Blog FX - Wspólny Rynek

USD traci po sceptycznej reakcji inwestorów z USA na zapowiedzi reform w Chinach i Japonii. Niepewność ws. decyzji FOMC i spadek optymizmu hamują umocnienie PLN. Dziś decyzja i protokół BoE.

(czwartek, 10-09; 08:35)

Rynki w Europie

(09-09-2015)

W czwartek większość inwestorów w Azji i w Europie uwierzyła w obietnice premierów Chin i Japonii w sprawie wprowadzenia bodźców podatkowych, które pomogą ożywić drugą i trzecią największą gospodarkę świata. Jeszcze w środę chiński premier Li Keqiang podczas wystąpienia na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Dalian zapewniał, że rząd w Pekinie podjął już działania ograniczające ryzyka systemowe i stabilizujące chiński rynek. Natomiast w czwartek jego minister finansów zapowiedział wzmocnienie polityki fiskalnej, zwiększenie wydatków na infrastrukturę oraz przyspieszenie reformy systemu podatkowego w celu wsparcia słabnącego wzrostu. Także wczoraj premier Japonii Shinzo Abe obiecał obniżenie podatku dochodowego dla przedsiębiorstw, aby wyrwać Kraj Kwitnącej Wiśni z długotrwałej stagnacji ekonomicznej. Kombinacja tych dwóch informacji wyzwoliła falę optymizmu na giełdach w Azji (NIKKEI: +7,71%; SHC: +2,32%; HSI: +3,51%), która dotarła do Europy zwiększając apetyt inwestorów na dolara i waluty rynków wschodzących. W wyniku poprawy nastrojów wartość amerykańskiej waluty wzrosła w stosunku do taniego euro i bezpiecznego jena osiągając w najlepszym momencie poziom EUR/USD 1,1132 oraz USD/JPY 121,20. Na wspólną walutę negatywnie oddziaływała rozszerzająca się różnica między rentownościami amerykańskich i niemieckich papierów skarbowych (czytaj więcej na ten temat w części Rynki w USA). Drożejącemu od dwóch dni funtowi zaszkodziły wczorajsze publikacje wyników przemysłu i handlu zagranicznego Wysp Brytyjskich (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym) przez co wyhamowała jego aprecjacja wobec dolara. O godzinie 17:00 rynek walutowy w Londynie zamknął się na poziomie EUR/USD 1,1165 (+0,10 % od 8:00), GBP/USD 1,5368 (-0,07 % od 8:00), USD/JPY 120,96 (+0,38 % od 8:00). Pozytywne sygnały z Chin i Japonii korzystnie wpłynęły na giełdy w Europie, które odnotowały duże wzrosty cen akcji wspierane dobrymi informacjami z dużych spółek (DAX: +0,31 %; CAC40: +1,44 %; FTSE100: +1,35 %). Kolejną zwyżkę wartości zanotował brytyjski gigant z branży górniczej Glencore (+4,8%) dyskontując pozytywny odbiór przez inwestorów niedawno ogłoszonego planu redukcji długów. Za nim znacznie wzrosła wycena jego największych rywali (Anglo American, BHP Billiton, Rio Tinto). Spektakularny wzrost wartości giełdowej zanotował także Ryanair (+4,9%), który potwierdził wczoraj prognozę wzrostu tegorocznego zysku o bagatela 25%. Poprawa nastrojów wokół Chin wsparła wzrosty cen akcji europejskich spółek z przemysłu motoryzacyjnego (np. BMW, Renault, Peugeot Citroen). Wzrost apetytu na ryzyko w ograniczonym zakresie wpłynął na europejski rynek długu. Zwiększona podaż wywołała relatywnie niewielki spadek cen i wzrost rentowności obligacji krajów Unii Europejskiej. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła wczoraj o 2 pb z 0,680 % do 0,700 %.

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

wymiana walut

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Inwestorzy: USD pozostanie stabilny do 17 września. Globalny wzrost apetytu na ryzyko nie omija PLN. Dziś produkcja przemysłowa w UK i wnioski o kredyt hipoteczny w USA.

(środa, 09-09; 08:30)

Rynki w Europie

(08-09-2015)

We wtorek wbrew obawom, niekorzystne dane na temat chińskiej wymiany handlowej i japońskiego PKB nie odbiły się negatywnie na cenach aktywów finansowych w innych częściach świata. Apetyt inwestorów na ryzyko wzrósł rano po tym jak władze giełdy w Szanghaju ogłosiły plan stabilizacji rynku, a Niemcy opublikowali bardzo dobre dane na temat swojego handlu zagranicznego w lipcu. Po zmiennej sesji giełdy chińskie zamknęły się wczoraj na dużym plusie (SHC: +2,9%) dyskontując spodziewane kolejne reformy rządu w Pekinie stymulujące drugą największą gospodarkę świata. Dobre nastroje uczestników rynku podtrzymała Komisja Europejska publikując zrewidowane dane na temat PKB strefy euro, które dowiodły, że gospodarka Eurolandu rozwijała się w II kwartale znacznie szybciej niż pierwotnie zakładano (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Spadek awersji do ryzyka spowodował wyhamowanie rozwiązywania krótkich pozycji w euro finansujących wcześniejsze zakupy dolara jednak aprecjacja dolara miała ograniczony charakter ze względu na niepewność w sprawie wrześniowej decyzji FOMC. W najniższym punkcie kurs EUR/USD osiągnął wartość 1,1152. Uczestnicy rynku walutowego są teraz podzieleni na dwa obozy. Jedni oczekują odroczenia podwyżki stóp FED z powodu globalnych zawirowań rynkowych wokół spowalniającej gospodarki chińskiej i uporczywie niskiej inflacji w Stanach, inni stawiają sprawę jednoznacznie "teraz albo nigdy" powołując się na marginalny wpływ problemów Państwa Środka na bardzo dobrą sytuację gospodarczą w USA i przejściowe czynniki spowalniające nieuchronny wzrost inflacji. Najnowszy tygodnik Economist cytuje liczne opinie inwestorów zwracając uwagę na te, które opowiadają się za podwyżką o 50 punktów bazowych. Najczęściej powtarza się przekonanie, że do 17 września br. (data ogłoszenia decyzji FOMC) nie należy spodziewać się dużych zmian wartości dolara. Ta opinia znalazła wczoraj swoje potwierdzenie w notowaniach amerykańskiej waluty w stosunku do euro, które pozostawały w relatywnie wąskim przedziale wahań. O godzinie 17:00 rynek hurtowy w Londynie zamknął się na poziomie EUR/USD 1,1182 (-0,19 % od 8:00), GBP/USD 1,5360 (+0,11 % od 8:00), USD/JPY 119,76 (+0,54 % od 8:00). Wzrost apetytu na ryzyko w Europie najbardziej dał o sobie znać na rynku ropy Brent (Brent: +3,39 % do 49,36 USD/bbl) i na giełdach Starego Kontynentu (DAX: +1,61 %; CAC40: +1,07 %; FTSE100: +1,18 %), które ostatnio są ze sobą blisko skorelowane. Na tle umiarkowanie rosnących indeksów giełdowych zdecydowanie wybiła się informacja o 33% wzroście wyceny brytyjskiego ubezpieczyciela Amlin, którego kupił japoński potentat z tej branży MS&AD Insurance Group Holdings za cenę 3,47 mld GBP. Transakcja ta szybko odbiła się na notowaniach innych brytyjskich konkurentów np. Lancashire (+4,9%), Beazley (+3,6%). Na europejskim rynku długu spadek ryzyka inwestycyjnego równoważyła niepewność związana z decyzją FOMC, stąd ceny i rentowności zmieniały się wczoraj w niewielkim zakresie. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła we wtorek o zaledwie 0,3 pb z 0,677 % do 0,680 %.

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

wymiana walut

USD traci z powodu spadku wymiany handlowej Chin. EUR/PLN stabilny mimo zamykania krótkich pozycji EUR/USD. Dziś PKB z EZ, a jutro inflacja z Chin.

(wtorek, 08-09; 08:30)

Rynki w Europie

(07-09-2015)

W poniedziałek wielu analityków obawiało się negatywnych sygnałów z rynku chińskiego otwartego po czterodniowym weekendzie, które mogły wywołać podwyższoną zmienność kursów i cen aktywów finansowych ze względu na mniejszą płynność rynkową spowodowaną świąteczną nieobecnością inwestorów amerykańskich. Od wielu tygodni wydarzenia w Państwie Środka są źródłem poważnych zawirowań na światowych rynkach finansowych. Tym razem jednak czarny scenariusz nie zmaterializował się choć wczoraj największa giełda chińska po dość zmiennych notowaniach zamknęła się na sporym minusie (SHC: -2,6%). W poniedziałek nerwowość inwestorów w Szanghaju wzrosła po ogłoszeniu przez chiński GUS rewizji PKB Chin w 2014 roku z 7,4% do 7,3% oraz doniesieniach agencji Bloomberg o znacznym spadku chińskich rezerw walutowych w sierpniu w związku z interwencjami w obronie juana (o 94 mld USD do 3,56 bln USD), a także po wprowadzeniu kolejnych restrykcji w handlu kontraktami terminowymi (czytaj więcej na ten temat w części Rynki w Azji). Konsekwencją wczorajszych spadków giełdowych w Państwie Środka był wzrost presji na rynek ropy, gdzie ceny znów spadały pod wpływem nasilenia obaw o spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego oraz z powodu utrzymującej się dużej nadprodukcji tego surowca (Brent: -3,12 % do 47,74 USD/bbl; Crude -3,11 % do 44,27 USD/bbl). Topniejące ceny ropy teoretycznie wspierały wartość dolara jednak jego aprecjacja zatrzymała się natychmiast po otwarciu rynku hurtowego w Londynie, gdzie od rana przeważała podaż amerykańskiej waluty. Odwrócenie trendu wiązało się z piątkowymi danymi z amerykańskiego rynku pracy, które wbrew oczekiwaniom nie dały odpowiedzi na pytanie czy Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC) podwyższy stopy we wrześniu. Wzrost niepewności w tej sprawie oraz negatywne sygnały z Szanghaju spowodowały rozwiązywanie długich pozycji w dolarze finansowanych wcześniej sprzedażą euro, funta i jena. Zmiany kursów wywołane tymi transakcjami były relatywnie małe ze względu na święto pracy w USA i ograniczoną aktywność największych graczy. O godzinie 17:00 rynek hurtowy w Londynie zamknął się na poziomie EUR/USD 1,1156 (+0,13 % od 8:00), GBP/USD 1,5268 (+0,61 % od 8:00), USD/JPY 119,34 (0,00 % od 8:00). Mimo mieszanych informacji z Regionu Azji i Pacyfiku, spadku cen ropy oraz umocnienia wspólnej waluty inwestorzy giełdowi w Europie odnotowali wczoraj dobrą sesję zakończoną na wyraźnym plusie (DAX: +0,70 %; CAC40: +0,59 %; FTSE100: +0,52 %). Poprawę nastrojów stabilizowały niezłe dane na temat niemieckiej produkcji przemysłowej w lipcu, ale wydarzeniem dnia była informacja firmy Glencore o znacznym cięciu zadłużenia i emisji nowych akcji, która w szczytowym punkcie sesji spowodowała wzrost jej wyceny o 12% (finalnie -7%). Inwestorzy pozytywnie zareagowali także na plany tego brytyjskiego giganta z branży wydobywczej dotyczące ograniczenia produkcji miedzi, które podbiły wycenę jego konkurentów: Antofagasta (+7,5%), Anglo American i BHP Billiton (po +1,3%). Europejski rynek długu pozostawał na uboczu tych wydarzeń, a mniejsza aktywność wynikająca m.in. z nieobecności inwestorów amerykańskich spowodowała marginalne zmiany cen i rentowności.

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

wymiana walut

Niejednoznaczne wyniki z rynku pracy USA osłabiają USD i pomagają PLN. Dziś produkcja przemysłowa w DE oraz święto w USA. Fokus na najbliższe dane z Chin.

(poniedziałek, 07-09; 08:20)

Rynki w Europie

(04-09-2015)

W piątek przez większość dnia inwestorzy w napięciu czekali na najważniejsze wydarzenie tygodnia, którym niewątpliwie była publikacja najnowszego raportu Departamentu Pracy USA. Sierpniowe dane z rynku pracy Stanów Zjednoczonych zyskały na znaczeniu w ostatnich dniach ze względu na rosnące prawdopodobieństwo wrześniowej podwyżki stopy funduszy federalnych, wspieranej bardzo dobrymi wynikami gospodarki amerykańskiej oraz jastrzębimi wypowiedziami przedstawicieli FED. W piątek głos w tej sprawie zabrał kolejny członek Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC). Tuż przed publikacją raportu o zatrudnieniu Jeffrey Lacker, prezes oddziału FED w Richmond wygłosił wykład zatytułowany "Przypadek świadczący przeciwko dalszemu opóźnianiu [podwyżki stóp]", podczas którego powiedział m.in., że amerykańska gospodarka nie potrzebuje już stóp procentowych bliskich zera, a rynek pracy został już wystarczająco uzdrowiony by umożliwić ich normalizację. Zdaniem Lackera, który już w czerwcu wnioskował o podniesienie stopy funduszy federalnych, obecna polityka monetarna FED nie uwzględnia poprawy sytuacji gospodarczej w USA. W jego opinii najmocniejszym argumentem przemawiającym za wyższymi stopami są rosnące wydatki konsumpcyjne wspierane przez wzrost dochodów Amerykanów i ich oczekiwania dalszego rozwoju gospodarki. Wypowiedź Lackera wsparła dolara w stosunku do euro i funta jednak opublikowane wkrótce sierpniowe dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się na tyle niejednoznaczne. Mimo wielu bardzo dobrych i lepszych od oczekiwań informacji takich jak: spadek bezrobocia do 5,1% (najniższe od kwietnia 2008), wzrost średniej płacy godzinowej o 0,3% m/m i 2,2% r/r (najwyższy od stycznia br.), wzrost średniej liczby godzin przepracowanych w tygodniu do 34,6 oraz rewizja w górę wzrostu zatrudnienia w lipcu do 245 tys., główna wiadomość dnia, a więc wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP) w sierpniu, okazała się znacząco gorsza od prognoz (173 tys. vis-a-vis oczekiwane 220 tys.). W tej sytuacji reakcje uczestników rynków finansowych były mieszane. Zaraz po ogłoszeniu danych na rynku walutowym przeważał popyt na dolara ignorujący spadek dynamiki wzrostu NFP w związku z przekonaniem o wysokim prawdopodobieństwie późniejszej rewizji sierpniowego wyniku obarczonego dużym ryzykiem statystycznym. W rezultacie przypływu optymizmu kurs EUR/USD pokonał punkt wsparcia 1,1100 spadając najniżej do poziomu 1,1091, a kurs GBP/USD przekroczył granicę 1,5200 osiągając w najniższym punkcie wartość 1,5165. Po namyśle inwestorzy nabrali jednak wątpliwości w sprawie wpływu sierpniowego raportu z rynku pracy na wrześniową decyzję FOMC co spowodowało zamykanie długich pozycji dolarowych. O godzinie 17:00 rynek hurtowy w Londynie zamknął się na poziomie EUR/USD 1,1108 (-0,25 % od 8:00), GBP/USD 1,5174 (-0,46 % od 8:00), USD/JPY 119,17 (-0,14 % od 8:00). Notowaniom cen akcji na głównych parkietach europejskich od rana towarzyszyła duża nerwowość spowodowana negatywnymi sygnałami z Tokio i niepewnością ws. amerykańskich danych z rynku pracy. Negatywne trendy wzmocnił zaskakujący spadek stopy bezrobocia w USA i obawy o podniesienie stóp FED we wrześniu (DAX: -2,71 %; CAC40: -2,81 %; FTSE100: -2,44 %). W piątek najbardziej ucierpiała wycena spółek z sektora nafty i gazu, które dodatkowo traciły z powodu wzrostu presji na ceny paliw (czytaj więcej na ten temat w części Rynki w USA). Najbardziej spektakularny spadek zanotowała spółka Seadrill, której akcje zanurkowały o 7%. Z kolei zniżka cen ropy podbiła notowania europejskich linii lotniczych. Najwyżej pofrunęły akcje niemieckiej spółki Lufthansa (+5%), która potwierdziła prognozę wyników na ten rok. Odwrót kapitału z rynków akcji sprzyjał w piątek posiadaczom europejskich papierów skarbowych. Największym wzięciem cieszyły się obligacje Zjednoczonego Królestwa. Wzrost cen dziesięcioletnich obligacji brytyjskich spowodował spadek ich rentowności o 7,5 pb z 1,904 % do 1,829 %.

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

wymiana walut

Spadek EUR/USD i umocnienie PLN dzięki niskim wnioskom o zasiłek w USA, obniżeniu prognoz ECB dla EZ i perspektywie zwiększenia QE w Europie. Dziś kluczowy raport z rynku pracy USA i ... mecz DE vs. PL :)

(piątek, 04-09; 08:35)

Rynki w Europie

(03-09-2015)

W czwartek mimo święta w Chinach i w Hongkongu inwestorzy w innych częściach świata nie mogli narzekać na brak interesujących wydarzeń. W tym dniu najwięcej emocji wzbudził Europejski Bank Centralny, który co prawda zgodnie z przewidywaniami pozostawił swoje stopy procentowe na niezmienionym poziomie ale jednocześnie obniżył prognozy wzrostu gospodarczego i inflacji w Eurolandzie. Na konferencji prasowej po zakończeniu dwudniowego posiedzenia ws. polityki monetarnej Mario Draghi ostrzegł przed możliwością dalszego pogorszenia sytuacji gospodarczej w strefie euro, a także poinformował o zwiększeniu limitu zakupów papierów skarbowych w ramach programu skupu aktywów QE o wartości ponad 1,1 mld EUR z 25% do 33% jednocześnie deklarując gotowość wydłużenia i zwiększenia programu. Zaskakujące prognozy ECB wzbudziły obawy inwestorów i ekonomistów o skuteczność programu QE, a możliwość zwiększenia dodruku wspólnej waluty spowodowała natychmiastowe osłabienie euro w relacji do dolara i innych najważniejszych walut globalnych. Nieco wcześniej podobną reakcję uczestników rynku EUR/USD wzbudziła cotygodniowa publikacja liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Nowe dane były tylko trochę gorsze od wyniku z zeszłego tygodnia i potwierdziły bardzo dobrą sytuację na amerykańskim rynku pracy tuż przed dzisiejszym ogłoszeniem kluczowego dla wrześniowej decyzji FOMC raportu nt. zatrudnienia w sierpniu. Dolarowi w tym dniu sprzyjały także sierpniowy raport Challengera (informujący o 61% spadku zwolnień pracowników w amerykańskich firmach), doskonałe wyniki wskaźników ISM i PMI w sektorze usług USA w sierpniu oraz najlepsze od 5 miesięcy dane na temat handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych, świadczące o wzroście eksportu i spadku deficytu w lipcu. Znakomite dane zza oceanu wywołały wzrost ilości graczy obstawiających podwyżkę stopy funduszy federalnych we wrześniu, co w powiązaniu z pogorszeniem prognoz gospodarczych Eurolandu i perspektywą dodruku europejskiej waluty spowodowało znaczną poprawę apetytu na dolara i wzrost podaży euro. Kurs EUR/USD pokonał w czwartek trzy mocne poziomy wsparcia 1,1200, 1,1160 oraz 1,1125 osiągając najniższą wartość od połowy sierpnia (1,1088). O godzinie 17:00 rynek walutowy w Londynie zamknął się na poziomie EUR/USD 1,1090 (-1,27 % od 8:00), GBP/USD 1,5228 (-0,41 % od 8:00), USD/JPY 120,27 (-0,07 % od 8:00). Europejskie giełdy jednoznacznie i pozytywnie zareagowały na informacje z ECB o możliwości zwiększenia i wydłużenia programu QE. Na Starym Kontynencie wzrosły niemal wszystkie indeksy giełdowe (DAX: +2,68 %; CAC40: +2,17 %; FTSE100: +1,82 %), a dobre nastroje wspierało słabe euro i poranne dobre wyniki indeksów PMI z europejskiego sektora usług. Na tym tle nienajlepiej wypadła francuska spółka EDF, która straciła 2,2% wartości po ogłoszeniu kolejnego opóźnienia budowy reaktora jądrowego. Natomiast in plus wyróżniła się tania linia lotnicza EasyJet zyskując 6% wartości po zakomunikowaniu wzrostu przewozów w sierpniu i zwiększeniu prognozy wyniku w 2015 roku. Równie dobre nastroje panowały w czwartek na rynku długu w Europie, gdzie rosły ceny i spadały rentowności papierów skarbowych we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Największy spadek rentowności w segmencie obligacji dziesięcioletnich zanotowały Francja (-7,8 pb), Włochy (-7,6 pb) i Holandia (-7,7 pb).

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

wymiana walut

Uspokojenie nastrojów sprzyja USD i PLN. Rośnie fokus na piątkowe dane z rynku pracy USA, które przesądzą o wrześniowej decyzji FOMC. Dziś PMI i ISM dla usług w EZ i USA.

(czwartek, 03-09; 08:15)

Rynki w Europie

(02-09-2015)

Po burzliwym początku tygodnia i miesiąca środa przyniosła uspokojenie nastrojów uczestników rynków finansowych i przesunięcie ich uwagi na fundamenty gospodarcze USA. Zaczęło się od pozytywnego sygnału z Państwa Środka, gdzie po dużych wahaniach cen akcji i przed rozpoczęciem przedłużonego świątecznego weekendu rynek kapitałowy zamknął się neutralnie (SHC: 3160 pkt, -0,20%). Nie obeszło się bez interwencji chińskich władz, gdyż w pewnym momencie pod wpływem zmasowanej wyprzedaży indeks Shanghai Composite spadł 4,6% poniżej wtorkowego zamknięcia. Brak "zagrożenia" napływu złych wiadomości z drugiej największej gospodarki świata w najbliższych dniach zadziałał na korzyść dolara i skierował zainteresowanie inwestorów na dane z rynku amerykańskiego, które mogą przesądzić o decyzji ws. ewentualnej pierwszej od blisko 10 lat podwyżki stóp FED na najbliższym posiedzeniu FOMC w dniach 16-17 września. Dla członków Komitetu kluczowa może okazać się piątkowa publikacja najnowszych danych Departamentu Pracy USA, których prognostykiem był wczorajszy Raport ADP. Według niego zatrudnienie w sektorze prywatnym w USA wzrosło w sierpniu o 190 tys. osób, czyli więcej niż w lipcu (177 tys.) i mniej od uśrednionej prognozy rynkowej (205 tys.). Umiarkowanie korzystne informacje z rynku pracy wzmocniły trend aprecjacji dolara i wyhamowały rozwiązywanie krótkich pozycji we wspólnej walucie i japońskim jenie. Silnego dolara wsparły także niezłe dane na temat zamówień (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym), które w lipcu okazały się w większości wyższe od prognoz (choć niższe od wyśrubowanych i zrewidowanych w górę wyników czerwca). Wczorajszy spadek ryzyka inwestycyjnego wpłynął na osłabienie franka szwajcarskiego, który stracił zarówno w stosunku do drożejącego dolara (USD/CHF +0,84 %) jak i wobec słabnącego euro (EUR/CHF +0,38 %). O godzinie 17:00 rynek walutowy w Londynie zamknął się EUR/USD 1,1227 (-0,53 % od 8:00), GBP/USD 1,5293 (-0,12 % od 8:00), USD/JPY 120,21 (+0,16 % od 8:00). Europejski rynek długu pozostawał wczoraj stabilny, dzięki utrzymującej się niepewności ws. wrześniowej decyzji FOMC równoważonej przez globalny spadek ryzyka. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich spadła wczoraj o zaledwie 1,7 pb z 0,797 % do 0,780 %. Inwestorzy giełdowi w Europie przez większość sesji wahali się z decyzjami inwestycyjnymi będąc pod wpływem sprzecznych sygnałów zza oceanu i z Azji. Dopiero pod koniec sesji, gdy nadeszły dobre informacje z gospodarki amerykańskiej wzrosła ich chęć do zakupów, a wraz z nią zwyżkowały także najważniejsze indeksy europejskie (DAX: +0,32 %; CAC40: +0,30 %; FTSE100: +0,41 %). Poprawa nastrojów giełdowych nie pomogła brytyjskiemu gigantowi branży górniczej Glencore, którego wycena spadła aż o 8% do rekordowo niskiego poziomu w wyniku narastających obaw o negatywny wpływ spowolnienia gospodarczego w Chinach i spadku popytu na surowce przemysłowe.

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

wymiana walut

Rosną turbulencje na rynkach po słabych danych z przemysłu Chin i USA. Zyskuje "tanie" EUR i "bezpieczny" JPY, traci USD oraz PLN. Dziś raport ADP i zamówienia z USA oraz decyzja RPP.

(środa, 02-09; 08:25)

Rynki w Europie

(01-09-2015)

We wtorek obawy inwestorów i ekonomistów o spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach przybrały na sile. Powodem narastającego niepokoju była tym razem publikacja rozczarowujących wyników wskaźników PMI dla chińskiego przemysłu. Oficjalny wskaźnik spadł poniżej granicy 50 pkt, a indeks Caixin/Markit pokazał jeszcze większe obniżenie aktywności wytwórczej w Państwie Środka w sierpniu (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Kolejne negatywne sygnały z chińskiej gospodarki znacznie pogorszyły nastroje uczestników rynków finansowych. Co prawda najważniejszy chiński indeks cen akcji Shanghai Composite spadł wczoraj "zaledwie" o 1,23% jednak wartość dolara, który jest ostatnio podatny na złe wiadomości z Chin, obniżyła się istotnie zarówno w relacji do "taniej" wspólnej waluty jak i wobec "bezpiecznego" japońskiego jena. W wyniku umocnienia euro kurs EUR/USD przekroczył punkt oporu 1,1300 w szczytowym punkcie osiągając poziom 1,1332. Ofiarą niekorzystnych publikacji z Chin stały się także paliwa i surowce przemysłowe, gdyż Państwo Środka jest ich największym światowym importerem. Szczególnie duże straty poniósł rynek ropy. Po trzech dniach gigantycznej korekty wzrostowej (przekraczającej łącznie 20%) we wtorek ceny ropy powróciły do trendu spadkowego (Brent: -8,34 % do 48,66 USD/bbl; Crude -8,24 % do 44,19 USD/bbl). Spadły także ceny miedzi (-1,88%). Przecena surowców handlowanych w dolarach podreperowała wartość amerykańskiej waluty w stosunku do euro. Wynikiem tej korekty był spadek kursu EUR/USD do wartości 1,1238 jednak wkrótce sytuację znów odwróciła publikacja gorszego od prognoz wyniku wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu. Niekorzystne dane z USA znów zepchnęły dolara do defensywy. O godzinie 17:00 w Londynie rynek zamknął się na poziomach EUR/USD 1,1254 (+0,42 % od 8:00), GBP/USD 1,5325 (-0,14 % od 8:00), USD/JPY 119,90 (0,15 % od 8:00). Spadająca aktywność chińskiego przemysłu uderzyła także w ceny europejskich papierów skarbowych i akcji. Wyjątkiem na europejskim tle były obligacje niemieckie. Rentowność dziesięcioletnich bundów zamknęła się neutralnie (0,797%) podczas gdy dla porównania rentowność portugalskich obligacji z tym samym terminem wykupu wzrosła o 7,2 pb z 2,654 % do 2,726 %. Inwestorzy giełdowi w Europie nerwowo zareagowali na wczorajsze doniesienia z Chin i z rynku surowców (DAX: -2,38 %; CAC40: -2,40 %; FTSE100: -3,03 %). Ze względu na liczne powiązania z chińską gospodarką przecena akcji dotknęła nie tylko sektor ropy i gazu (np. BP, Shell) ale także prawie wszystkie pozostałe branże. Aż o 7% spadły ceny akcji menedżera funduszu Man Group, którego aktywa w Chinach zostały przejęte w depozyt przez władze Państwa Środka w związku z dochodzeniem w sprawie niedawnej dużej zmienności cen akcji na chińskich giełdach.

Rynek EUR/USD ...

Rynek PLN ...

Rynki w USA ...

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

wymiana walut