Blog FX - Wspólny Rynek

Rosną oczekiwania na trzecią podwyżkę FED w tym roku. Na rynku PLN trwa konsolidacja przed ...

(wtorek, 11-07, 8:00)

Za nami

Brak nowych publikacji makro dużego kalibru sprawił, że wczorajsze wydarzenia na rynkach finansowych rozgrywały się wokół piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Znaczny wzrost zatrudniania w sektorze pozarolniczym zwiększył oczekiwania inwestorów na trzecią w tym roku podwyżkę stóp funduszy federalnych, wskutek czego jej szanse mierzone cenami kontraktów terminowych wzrosły z 47,3% do 50,9%. Uczestnicy rynku USD/JPY dostrzegli rosnące rozbieżności w polityce monetarnej amerykańskiej Rezerwy Federalnej i Banku Japonii. W zeszłym tygodniu BoJ zwiększył skalę zakupów obligacji japońskich, a prezes Kuroda potwierdził zamiar utrzymania ich rentowności w okolicy zera, co przyczyniło się do wzrostu różnicy pomiędzy dochodowością papierów dłużnych Japonii i USA. Na przykład dla dziesięciolatków ten spread był wczoraj największy od dwóch miesięcy. Konsekwencją tych wydarzeń był dalszy wzrost kursu USD/JPY do maksymalnego pułapu 114,48 (dziś o g. 8:10). Na korzyść dolara wypadł także bilans wczorajszej sesji na rynku EUR/USD (min. 1,1381 o g. 13:40), a rozmiary osłabienia euro zmniejszył indeks Sentix, który pokazał wysoki poziom zaufania wśród europejskich inwestorów (28,3 pkt. vs. prognoza 28,1 pkt.). Stopniowy spadek zmienności na rynkach globalnych ustabilizował notowania złotego wobec wszystkich głównych walut bazowych. Kurs EUR/PLN pozostał zamknięty w przedziale od min. 4,2301 (o g. 10:00) do max. 4,2416 (o g. 18:00), a USD/PLN od min. 3,7064 (o g. 9:45) do max. 3,7244 (o g. 12:00).

Przed nami

Na tle kolejnych dni tygodnia wtorek zapowiada się mało atrakcyjnie pod względem rangi wydarzeń ekonomicznych. Na środę zaplanowano prezentację półrocznego raportu FED w Kongresie USA przez Janet Yellen, a na piątek publikację danych makro z USA dot. inflacji CPI, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Choć dzisiejszy kalendarz ekonomiczny jest dość skromny warto w nim zwrócić uwagę na wystąpienia dwóch polityków Banku Rezerwy Federalnej. O godzinie 18:30 głos zabierze członek zarządu FED Lael Brainard, zaś o g. 19:20 poznamy opinię prezesa oddziału FED w Minneapolis Neel Kashkari. Ze względu na ich ostrożne poglądy w sprawach polityki monetarnej należy się spodziewać studzenia przez nich oczekiwań na kolejne szybkie podwyżki stóp FED. Zdecydowanie większym zaskoczeniem dla inwestorów byłyby ich jastrzębie wypowiedzi, które zostaną z pewnością odczytane na rzecz dolara (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1380) i przeciw walutom z koszyka EM (punkty oporu EUR/PLN: 4,2630, USD/PLN: 3,7500). Wobec potencjalnego braku innych czynników dla złotego może być istotna dzisiejsza publikacja finalnego wyniku polskiego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu (g. 14:00). Dane wyższe od prognoz (>1,5%) będą działać na korzyść złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,6800).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Wzrost amerykańskiego NFP poprawia pozycję dolara. Słabnący jen zwiększa apetyt na ...

(poniedziałek, 10-07, 8:00)

Za nami

Punktem kulminacyjnym ubiegłego tygodnia na rynkach finansowych i najważniejszym wydarzeniem ekonomicznym piątkowej sesji było ogłoszenie miesięcznego raportu Departamentu Pracy USA. Wśród opublikowanych danych tradycyjnie największe zainteresowanie inwestorów budziła zmiana zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym (NFP), która w czerwcu wyniosła 222 tys. wobec oczekiwanych 179 tys. nowych miejsc pracy. Dodatkowo zrewidowano dane dotyczące kwietnia i maja podwyższając je o 47 tys. w stosunku do ilości nowych miejsc pracy podanych wcześniej. Znaczny wzrost NFP szybko rozwiał obawy o kondycję amerykańskiego rynku pracy wywołane przez rozczarowujący wynik czwartkowego Raportu ADP (dotyczący zatrudnienia w sektorze prywatnym). Mimo niższej od prognoz średniej płacy godzinowej (0,2% m/m) oraz wzrostu stopy bezrobocia (z 4,3% do 4,4%) wzrosły oczekiwania inwestorów na jeszcze jedną w tym roku podwyżkę stóp FED, co ostatecznie przełożyło się na umocnienie dolara wobec euro (EUR/USD min. 1,1379 o g. 16:30). Przed większą przeceną wspólną walutę broniły rosnące nadzieje na bliskie zaostrzenie europejskiej polityki monetarnej potwierdzone przez czwartkową publikację jastrzębiego protokołu z ostatniego posiedzenia ECB. Rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się w piątek o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,1396 (-0,11% od 8:00). Na innych frontach G10 dolar poradził sobie jeszcze lepiej. Największy wzrost wartości osiągnął w stosunku do jena (USD/JPY max. 114,20 dziś o g. 3:45 tj. najwyżej od 2 miesięcy), któremu coraz bardziej szkodzi konsekwentna i ultra łagodna polityka monetarna Banku Japonii. Chwiejna sytuacja na rynku EUR/USD i słabnący jen pobudziły globalny apetyt na ryzyko, co stworzyło okazję dla polskich importerów do zakupu euro nawet po 4,2272 (o g. 14:35), a dolara po 3,6966 (o g. 14:30). Bez większego echa na rynku PLN przeszła piątkowa decyzja agencji Fitch, która utrzymała rating Polski na poziomie A- ze stabilną perspektywą.

Przed nami

Najbliższe dni zapowiadają się spokojnie. Dziś kalendarz ekonomiczny jest niemal pusty (jedynie o g. 10:30 poznamy wynik indeksu Sentix odzwierciedlający oczekiwania oraz poziom zaufania wśród europejskich inwestorów) stąd na rynku walutowym należy się spodziewać konsolidacji, której przedział wyznaczać będą aktualne bariery techniczne. Najbliższy punkt wsparcia dla EUR/USD to 1,1330, a oporu 1,1440. Natomiast na rynku PLN zakres wahań limitują obecnie punkty wsparcia EUR/PLN : 4,2200, USD/PLN: 3,6800 oraz punkty oporu odpowiednio: 4,2630, 3,7500. Najważniejszymi wydarzeniami ekonomicznymi tego tygodnia będą: środowa prezentacja przez Janet Yellen półrocznego raportu FED nt. polityki monetarnej przed Kongresem USA oraz piątkowa kumulacja publikacji bardzo ważnych danych z USA (inflacja CPI, sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Jastrzębi protokół ECB, rosnące rentowności niemieckich bundów i słaby wynik ADP faworyzują euro kosztem dolara oraz CEE

(piątek, 07-07, 8:00)

Za nami

Czwartkowa sesja należała do wspólnej waluty. Na taki scenariusz złożyło się kilka czynników, ale jednym z głównych był wzrost rentowności obligacji niemieckich. 10-letnie bundy znalazły się wczoraj na najwyższym poziomie od stycznia 2016 roku (tj. 0,572%). Nastroje na rynku długu determinują rosnące w ostatnim czasie oczekiwania dotyczące zaostrzenia europejskiej polityki monetarnej. Wczoraj nowych argumentów w tej sprawie dostarczyła publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, który potwierdził niedawną opinię prezesa Draghi'ego o tym, że zagrożenie deflacji "w dużej mierze zniknęło". Okazało się również, że Rada Prezesów dyskutowała oficjalną zmianę nastawienia w polityce pieniężnej z łagodnego na neutralne. Optymistyczne sygnały z ECB spowodowały wzrost kursu EUR/USD powyżej psychologicznej granicy 1,1400 (max.: 1,1426 dziś o g. 1:30). Wzrostowy trend euro w stosunku do dolara wspierały także gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy, które zwiększyły obawy o wynik dzisiejszego, oficjalnego raportu Departamentu Pracy USA. Rozczarowały zarówno najniższy od 9 miesięcy wynik raportu ADP, który pokazał spadek dynamiki zatrudnienia w sektorze prywatnym (z 185 tys. w maju do 158 tys. w czerwcu), jak również wyższa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (248 tys. vs. prognoza 243 tys.). Straty zielonej waluty amortyzowały wyższe niż zakładano wyniki wskaźników indeksów PMI (54,2 pkt. vs. 53 pkt.) oraz ISM (57,4 pkt. vs. 56,5 pkt.) dla amerykańskiego sektora usług. Przepływ kapitału w stronę euro zwiększył także presję na waluty regionu CEE, a przecena nie ominęła rynku PLN. Kurs EUR/PLN wzrósł maksymalnie do pułapu 4,2521 (o g. 13:00). Z kolei taniejący dolar pociągnął za sobą w dół rynek USD/PLN powodując jego spadek do minimalnego poziomu 3,7043 (o g. 19:15). Minorowe nastroje na rynkach wschodzących na krótko poprawiły informacje agencji EIA nt. znacznego spadku komercyjnych zapasów paliw w USA.

Przed nami

Dziś inwestorzy na wszystkich kontynentach czekają na bardzo ważny raport Departamentu Pracy USA, a w szczególności na informację o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP) w czerwcu. Wyniki lepsze od prognoz (tj. powyżej 179 tys.) mogą spowodować powrót zainteresowania dolarem (punkt wsparcia: 1,1330) zmniejszając jednocześnie apetyt na waluty EM i PLN (punkty oporu EUR/PLN: 4,2630, USD/PLN: 3,7700). Z kolei słabsze dane z rynku pracy w USA będą zachęcać inwestorów do dalszej sprzedaży zielonej waluty (punkt oporu EUR/USD: 1,1430). Uwolniony w ten sposób kapitał mógłby trafić na rynki wschodzące, w tym do Polski (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,7000). Obok danych dot. amerykańskiego zatrudnienia duże zainteresowanie uczestników rynków finansowych wzbudza także dwudniowy szczyt G20 w Hamburgu, gdzie głównymi tematami rozmów mają być handel międzynarodowy, zmiany klimatyczne oraz migracja. Nastroje wokół tego wydarzenia podgrzewa dodatkowo pierwsze spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Vladimirem Putinem. Zdaniem analityków każdy szczegół tego spotkania zostanie dokładnie przeanalizowany, ze względu na trwające śledztwo FBI ws. domniemanego wpływu Rosji na wynik ostatnich wyborów prezydenckich w USA. Radary inwestorów będą także nastawione na nowe wiadomości dot. ewentualnych działań wobec Korei Północnej, która w tym tygodniu dokonała kolejnej próby balistycznej. Mimo prymatu raportu Departamentu Pracy USA i polityki międzynarodowej warto dziś także zwrócić uwagę na publikację półrocznego raportu FED, który 14 lipca zaprezentuje przed Kongresem USA prezes Banku Rezerwy Federalnej Janet Yellen. Pod kątem złotego warto pamiętać o dzisiejszym przeglądzie wiarygodności kredytowej Polski przez Fitch, która aktualnie przypisuje nam rating A- z perspektywą stabilną. Ze względu na wzrostową rewizję polskiego PKB na ten rok dokonaną niedawno przez tę agencję, pogorszenie jej oceny dla naszego kraju jest mało prawdopodobne. Bardziej realna wydaje się poprawa perspektywy na pozytywną co byłoby korzystne dla złotego. W optymistycznych barwach przyszłość polskiej waluty widzą analitycy ankietowani przez Reuters'a. Z mediany prognoz zebranej przez tę agencję wynika, że w ciągu roku kurs EUR/PLN spadnie do poziomu 4,1900.

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

FED boi się przegrzania rynków, a rynki nie wierzą w odbicie amerykańskiej inflacji. Kto na tym zyskuje?

(czwartek, 06-07, 8:00)

Za nami

W środę najważniejszym wydarzeniem ekonomicznym była publikacja protokołu z czerwcowego posiedzenia Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC). Jego treść potwierdziła obawy polityków Rezerwy Federalnej dotyczące negatywnych skutków zbyt długiego utrzymania luźnej polityki monetarnej. Z dokumentu wynika również, że członkowie Komitetu wykazują dużą wiarę w dalszy wzrost inflacji za oceanem, a jej obecny spadek przypisują krótkoterminowym czynnikom takim jak spadek cen mobilnych usług telefonicznych i leków na receptę. Pierwszą reakcją rynku walutowego na te informacje był wzrost wartości zielonej waluty (EUR/USD min. 1,1322 o g. 20:25), który szybko wytłumiły wątpliwości inwestorów, czy FED zdecyduje się na kolejne podwyżki przed pojawieniem się dowodów potwierdzających odbicie wskaźników inflacji. Za tym scenariuszem przemawiał brak jednomyślności czerwcowej decyzji FOMC i stonowane głosy wielu polityków FED w ostatnich dwóch tygodniach. Zyski dolara wobec euro ograniczały również dobre wyniki indeksów PMI dla usług z Niemiec (54 pkt. vs. prognoza 53,7 pkt.) i Eurolandu (55,4 pkt. vs. 54,7 pkt.). Ich pozytywny wydźwięk dla euro osłabiła jednak gołębia wypowiedź członka zarządu ECB, Benoita Coeure, który podkreślił, że w Banku nie toczyła się jeszcze żadna dyskusja nt. zmiany kierunku europejskiej polityki monetarnej. Na tle euro i dolara zdecydowanie lepiej radziła sobie wczoraj korona szwedzka (EUR/SEK: -0,42%), która była beneficjentem rewelacyjnych wyników szwedzkiej produkcji przemysłowej w maju (8,0% vs. prognoza 4,5%). Na przeciwnym biegunie znalazły się waluty rynków wschodzących, którym ciążył niepokój związany z sytuacją wokół Korei Płn., rosnący popyt na dolara oraz silny spadek cen ropy na świecie (Brent: -2,66% do 48,35 USD/bbl; Crude: -3,10% do 45,62 USD/bbl). Negatywne wiadomości dla rynku naftowego nadeszły z Rosji, która sprzeciwiła się wczoraj dalszym cięciom produkcji tego surowca. W tej sytuacji największymi przegranymi stały się waluty skorelowane z cenami ropy i surowców naturalnych, do których należą m.in dolar kanadyjski (USD/CAD +0,17%) oraz rosyjski rubel (USD/RUB +1,50%). Pesymistycznym nastrojom uległa także złotówka, która traciła zarówno w relacji do euro (EUR/PLN max. 4,2536 o g. 10:15), jak i w stosunku do dolara (USD/PLN max. 3,7565 o g. 14:45). Bez echa na rynku PLN przeszła wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwaniami analityków pozostawiła główną stopę referencyjną NBP bez zmian (tj. 1,50%). Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP, Prezes NBP Adam Glapiński podtrzymał swoje ostrożne nastawienie do zmian polskiej polityki pieniężnej. Jego zdaniem do końca przyszłego roku stopy procentowe w naszym kraju pozostaną bez zmian.

Przed nami

Największe zainteresowanie inwestorów budzą dziś publikacje protokołu z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (13:30) oraz raportu ADP (o g.14:15), uważanego za prognostyk jutrzejszych, oficjalnych danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli zapis spotkania Rady Prezesów ECB potwierdzi niedawny optymizm prezesa Draghi'ego, a zatrudnienie w sektorze prywatnym USA spadnie poniżej 185 tys., staną się poważnymi argumentami za wyprzedażą dolara (punkt oporu EUR/USD: 1,1380). Z kolei kombinacja ostrożnych sygnałów z Europejskiego Banku Centralnego z dobrymi wynikami z amerykańskiego rynku pracy będą przemawiać za jego umocnieniem (punkt wsparcia: 1,1310). Dziś warto również pamiętać o innych ważnych danych makro zza oceanu, do których należą wyniki indeksów PMI (g. 15:45), ISM (g. 16:00) dla sektora usług oraz informacje o zmianie zapasów ropy i benzyny w Stanach Zjednoczonych (g. 17:00). Dla polskich eksporterów najbardziej korzystny scenariusz to jastrzębi protokół ECB, dobre dane z USA oraz taniejąca ropa (punkty oporu EUR/PLN: 4,2630, USD/PLN: 3,7700). Odwrotny splot wydarzeń będzie sprzyjał importerom (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,7000).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Geopolityka i oczekiwanie na protokół FED trzymają w szachu złotego i waluty EM.

(środa, 05-07, 8:00)

Za nami

Mimo braku istotnych publikacji makroekonomicznych zaplanowanych na wtorek oraz amerykańskiego Święta Niepodległości inwestorzy nie mogli narzekać na nudę. Na rynki finansowe powróciły obawy związane z sytuacją na Półwyspie Koreańskim wywołane kolejną próbą balistyczną Piongjangu. Wzrost ryzyka geopolitycznego przyciągał kapitał w stronę bezpiecznego jena, który dzięki temu odrobił część poniedziałkowych strat (USD/JPY min. 112,74 o g. 8:30). Jednym z największych przegranych wczorajszej sesji był dolar australijski (AUD/USD: -0,65%), który ucierpiał w wyniku braku oczekiwanych jastrzębich sygnałów ze strony banku centralnego Australii (RBA). Swojej walucie zaszkodził również szwedzki Riksbank, który interweniował werbalnie w związku ze znacznym umocnieniem korony szwedzkiej w ostatnim czasie (EUR/SEK: +0,29%). Zdecydowanie mniej rynkowej adrenaliny dostarczył inwestorom rynek EUR/USD, który w wyniku braku nowych impulsów poruszał się wczoraj w trendzie horyzontalnym (min. 1,1340 - max. 1,1369). Obawy o rozwój sytuacji wokół Korei Północnej oraz niepewność związana z ważnymi wydarzeniami ekonomicznymi zaplanowanymi na kolejne dni, trzymały w szachu waluty rynków wschodzących, a wśród nich także złotego. W konsekwencji kursy EUR/PLN oraz USD/PLN poruszały się w trendzie bocznym, a zakres ich wahań w przepadku euro nie przekraczał 1,5 grosza (min. 4,2337 - max. 4,2486), a dolara 2,5 grosza (min. 3,7243 - max. 3,7455).

Przed nami

Najważniejszym wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (20:00), na którym podjęto decyzję o drugiej w tym roku podwyżce stóp procentowych za oceanem. W ujawnionym dokumencie inwestorzy będą doszukiwać się wskazówek dotyczących dalszej ścieżki zacieśniania polityki monetarnej FED. Analitycy Bank of America Merrill Lynch spodziewają się niejednoznacznego protokołu, który pokaże coraz większe różnice w szeregach FOMC nt. perspektyw amerykańskiej inflacji. Realizacja takiego scenariusza może spowodować odpływ kapitału z USA (punkt oporu EUR/USD: 1,1380) w stronę wyżej oprocentowanych walut rynków wschodzących, do których zaliczany jest złoty (punkty wsparcia: EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,6800). Z kolei publikacja protokołu wspierającego utrzymanie szybkiego tempa podwyżek stóp FED będzie przemawiać za silnym dolarem (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1330), a tym samym za słabszym złotym (punkty oporu: EUR/PLN: 4,2630 USD/PLN: 3,7700). Zanim to się wyjaśni warto wziąć pod uwagę publikację wyników indeksów PMI dla sektora usług z Niemiec (o g. 9:55), całej strefy euro (o g. 10:00) oraz Wielkiej Brytanii (o g. 10:30), a także finalne dane z USA nt. zamówień na dobra trwałe w maju (o g. 16:00). Dziś także poznamy decyzję polskiej Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Rynek oczekuje utrzymania status quo. Aktualne kursy: EUR/PLN 4,2418, USD/PLN 3,7331, GBP/PLN 4,8229, EUR/USD 1,1362.

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Abe przegrywa, złoty traci.

(wtorek, 04-07, 8:00)

Za nami

W poniedziałek nastroje na rynkach finansowych kształtowały informacje z Japonii, gdzie w wyborach do Rady Metropolii Tokio zaskakującą porażkę odniosła Partia dowodzona przez premiera Shinzo Abe. Konsekwencją wzrostu niepewności politycznej w kraju Kwitnącej Wiśni była wyprzedaż japońskiego jena i zakup relatywnie taniego dolara, który ma za sobą najgorszy kwartał od 2010 roku. Jak to zwykle bywa w systemie naczyń połączonych w ślad za szybującym w górę rynkiem USD/JPY (max. 113,47 o g. 22:00) w przeciwnym kierunku podążał kurs EUR/USD (min. 1,1336 dziś o g. 7:45) spychany dodatkowo rosnącymi rentownościami amerykańskich obligacji (np. 10-letnie: +4,80 pb do 2,352%). Po południu dodatkowym paliwem dla zielonej waluty stał się wysoki wynik wskaźnika indeksu ISM dla sektora przemysłu USA, który zameldował się na najwyższym poziomie od sierpnia 2014 roku (57,8 pkt. vs. prognoza 55,2 pkt. ). Straty euro w relacji do amerykańskiej waluty amortyzowały nowe, wieloletnie rekordy indeksów PMI dla przemysłu w Niemczech (59,6 pkt. tj. najwyżej od maja 2011 r.) oraz w Eurolandzie (57,4 pkt. tj. najwyżej od kwietnia 2011 r.). Minorowe nastroje towarzyszyły wczoraj notowaniom funta (GBP/USD min. 1,2945 o g. 16:40). Szterlinga do defensywy zepchnął zaskakujący wynik indeksu PMI wskazujący na niższy od prognoz wzrost aktywności w brytyjskim przemyśle (54,5 pkt. vs. 56,5 pkt.). Zakupy dolara były także finansowane z wyprzedaży walut rynków wschodzących, w tym złotego. Na wartość naszej waluty niekorzystnie oddziaływał także niższy od oczekiwań wynik indeksu PMI dla polskiego sektora przemysłowego (53,1 pkt. vs. 53,7 pkt.). W kulminacyjnym punkcie wczorajszej sesji kurs EUR/PLN wzrósł do pułapu 4,2527 (o g. 19:30), a rynek USD/PLN wspiął się do poziomu 3,7434 (o g. 20:30).

Przed nami

Brak istotnych publikacji makroekonomicznych w dniu dzisiejszym oraz nieobecność inwestorów amerykańskich (Święto Niepodległości) może sprzyjać kontynuacji trendu umocnienia dolara. Wzrost jego wartości wobec euro będzie ograniczała niepewność przed serią ważnych informacji ekonomicznych, na które czekają inwestorzy jeszcze w tym tygodniu oraz bariera wsparcia 1,1330. Z technicznego punktu widzenia ewentualny dalszy odpływ kapitału z rynku PLN napotka na opór: EUR/PLN: 4,2630, USD/PLN 3,7700, a potencjalną korektę będą limitować przeszkody techniczne EUR/USD opór: 1,1450; wsparcie EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN 3,6800. Na ekonomicznym horyzoncie widać już zbliżające się publikacje protokołów z ostatnich posiedzeń FED (jutro) i ECB, raportu ADP (czwartek), oficjalnego raport Departamentu Pracy USA (piątek) oraz szczyt G20 (piątek-sobota).

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …

Optymistyczne dane z Chin i drożejąca ropa poprawiły nastroje na rynkach EM i PLN. Rośnie napięcie geopolityczne na Półwyspie Koreańskim.

(poniedziałek, 03-07, 8:00)

Za nami ...

Przed nami ...

Kalendarz ekonomiczny …

Punkty wsparcia i oporu …