziomie 4,3900, 4,3840, a rynek USD/PLN w kulminacyjnym momencie umocnienia złotego spadł do wartości 3,9437 (o g. 23:00). W tym kontekście dziś warto zwrócić uwagę na dane z polskiej gospodarki dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej (g. 14:00). Jeśli optymistyczne prognozy na ich temat potwierdzą się polska waluta może kontynuować wczorajsze wzrosty (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,3660, USD/PLN: 3,9430). W przeciwnym scenariuszu barierą przeceny złotego będą punkty oporu EUR/PLN: 4,4000, USD/PLN: 3,9840. Presja na waluty rynków wschodzących może wzrosnąć z powodu rosnącej liczby prognoz wskazujących na groźbę pogłębienia spadku cen ropy (Brent: -2,00 % do 47,02 USD/bbl; Crude: -0,76 % do 45,94 USD/bbl) spowodowanej wzrostem jej zapasów. Na świecie największe zainteresowanie budzą dziś dane z Niemiec (indeks instytutu ZEW o g. 11:00) oraz z USA (pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy domów o g. 14:30), ale nie należy przeceniać ich wpływu na obecną sytuację na rynkach walutowych.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Zamach stanu w Turcji ogranicza zyski złotego z korzystnej decyzji ws. ratingu Polski.

(poniedziałek, 18-07, 8:00)

Czwartkowy atak terrorystyczny w Nicei spowodował zmniejszenie aktywności inwestorów i obniżył ich skłonność do otwierania nowych pozycji. Nastrojów rynkowych nie poprawiły nawet bardzo korzystne dane makro z Chin. Dopiero wraz z publikacją zaskakująco dobrych wyników gospodarki amerykańskiej powrócił apetyt na dolara. Zarówno sprzedaż detaliczna, jak i produkcja przemysłowa wzrosły za oceanem w czerwcu o 0,6%, znacząco przekraczając oczekiwania analityków (odpowiednio 0,1% i 0,2%), natomiast dane dotyczące inflacji CPI były zbliżone do prognoz. Uwadze analityków nie umknął fakt, że amerykańska sprzedaż detaliczna rośnie już trzeci miesiąc z rzędu przewyższając wyniki sprzed roku o 2,7%. Po tak dobrych informacjach na reakcję uczestników rynku EUR/USD nie trzeba było długo czekać. Kurs spadł z maksymalnego pułapu 1,1149 ( o g. 10:20) do minimalnego poziomu 1,1025 (o g. 22:45). Informacje nt. ożywienia gospodarczego w USA spowodowały także wzrost oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych FED w 2016 roku. Rynek terminowy wycenia obecnie jej szansę na poziomie 42% wobec 37% dzień wcześniej i 20% dwa tygodnie temu. Późnym wieczorem Fitch, trzecia największa agencja ratingowa, opublikowała nową ocenę wiarygodności kredytowej Polski pozostawiając rating naszego kraju na dotychczasowym poziomie A- (7 wynik w 22-stopniowej skali) z perspektywą stabilną. W swoim raporcie agencja zaznacza, że co prawda zmiany w Trybunale Konstytucyjnym zwiększyły dystans między Polską a Unią Europejską, jednak dodaje, że najbardziej kontrowersyjnych zmian zapowiedzianych przez PiS w kampanii wyborczej udało się uniknąć. Według Fitch aktualny rating odzwierciedla solidne fundamenty makroekonomiczne polskiej gospodarki. Agencja zwróciła uwagę na ryzyko związane z ewentualnym przewalutowaniem kredytów frankowych i zaznaczyła, że każde zbyt kosztowne dla banków rozwiązanie naraziłoby stabilność finansową RP. Decyzja Fitch jest bardzo korzystna dla złotego jednak wzrost zainteresowania polską walutą może być dziś ograniczony z powodu piątkowej próby zamachu stanu w Turcji, który psuje nastroje wokół rynków wschodzących (np. USD/TRY wzrósł w piątek do max. 3,0421 tj. o +5,04 %). Najbliższe punkty wsparcia dla EUR/PLN to: 4,3900, a dla USD/PLN: 3,9430. Skutki ewentualnej eskalacji ryzyka będą ograniczać punkty oporu 4,4370 (EUR/PLN) i 4,0000 (USD/PLN). W trakcie dzisiejszej sesji nie są planowane, żadne istotne publikacje ekonomiczne, stąd o przebiegu notowań na rynkach bazowych mogą decydować czynniki techniczne. Najbliższe bariery dla rynku EUR/USD to: 1,1000 (wsparcie) i 1,1160 (opór). Wśród najważniejszych wydarzeń przypadających w tym tygodniu warto zwrócić uwagę na posiedzenie ECB (czwartek). Natomiast dla rynku PLN interesujące będą także najnowsze dane nt. produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Polsce (wtorek).

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Zaskakująca decyzja Banku Anglii i spekulacje wokół emisji bezterminowych obligacji japońskich zwiększają globalny apetyt na ryzyko. PLN czeka na decyzję agencji Fitch.

(piątek, 15-07, 8:00)

Dynamika wydarzeń na rynkach walutowych wzrosła w związku z wczorajszą decyzją Banku Anglii. Komitet Polityki Pieniężnej głosami 8:1 podjął decyzję o pozostawieniu głównej referencyjnej stopy procentowej BoE na niezmienionym poziomie (0,5%). Według komunikatu większość przedstawicieli władz brytyjskiego banku centralnego oczekuje luzowania polityki pieniężnej w sierpniu br. W konsekwencji tych wydarzeń zyskuje funt, który był wczoraj najsilniejszą walutą z koszyka G10 (GBP/USD max.: 1,3477 o g. 13:00). Na przeciwnym biegunie znalazł się jen. Kolejną falę wyprzedaży japońskiej waluty sprowokował przeciek agencji Bloomberg na temat niedawnego spotkania premiera Shinzo Abe z byłym prezesem FED Benem Bernanke, na którym ten ostatni miał zasugerować rządowi w Tokio emisję obligacji bezterminowych (wieczystych). Choć informacja o takich planach została szybko zdementowana przez doradcę premiera trafiła na podatny grunt, gdyż po decyzji BoE na rynkach finansowych wzrósł apetyt na ryzyko, a ponadto pojawiło się dużo spekulacji na temat skoordynowanej akcji gabinetu premiera Abe (pakiet stymulacyjny o wartości 10 trylionów jenów) z Bankiem Japonii, który może podjąć nowe działania luzujące politykę pieniężną Kraju Kwitnącej Wiśni. Skutkiem zmasowanej wyprzedaży jena, która trwa od początku tygodnia jest wzrost kursu USD/JPY do najwyższego poziomu od 3 tygodni (max.: 106,32 dziś o g. 4:40). Tak szybkiej tygodniowej przeceny japońskiej waluty nie zanotowano od 1999 roku. Dużo mniej emocji dostarcza rynek EUR/USD, który porusza się teraz w przedziale od 1,1089 do 1,1165. Powolny dryf w stronę słabszego dolara był pochodną decyzji Banku Anglii, która obok funta premiowała także euro oraz wczorajszego odbicia na rynku ropy (Brent: +1,35 % do 47,18 USD/bbl; Crude: +0,82 % do 45,49 USD/bbl). Amerykańskiej walucie nie pomogły ani dobre wyniki makro zza oceanu (utrzymująca się niska liczba wniosków o zasiłek i zaskakująco wysoki wzrost cen producentów w czerwcu), ani równoważące się wypowiedzi polityków z FED (Dennis Lockhart i Esther George). Na rynku PLN nadal dominuje postawa wyczekiwania na dzisiejszą decyzję agencji Fitch ws. oceny wiarygodności kredytowej Polski. Aktualna ocena tej agencji dla naszego kraju pozostaje nadal na poziomie A-, choć warto pamiętać o ostrzeżeniu tej agencji ws. możliwego jej obniżenia po tym jak w połowie maja zredukowała prognozę wzrostu PKB Polski. Co ciekawe agencja zakłada, że obecny rok będzie rekordowy pod względem liczby obniżek ratingów krajów rynków wschodzących ze względu na negatywny wpływ niskich cen surowców na ich gospodarki. Kurs EUR/PLN pozostaje w przedziale od min. 4,3946 (wczoraj o g. 2:55) do max. 4,4186 (o g. 11:30), zaś kurs USD/PLN od max. 3,9762 (o g. 11:25) do min. 3,9506 (o g. 14:10). W przypadku braku zmiany swojej oceny przez Fitch analitycy spodziewają się umocnienia złotówki (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,3900, USD/PLN: 3,9430). W przeciwnym scenariuszu osłabienie złotego będą hamować bariery EUR/PLN: 4,4370, USD/PLN: 4,0335. Warto zwrócić uwagę na dzisiejsze dane z Chin (PKB, produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna), które okazały się wyższe od oczekiwań analityków (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Na rozwój sytuacji na rynku EUR/PLN mogą mieć wpływ dzisiejsze wydarzenia ekonomiczne za oceanem. Szczególnie ciekawie zapowiadają się publikacje wyników CPI, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej z USA (o g. 14:30, 15:15) oraz kolejne wystąpienia przedstawicieli FED (Neel Kashkar z Minneapolis i James Bullard z St. Louis). Poprawa koniunktury w gospodarce amerykańskiej będzie stymulować wzrost kursu dolara. Najbliższe punkty wsparcia dla rynku EUR/USD to: 1060, a oporu: 1,1160.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …