Rynki
w Europie
(23-11-2015)
W poniedziałek aktywność inwestorów determinowały ostatnie wystąpienia reprezentantów Banku Rezerwy Federalnej (FED) i Europejskiego Banku Centralnego (ECB) oraz rozgrywki pomiędzy producentami ropy naftowej przed zbliżającym się spotkaniem kartelu OPEC. Po piątkowej gołębiej wypowiedzi prezesa Mario Draghi'ego akcentującego determinację ECB w dążeniu do szybkiego podniesienia uporczywie niskiej inflacji w strefie euro, w sobotę w jastrzębim tonie wypowiedział się prezes oddziału FED z San Francisco John Williams, który podkreślił mocne argumenty za zaostrzeniem amerykańskiej polityki pieniężnej w grudniu. Te słowa świadczące o przeciwstawnych kierunkach prawdopodobnych najbliższych działań obu banków centralnych wywarły na uczestnikach rynku walutowego na tyle silne wrażenie, że zneutralizowały zarówno wyższe i lepsze od oczekiwań wstępne wyniki indeksów PMI z sektorów przemysłu i usług Niemiec i Eurolandu oraz najgorsze od października 2013 roku wyniki wskaźnika PMI z przemysłu amerykańskiego (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Co prawda kurs EUR/USD znów zatrzymał się na granicy 1,0600 jednak wśród inwestorów panuje przekonanie, że musiałaby się zdarzyć "katastrofa" np. w postaci bardzo złych danych z amerykańskiego rynku pracy za listopad aby odwieść członków FOMC od pierwszej od blisko 10 lat podwyżki stóp FED w przyszłym miesiącu i tym samym zahamować dalszą aprecjację amerykańskiej waluty. Poza dozą niepewności ws. grudniowych decyzji FED i ECB barierą dla dalszego umocnienia dolara są także duże pozycje na rynku opcji walutowych broniące spadku kursu EUR/USD poniżej przedziału 1,0500 - 1,0600. Spore zamieszanie w tej walutowej układance wprowadziły wczoraj wydarzenia na rynku ropy, gdzie po południu doszło do dużych zawirowań spowodowanych wypowiedzią przedstawiciela Arabii Saudyjskiej, który zapowiedział współdziałanie z krajami kartelu OPEC oraz z państwami niezrzeszonymi w celu stabilizacji cen ropy. Reakcją inwestorów były zakupy na rynku paliw, które znacząco podbiły ich ceny. Jednak po blisko 5% wzroście wartości ropy doszło do znaczącej korekty spadkowej wywołanej przez graczy obstawiających brak zmian w strategii Arabii Saudyjskiej nastawionej od roku na wzrost produkcji i utrzymanie udziałów w rynku (więcej na ten temat w części Rynki w USA). Niespokojnie było także na rynkach surowców naturalnych gdzie ceny znów spadały w wyniku narastających obaw przed spowolnieniem gospodarczym w Chinach. Na przykład ceny miedzi spadły wczoraj o ponad 1% i znalazły się na poziomie nienotowanym od 6 lat. Reperkusją spadających ceny miedzi, cynku i rud żelaza stała się przecena walut rynków wschodzących. Najbardziej (około 1%) straciły ZAR i NZD. Rynek walutowy w Londynie zamknął się w poniedziałek o godzinie 17:00 na poziomie EUR/USD 1,0614 (-0,05 % od 8:00), GBP/USD 1,5131 (-0,29 % od 8:00), USD/JPY 122,95 (-0,20 % od 8:00). Wraz z zawirowaniami na rynkach towarowych na giełdy europejskie zawitał niepokój, który spowodował przerwanie pozytywnego trendu z poprzedniego tygodnia. W tym dniu główne indeksy giełdowe znalazły się pod presją (DAX: -0,25 % do 11092,31 pkt; CAC40: -0,44 % do 4889,12 pkt; FTSE100: -0,46 % do 6305,49 pkt), których zasadniczą przyczyną była przecena w sektorach wydobywczym, metalurgicznym i energetycznym. Jednymi z największych poszkodowanych tych wydarzeń stały się wczoraj Arcelormittal (-7%) i Glencore (-1,7%). Inwestorzy negatywnie odnieśli się także do planów podwyższenia kapitału w niemieckim RWE oraz realizacji planu emisji nowych akcji przez bank Credit Suisse. Zamieszanie na rynkach towarowych nie spowodowało znaczącego wzrostu popytu na bezpieczne papiery skarbowe, a raczej zahamowało realizację zysków na rynku długu spowodowaną zaskakująco dobrymi wynikami wskaźników PMI. W wyniku korekty rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła wczoraj o 4,90 pb z 0,480 % do 0,529 %.
W poniedziałek aktywność inwestorów determinowały ostatnie wystąpienia reprezentantów Banku Rezerwy Federalnej (FED) i Europejskiego Banku Centralnego (ECB) oraz rozgrywki pomiędzy producentami ropy naftowej przed zbliżającym się spotkaniem kartelu OPEC. Po piątkowej gołębiej wypowiedzi prezesa Mario Draghi'ego akcentującego determinację ECB w dążeniu do szybkiego podniesienia uporczywie niskiej inflacji w strefie euro, w sobotę w jastrzębim tonie wypowiedział się prezes oddziału FED z San Francisco John Williams, który podkreślił mocne argumenty za zaostrzeniem amerykańskiej polityki pieniężnej w grudniu. Te słowa świadczące o przeciwstawnych kierunkach prawdopodobnych najbliższych działań obu banków centralnych wywarły na uczestnikach rynku walutowego na tyle silne wrażenie, że zneutralizowały zarówno wyższe i lepsze od oczekiwań wstępne wyniki indeksów PMI z sektorów przemysłu i usług Niemiec i Eurolandu oraz najgorsze od października 2013 roku wyniki wskaźnika PMI z przemysłu amerykańskiego (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Co prawda kurs EUR/USD znów zatrzymał się na granicy 1,0600 jednak wśród inwestorów panuje przekonanie, że musiałaby się zdarzyć "katastrofa" np. w postaci bardzo złych danych z amerykańskiego rynku pracy za listopad aby odwieść członków FOMC od pierwszej od blisko 10 lat podwyżki stóp FED w przyszłym miesiącu i tym samym zahamować dalszą aprecjację amerykańskiej waluty. Poza dozą niepewności ws. grudniowych decyzji FED i ECB barierą dla dalszego umocnienia dolara są także duże pozycje na rynku opcji walutowych broniące spadku kursu EUR/USD poniżej przedziału 1,0500 - 1,0600. Spore zamieszanie w tej walutowej układance wprowadziły wczoraj wydarzenia na rynku ropy, gdzie po południu doszło do dużych zawirowań spowodowanych wypowiedzią przedstawiciela Arabii Saudyjskiej, który zapowiedział współdziałanie z krajami kartelu OPEC oraz z państwami niezrzeszonymi w celu stabilizacji cen ropy. Reakcją inwestorów były zakupy na rynku paliw, które znacząco podbiły ich ceny. Jednak po blisko 5% wzroście wartości ropy doszło do znaczącej korekty spadkowej wywołanej przez graczy obstawiających brak zmian w strategii Arabii Saudyjskiej nastawionej od roku na wzrost produkcji i utrzymanie udziałów w rynku (więcej na ten temat w części Rynki w USA). Niespokojnie było także na rynkach surowców naturalnych gdzie ceny znów spadały w wyniku narastających obaw przed spowolnieniem gospodarczym w Chinach. Na przykład ceny miedzi spadły wczoraj o ponad 1% i znalazły się na poziomie nienotowanym od 6 lat. Reperkusją spadających ceny miedzi, cynku i rud żelaza stała się przecena walut rynków wschodzących. Najbardziej (około 1%) straciły ZAR i NZD. Rynek walutowy w Londynie zamknął się w poniedziałek o godzinie 17:00 na poziomie EUR/USD 1,0614 (-0,05 % od 8:00), GBP/USD 1,5131 (-0,29 % od 8:00), USD/JPY 122,95 (-0,20 % od 8:00). Wraz z zawirowaniami na rynkach towarowych na giełdy europejskie zawitał niepokój, który spowodował przerwanie pozytywnego trendu z poprzedniego tygodnia. W tym dniu główne indeksy giełdowe znalazły się pod presją (DAX: -0,25 % do 11092,31 pkt; CAC40: -0,44 % do 4889,12 pkt; FTSE100: -0,46 % do 6305,49 pkt), których zasadniczą przyczyną była przecena w sektorach wydobywczym, metalurgicznym i energetycznym. Jednymi z największych poszkodowanych tych wydarzeń stały się wczoraj Arcelormittal (-7%) i Glencore (-1,7%). Inwestorzy negatywnie odnieśli się także do planów podwyższenia kapitału w niemieckim RWE oraz realizacji planu emisji nowych akcji przez bank Credit Suisse. Zamieszanie na rynkach towarowych nie spowodowało znaczącego wzrostu popytu na bezpieczne papiery skarbowe, a raczej zahamowało realizację zysków na rynku długu spowodowaną zaskakująco dobrymi wynikami wskaźników PMI. W wyniku korekty rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła wczoraj o 4,90 pb z 0,480 % do 0,529 %.
Rynek
PLN ...
Rynki
w USA ...
Rynki
w Azji ...
Kalendarz
ekonomiczny ...
Komentarze
i prognozy ...
Punkty
wsparcia i oporu …
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring
FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl) lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl) lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna
lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.