Rynki
w Europie
(06-10-2015)
Wtorek udowodnił, że uczestnicy rynków finansowych nie mogą uciec od pytań o sytuację w największej gospodarce świata i kierunek polityki pieniężnej FED. Po poniedziałkowym umocnieniu dolara i wzrostach cen akcji na Wall Street, które abstrahowały od logiki zaskakująco słabych piątkowych publikacji z amerykańskiego rynku pracy we wrześniu, wczoraj powróciły wątpliwości dotyczące przyczyn i konsekwencji najsłabszych od 5 miesięcy danych handlu zagranicznego USA w sierpniu (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym) oraz obawy o wyniki spółek giełdowych zza oceanu w III kwartale. Niepewność ws. polityki pieniężnej FED zasiał bank Goldman Sachs, który w najnowszej prognozie założył w jednym ze swoich scenariuszy znaczne opóźnienie pierwszej od blisko 10 lat podwyżki stopy funduszy federalnych wykraczające poza I kwartał 2016. W reakcji na te informacje i analizy dolar znalazł się wczoraj w odwrocie, a jego kosztem zyskiwały euro, funt i frank szwajcarski. Amerykańskiej walucie zaszkodziły także wydarzenia na rynku ropy, której ceny znacząco wzrosły przełamując wczoraj ważne punkty oporu (Brent: +5,79 % do 52,11 USD/bbl; Crude: +6,15 % do 49,05 USD/bbl). Na zdynamizowanie sytuacji na rynku paliw oprócz czynników technicznych wpłynęły spadkowe prognozy wydobycia w USA opublikowane przez amerykańską Energy Information Administration, spekulacje na temat motywów zaangażowania militarnego Rosji w konflikcie syryjskim oraz doniesienia w sprawie planu podjęcia rozmów Rosji z Arabią Saudyjską na temat cen ropy. Rynek USD/JPY pozostał na niemal niezmienionym poziomie w oczekiwaniu na niepewny wynik rozpoczętego wczoraj dwudniowego posiedzenia Banku Japonii. Z kolei bank centralny Australii wbrew oczekiwaniu analityków pozostawił swoje stopy procentowe na niezmienionym poziomie wywołując w ten sposób gwałtowną aprecjację dolara australijskiego (+1%). Rynek walutowy w Londynie zamknął się wczoraj o godzinie 17:00 na poziomie EUR/USD 1,1263 (+0,72 % od 8:00), GBP/USD 1,5212 (+0,33 % od 8:00), USD/JPY 120,18 (-0,12 % od 8:00). Na giełdach Starego Kontynentu utrzymywały się wczoraj dobre nastroje wspierane zwyżkami cen akcji w sektorze wydobywczym oraz w przemyśle samochodowym (DAX: +0,90 % do 9902,83 pkt; CAC40: +0,95 % do 4660,64 pkt; FTSE100: +0,43 % do 6326,16 pkt). Na pierwszym planie wydarzeń giełdowych znów znalazły się spółki górnicze Glencore i Lonmin, których wartość wzrosła o ponad 10% po publikacji nowych informacji na temat planu redukcji zadłużenia. Dzięki drożejącej ropie wzrosły notowania spółek z sektora nafty i gazu np. SBM Offshore oraz Tullow Oil, których wartość podniosła się o ponad 5%. Po serii spadków zwyżkę notowań zaliczył Volkswagen (+3,8), którego prezes zapowiedział wdrożenie olbrzymiego programu oszczędności. Wczoraj zyskiwał także jego francuski konkurent Renault (+5,8%), który ogłosił zamiar zacieśnienia współpracy z japońskim Nissanem. Kolejny wzrost na europejskich giełdach nie sprzyjał notowaniom papierów skarbowych. Odpływający kapitał z rynku długu obniżał ceny obligacji i podnosił ich rentowność. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła we wtorek o 2,9 pb z 0,567 % do 0,596 %.
Wtorek udowodnił, że uczestnicy rynków finansowych nie mogą uciec od pytań o sytuację w największej gospodarce świata i kierunek polityki pieniężnej FED. Po poniedziałkowym umocnieniu dolara i wzrostach cen akcji na Wall Street, które abstrahowały od logiki zaskakująco słabych piątkowych publikacji z amerykańskiego rynku pracy we wrześniu, wczoraj powróciły wątpliwości dotyczące przyczyn i konsekwencji najsłabszych od 5 miesięcy danych handlu zagranicznego USA w sierpniu (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym) oraz obawy o wyniki spółek giełdowych zza oceanu w III kwartale. Niepewność ws. polityki pieniężnej FED zasiał bank Goldman Sachs, który w najnowszej prognozie założył w jednym ze swoich scenariuszy znaczne opóźnienie pierwszej od blisko 10 lat podwyżki stopy funduszy federalnych wykraczające poza I kwartał 2016. W reakcji na te informacje i analizy dolar znalazł się wczoraj w odwrocie, a jego kosztem zyskiwały euro, funt i frank szwajcarski. Amerykańskiej walucie zaszkodziły także wydarzenia na rynku ropy, której ceny znacząco wzrosły przełamując wczoraj ważne punkty oporu (Brent: +5,79 % do 52,11 USD/bbl; Crude: +6,15 % do 49,05 USD/bbl). Na zdynamizowanie sytuacji na rynku paliw oprócz czynników technicznych wpłynęły spadkowe prognozy wydobycia w USA opublikowane przez amerykańską Energy Information Administration, spekulacje na temat motywów zaangażowania militarnego Rosji w konflikcie syryjskim oraz doniesienia w sprawie planu podjęcia rozmów Rosji z Arabią Saudyjską na temat cen ropy. Rynek USD/JPY pozostał na niemal niezmienionym poziomie w oczekiwaniu na niepewny wynik rozpoczętego wczoraj dwudniowego posiedzenia Banku Japonii. Z kolei bank centralny Australii wbrew oczekiwaniu analityków pozostawił swoje stopy procentowe na niezmienionym poziomie wywołując w ten sposób gwałtowną aprecjację dolara australijskiego (+1%). Rynek walutowy w Londynie zamknął się wczoraj o godzinie 17:00 na poziomie EUR/USD 1,1263 (+0,72 % od 8:00), GBP/USD 1,5212 (+0,33 % od 8:00), USD/JPY 120,18 (-0,12 % od 8:00). Na giełdach Starego Kontynentu utrzymywały się wczoraj dobre nastroje wspierane zwyżkami cen akcji w sektorze wydobywczym oraz w przemyśle samochodowym (DAX: +0,90 % do 9902,83 pkt; CAC40: +0,95 % do 4660,64 pkt; FTSE100: +0,43 % do 6326,16 pkt). Na pierwszym planie wydarzeń giełdowych znów znalazły się spółki górnicze Glencore i Lonmin, których wartość wzrosła o ponad 10% po publikacji nowych informacji na temat planu redukcji zadłużenia. Dzięki drożejącej ropie wzrosły notowania spółek z sektora nafty i gazu np. SBM Offshore oraz Tullow Oil, których wartość podniosła się o ponad 5%. Po serii spadków zwyżkę notowań zaliczył Volkswagen (+3,8), którego prezes zapowiedział wdrożenie olbrzymiego programu oszczędności. Wczoraj zyskiwał także jego francuski konkurent Renault (+5,8%), który ogłosił zamiar zacieśnienia współpracy z japońskim Nissanem. Kolejny wzrost na europejskich giełdach nie sprzyjał notowaniom papierów skarbowych. Odpływający kapitał z rynku długu obniżał ceny obligacji i podnosił ich rentowność. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła we wtorek o 2,9 pb z 0,567 % do 0,596 %.
Rynek
EUR/USD ...
Rynek
PLN ...
Rynki
w USA ...
Rynki
w Azji ...
Kalendarz
ekonomiczny ...
Komentarze
i prognozy ...
Punkty
wsparcia i oporu …
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring
FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl) lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl) lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna
lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.