Blog FX - Wspólny Rynek: czerwca 2016

Wyciszenie sprawy Brexitu sprzyja dalszej normalizacji na rynku PLN.

(czwartek, 30-06, 8:00)

Brak przełomowych informacji ws. Brexitu wpływa uspokajająco na rynki finansowe. Inwestorzy powoli zdają sobie sprawę, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie procesem długotrwałym, a jego skutki rozłożone w czasie. Spadkowi nerwowości towarzyszy wyczekiwanie na dalsze decyzje ze strony UE. Na wczorajszym nieformalnym szczycie przywódców 27 państw członkowskich UE (bez udziału Wielkiej Brytanii) zdecydowano o wstrzymaniu się ze zmianami traktatu lizbońskiego. Uczestnicy spotkania byli zgodni ws. umożliwienia Wielkiej Brytanii dostępu do wolnego rynku, w zamian za dorzucanie się do unijnego budżetu. Po największej przecenie funta od czasu uwolnienia jego kursu w 1971 roku rynek GBP/USD już drugi dzień odrabiał straty oddalając się w maksymalnym punkcie (1,3534 o g. 16:00) od najniższego od 31 lat poziomu (1,3120) o 1,77 %. Informacyjną próżnię ws. Brexitu wypełniły wiadomości makroekonomiczne. Popołudniowe dane dotyczące wydatków konsumpcyjnych Amerykanów wskazały na ich wzrost już drugi miesiąc z rzędu i były zgodne z prognozą (0,4%), a inflacja bazowa PCE core wzrosła powyżej oczekiwań (0,2% vs. prognoza 0,1%). Dobre wrażenie popsuły informacje o znacznym spadku indeksu podpisanych umów kupna domów (-3,7% m/m w maju vis-a-vis 3,9% w czerwcu) co spowodowało wyprzedaż dolara i wzrost kursu EUR/USD do wartości 1,1121. Negatywną informacją dla amerykańskiej waluty są analizy przewidujące, że spowolnienie gospodarcze na świecie wywołane Brexitem obniży wzrost gospodarczy w USA o ok. 0,2% w ciągu najbliższych sześciu kwartałów. Taniejący dolar sprzyjał zwyżce cen ropy, a impulsem do spotęgowania tego trendu (Brent: +3,18 % do 50,96 USD/bbl; Crude: +2,95 % do 49,53 USD/bbl) były informacje o możliwych strajkach nafciarzy z Norwegii oraz nowe dane agencji EIA wskazujące na duży spadek zapasów surowca w USA (-3,7 mln bbl). Wyciszenie informacji ws. Brexitu i poprawa nastrojów na rynkach towarowych korzystnie wpływają na kursy walut EM. Zyskuje także złoty ale skala jego aprecjacji jest relatywnie mała. Kurs EUR/PLN spadł z maksymalnego pułapu 4,4344 (wczoraj o g. 8:10) osiągając minimum na poziomie 4,4087 (wczoraj o g. 10:00), zaś kurs USD/PLN z max. 4,0107 (wczoraj o g. 8:05) do 3,9671 (dziś o g. 1:00). Kontynuacja tego trendu napotka na bariery EUR/PLN: 4,3660, USD/PLN: 3,9430. Mimo utrzymującej się niepewności ws. Brexitu, normalizacja sytuacji na rynkach finansowych sprzyja przesunięciu uwagi inwestorów na dane makroekonomiczne. Dziś interesujące będą wyniki PKB z Wielkiej Brytanii, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA oraz indeks Chicago PMI. Warto zwrócić także uwagę na wystąpienie Jamesa Bullarda z FED w St. Louis.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Na rynki powraca ostrożny optymizm. Radary inwestorów nastawione na sygnały z Brukseli i Londynu ws. harmonogramu i warunków Brexitu.

(środa, 29-06, 8:00)

Mimo utrzymującej się niepewności inwestorzy stali się ostrożnie optymistyczni. Obecna sytuacja na rynkach finansowych przypomina zawieszenie broni. Dopiero po uruchomieniu artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego przez rząd w Londynie, rozpocznie się proces opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, który będzie trwał 2 lata. David Cameron chce opóźnić rozpoczęcie procedury do jesieni tj. do czasu wyboru nowego premiera. Brytyjski minister finansów George Osborne zaapelował do polityków unijnych o rozpoczęcie nieformalnych rozmów ws. warunków "rozwodu". Dla Zjednoczonego Królestwa kluczowe jest wynegocjowanie korzystnych warunków wymiany handlowej z UE. Sygnały z Brukseli w tej sprawie są jednoznaczne. Zarówno przewodniczący KE Jean Claude Junker, jak i kanclerz Niemiec Angela Merkel mówią jasno, żadnych negocjacji nie będzie dopóki brytyjski rząd nie uruchomi procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Patowa sytuacja w tej sprawie stawia Brytyjczyków w trudnej sytuacji. Dodatkowym problemem Zjednoczonego Królestwa jest wzrost ryzyka rozpadu Wielkiej Brytanii. Szkoccy politycy mówią wprost, że chcą kolejnego referendum niepodległościowego i powrotu do UE. Wczoraj po południu rozpoczął się dwudniowy szczyt przywódców UE, na którym zapadną decyzje dotyczące dalszych działań ws. Brexitu. Na rynku widoczny jest powrót do stanu równowagi, choć korekta wzrostowa tylko w nieznacznym stopniu niweluje skutki wyprzedaży z poprzednich dwóch dni. Mimo ostatniej zwyżki kurs GBP/USD utrzymuje się wciąż 10% poniżej kursu zamknięcia w dniu brytyjskiego referendum (max. 1,3421 o g. 14:45). Odbijają ceny akcji brytyjskich banków, które do poniedziałku straciły średnio 1/3 swojej wartości giełdowej. Tracą waluty uznawane za bezpieczne (JPY, CHF), a zyskują waluty rynków wschodzących, w tym PLN. Kurs EUR/USD zdołał wzrosnąć do pułapu 1,1112 (g. 12:05), oddalając się od piątkowego minimum (1,0912), ignorując bardzo dobry wynik amerykańskiego indeksu zaufania konsumentów Conference Board (najwyższy od października 2015) i lepsze od prognoz dane nt. PKB USA w I kw. Tańszy dolar podbija ceny ropy, która dyskontuje kolejny spadek amerykańskich rezerw tego surowca (Brent: +2,66 % do 49,39 USD/bbl; Crude: +3,22 % do 48,11 USD/bbl). Kurs EUR/PLN pozostaje w przedziale konsolidacji od 4,4583 (o g. 7:05) do 4,4194 (o g. 14:45). Dzięki globalnemu osłabieniu dolara rynek USD/PLN zdołał spaść z poziomu 4,0308 (o g. 7:05) do minimalnej wartości 3,9804 (o g. 12:10). W najbliższych dniach radary inwestorów będą nastawione na sygnały z Brukseli i Londynu ws. harmonogramu i warunków rozstania. Nowe dane makroekonomiczne wciąż znajdują się na dalszym planie. Kierunek zmian na rynku walutowym będą nadawały informacje o konsekwencjach politycznych i gospodarczych Brexitu dla UE i UK. Warto pamiętać, że w dniach 1 i 15 lipca br. poznamy decyzje agencji ratingowych S&P oraz Fitch ws. oceny wiarygodności kredytowej Polski, co może ograniczać popyt na PLN. Najbliższe punkty oporu to EUR/PLN: 4,4500, USD/PLN: 4,0500, a punkty wsparcia EUR/PLN: 4,4200, USD/PLN: 3,9850.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Funt traci, a złoty stabilizuje się. Analitycy przestrzegają przed drugą falą wyprzedaży spowodowanej Brexitem.

(wtorek, 28-06, 8:00)

Rosnące napięcia pomiędzy Zjednoczonym Królestwem, a Unią Europejską oraz coraz liczniejsze prognozy przewidujące wiele negatywnych reperkusji ekonomicznych Brexitu nie dają podstaw do normalizacji sytuacji na rynkach finansowych. Wielka Brytania chce poczekać do października br. z wprowadzeniem artykułu 50 traktatu Lizbońskiego, który rozpocznie proces opuszczenia przez nią struktur UE. Z kolei decydenci z Unii chcą aby "rozwód" rozpoczął się jak najszybciej, mając na uwadze ograniczenie okresu destabilizacji rynków finansowych i gospodarki Eurolandu oraz demonstrację zdecydowania i bezkompromisowej postawy, która ma odstraszyć potencjalnych naśladowców. Analitycy prześcigają się w kreśleniu negatywnych scenariuszy zarówno dla Zjednoczonego Królestwa, jak i dla Unii Europejskiej. Obecna sytuacja nie sprzyja funtowi, który kolejny dzień traci na wartości. Mimo uspokajających wystąpień premiera Davida Camerona w Izbie Gmin oraz ministra finansów Wielkiej Brytanii George'a Osborne'a kurs brytyjskiej waluty w stosunku do amerykańskiego dolara spadł wczoraj do najniższego poziomu od września 1985 roku (1,3120 o g. 16:55). W podobnym tonie wypowiadał się prezes Banku Anglii Mark Carney zapewniając, że bank jest przygotowany na każdy scenariusz. Analitycy zauważają jednak jego trudny wybór między ratowaniem funta, a obroną brytyjskiej gospodarki. Jak dotąd BoE nie podjął interwencji na rynku walutowym. Najnowsza prognoza Barclays Banku wskazuje na wejście Wielkiej Brytanii w łagodną recesję w drugiej połowie tego roku i zakłada cięcie stóp procentowych Banku Anglii z obecnego poziomu 0,5% do zera, co może jeszcze bardziej pogrążyć funta. Według maklerów najgorzej przedstawiają się perspektywy sektora bankowego, branży turystycznej i rynku nieruchomości na Wyspach. Jakby na potwierdzenie tych opinii wartość akcji Barclays Banku i Royal Bank of Scotland spadła wczoraj odpowiednio o 17% i 15%. Zdaniem wielu analityków rynek jest daleko od znalezienia punktu równowagi dla funta. Niepokój inwestorów wzbudziła także decyzja agencji Standard & Poor's, która w poniedziałek obniżyła rating Wielkiej Brytanii aż o dwa poziomy z AAA do AA, pozostawiając negatywną perspektywę dla dalszych zmian. Mgliście wygląda także przyszłość wspólnej waluty, której wartość wobec dolara utrzymywała się wczoraj w pobliżu granicy 1,1000 (min. 1,0971 o g. 14:45). Ekonomiści twierdzą, że ECB za chwilę stanie przed kolejnym wyzwaniem, nie tylko jak ożywić gospodarkę Eurolandu, ale jak ją obronić przed recesją. Zadanie może być tym trudniejsze, że arsenał narzędzi polityki pieniężnej jest już bardzo ograniczony. Największy niepokój budzi zła sytuacja i prognozy dla europejskiego sektora bankowego, którego wartość spadła wczoraj o ponad 7%. Na obronę euro i przeciw dolarowi przemawia bardzo prawdopodobne zatrzymanie procesu normalizacji stóp procentowych w USA, co już dyskontuje amerykański rynek długu. Najbliższe punkty wsparcia dla kursu EUR/USD to: 1,1000, a punkty oporu: 1,1120. Wciąż niepewnie przedstawia się sytuacja walut EM i złotego. Mocny dolar obniża notowania ropy (Brent: -0,29 % do 48,11 USD/bbl; Crude: -0,95 % do 46,61 USD/bbl), a ta negatywnie oddziałuje na wartość aktywów rynków wschodzących. Kurs EUR/PLN ustabilizował się w przedziale od min. 4,4315 (o g. 6:30) do max. 4,4725 (o g. 13:50), a USD/PLN od min. 4,0114 (o g. 9:05) do max. 4,0711 (o g. 13:50). Analitycy obawiają się jednak nadejścia drugiej fali wyprzedaży złotego, zwracając uwagę na to, że obecne uspokojenie wynika z przyjęcia przez inwestorów postawy "poczekamy-zobaczymy", podczas gdy fundamentalne czynniki wzrostu polskiej gospodarki ulegną nieuchronnemu pogorszeniu. Barierami osłabienia złotego są obecnie EUR/PLN: 4,4500, USD/PLN: 4,0500, a jego umocnienie będą hamować punkty wsparcia odpowiednio: 4,4200 i 4,0054.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Rosną obawy przed globalną recesją. Złoty pozostaje pod presją oczekiwań na negatywne skutki Brexitu dla gospodarki PL.

(poniedziałek, 27-06, 8:00)

Według analityków Brexit wywołał największy szok na rynkach finansowych od czasu kryzysu wywołanego upadkiem banku Lehman Brothers w 2008 roku. Wśród ekonomistów nie brakuje opinii, że z powodu destabilizacji sytuacji gospodarczej na świecie spowolnienie ekonomiczne może się teraz przerodzić w globalną recesję. Niektóre szacunki wskazują, że w piątek z rynków akcji na całym świecie wyparowały 2 tryliony dolarów. W apogeum panicznej wyprzedaży wartość funta spadła w stosunku do dolara o 12% tj. do najniższego poziomu od 1985 roku (GBP/USD min. 1,3224). Obok brytyjskiej waluty straciło również euro (EUR/USD min. 1,0912), a wśród walut peryferyjnych Eurolandu największe uderzenie przyjął złoty (max. USD/PLN 4,1370, EUR/PLN 4,5397, najwyższy od 5 lat). Wzmożony popyt na bezpieczne aktywa wywindował ceny złota, obligacji skarbowych oraz japońskiego jena i szwajcarskiego franka, co zmusiło do działania banki centralne. Interwencyjna sprzedaż franka przez Narodowy Bank Szwajcarii pomogła złotemu odzyskać równowagę na rynku CHF/PLN, gdzie kurs spadł szybko z maksymalnego pułapu 4,2540 poniżej granicy 4,1000. Wraz ze stabilizacją rynków przyszedł czas na realizację zysków. W najniższym punkcie kurs EUR/PLN osiągnął wartość 4,4143 (o g. 16:00), a USD/PLN 3,9710 (o g. 9:50). Globalną przecenę funta, amortyzował słaby złoty, stąd na tle innych walut kurs GBP/PLN poruszał się w mniejszym zakresie (od max. 5,6725 do min. 5,3615) z tendencją do umocnienia złotego. Do normalizacji sytuacji na rynkach walutowych jest jednak jeszcze bardzo daleko. Inwestorzy czekają na więcej informacji ws. skutków gospodarczych Brexitu. Niepewny jest los zarówno Unii Europejskiej jak i samej Wielkiej Brytanii. W niedzielę znany ekonomista Nouriel Roubini (który nota bene przewidział kryzys w 2008 roku) powiedział, że wyjście UK z UE może doprowadzić do rozpadu całego bloku 28-państw. Po jego słowach swój komentarz dodał znany inwestor i miliarder George Soros, który napisał, że rozpad UE jest "praktycznie nieodwracalny". Wiele będzie teraz zależeć od działań jakie podejmą politycy. W Unii inicjatywę przejmują kraje założycielskie deklarujące chęć szybkiego "rozwodu", który ma ograniczyć skalę niepewności i odstraszać kolejnych zwolenników odłączenia. W środę w Brukseli odbędzie się specjalny szczyt przywódców 27 krajów członkowskich UE (bez Wielkiej Brytanii) poświęcony poszukiwaniu szerszego konsensusu ws. sposobu przeprowadzenia Brexitu i przyszłości UE. Z kolei w "jeszcze" Zjednoczonym Królestwie inicjatywę przejmują politycy ze Szkocji i Irlandii Północnej deklarując (zgodnie z głosami większości mieszkańców tych krajów) chęć pozostania w Unii Europejskiej i jednocześnie odzyskania niepodległości. Nie jest wykluczone, że Bank Anglii wkrótce obniży stopy procentowe aby chronić kraj przed recesją. Kłopoty funta i euro może ograniczać spadające prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w USA. Dla rynku EUR/USD najbliższe punkty wsparcia to: 1,1000, a oporu: 1,1120. Los walut rynków wschodzących będzie dodatkowo zależał od sytuacji na rynkach paliw i surowców naturalnych, które w obliczu groźby recesji mogą przerwać trend wzrostowy. Na złotego negatywnie wpływać będzie perspektywa obniżenia sumy dostępnych funduszy europejskich, których jesteśmy obecnie największym beneficjentem. Technicznym ograniczeniem wahań na rynku EUR/PLN są teraz punkty wsparcia: 4,4435 i oporu: 4,4800 a dla USD/PLN: 4,0000 i 4,0500. Należy się liczyć z dużymi przepływami kapitału, które mogą postawić ich siłę pod znakiem zapytania. Z pewnością potrzeba jest więcej czasu aby rynek walutowy znalazł równowagę.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

51,9% Brytyjczyków za Brexitem. Wzrosło ryzyko rozpadu Wielkiej Brytanii. Funt najtańszy od 30 lat. Trwa wyprzedaż aktywów o podwyższonym ryzyku, w tym PLN. Drożeje jen, dolar i złoto.

(piątek, 27-06, 8:00)

Wszystko wskazuje na to, że większość Brytyjczyków zagłosowała za opuszczeniem Unii Europejskiej. Według nieoficjalnych wyników przeciw Brexitowi głosowali mieszkańcy Szkocji i Irlandii Północnej co może oznaczać rozpad Wielkiej Brytanii. Częściowe wyniki referendum uderzyły w funta, który stracił już wobec dolara 12%, spadając z max. 1,4993 do min. 1,3217. Drożeje bezpieczny jen, którego wartość wzrosła o 7% w stosunku do amerykańskiej waluty (max. 106,58, min. 99,10). Topnieją w oczach waluty rynków wschodzących, wśród nich złoty. Kurs USD/PLN wzrósł powyżej granicy 4,1000 (max. 4,1286 o g. 5:50 ), a EUR/PLN powyżej 4,50 (max. 4,5315 o g. 7:35). Globalna przecena funta przewyższyła skutki wyprzedaży złotego, przez co kurs GBP/PLN spadł do minimalnego poziomu 5,3615 (o g. 6:30). Narodowy Bank Szwajcarii grozi interwencją w związku z umocnieniem franka zyskującego na równi z dolarem. Rynek EUR/USD spadł poniżej psychologicznej granicy 1,1000 osiągając w najniższym punkcie poziom 1,0912 (o g. 5:50). Tanieje ropa (-6,3%) i metale przemysłowe (np. miedź: -3,5%). Dziś czeka nas niewątpliwa wyprzedaż na rynkach akcji. Nie obowiązują żadne bariery techniczne. Inwestorzy zapinają pasy bezpieczeństwa gdyż ze względu na nieobliczalne globalne skutki Brexitu na rynkach finansowych wiele się może jeszcze zdarzyć.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Rozpoczęło się referendum, które zdecyduje o przyszłości Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej.

(czwartek, 23-06, 8:00)

Dziś o godzinie 8:00 Brytyjczycy rozpoczęli oficjalne głosowanie w referendum za pozostaniem bądź za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wahania ich opinii w tej sprawie były przyczyną dużych zawirowań na rynkach finansowych w ostatnich dniach. Podobnie było wczoraj, kiedy szala sondaży przechyliła się na korzyść zwolenników status quo (51% wg. TNS) zwiększając apetyt na euro i funta oraz waluty rynków wschodzących. Kurs EUR/USD wzrósł z najniższego poziomu 1,1253 (o g. 8:30) osiągając maksimum 1,1348 (o g. 23:30), a wartość kursu GBP/USD skoczyła do najwyższego poziomu w tym roku (1,4845 o g. 23:35 tj. 5% powyżej min. z przed tygodnia). Rosnący popyt na ryzyko powoduje spadki na rynkach EUR/PLN z max. 4,4100 (o g. 8:05) do min. 4,3642 (dziś o g. 7:55) oraz USD/PLN z max. 3,9172 (o g. 8:05) do min. 3,8462 (dziś o g. 7:55). Mocniejszy złoty niweluje globalny wzrost wartości funta (GBP/PLN max.: 5,7557 o g. 8:05). Brytyjskie referendum potrwa do godziny 23:00. Oficjalny wynik poznamy jutro około godziny 10:00. Do tego czasu zachowaniem inwestorów będą rządzić nieoficjalne doniesienia ws. wyników głosowania. Spodziewamy się mniejszej płynności rynkowej, co przy możliwym tylko zero jedynkowym wyniku o dużej sile rażenia może prowadzić do znacznych wahań kursów walut oraz cen innych instrumentów finansowych. Według analityków największym zaskoczeniem dla rynków finansowych będzie wygrana zwolenników Brexitu. Pierwsze wyjście jednego z 28 członków z Unii Europejskiej będzie oznaczać jej symboliczny rozpad i zakłóci dotychczasową równowagę na Starym Kontynencie i na świecie. Będzie to również duży szok dla globalnej gospodarki, gdyż Wielka Brytania to nie tylko druga, największa potęga ekonomiczna w Europie, ale także piąta gospodarka na świecie. Szkoci zapowiedzieli, że w takiej sytuacji przystąpią ponownie do referendum ws. odzyskania niepodległości. Wynik za Brexitem wywołałby niewątpliwie duży wzrost ryzyka inwestycyjnego i wyprzedaż walut rynków wschodzących. W tym scenariuszu kurs EUR/PLN może zbliżyć się do poziomu oporu 4,6000, a kurs USD/PLN z dużym prawdopodobieństwem pokonałby psychologiczny poziom 4,0000. Stracą zarówno funt jak i euro, natomiast zyskają dolar i frank. W przypadku realizacji przeciwnego scenariusza, inwestorzy zareagują z większym spokojem, gdyż jest on w tej chwili nieco bardziej prawdopodobny i został już częściowo zdyskontowany przez rynek. Taki wynik będzie faworyzował złotego. Kurs EUR/PLN będzie zmierzał w kierunku punktu wsparcia 4,3050, ale z powodu ryzyka politycznego spadki mogą szybko zostać wykorzystane przez stronę kupującą.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Wyrównane sondaże powodują wzrost niepewności inwestorów przed jutrzejszym referendum w Wielkiej Brytanii. Uwaga na dzisiejsze dane o zapasach ropy w USA.

(środa, 22-06, 8:00)

Przekonanie o przesądzonym zwycięstwie przeciwników Brexitu w brytyjskim referendum okazało się przedwczesne. Kolejne sondaże opublikowane jeszcze w poniedziałek wieczorem przez dzienniki The Telegraph i The Times pokazały sprzeczne wyniki, a zaprezentowane we wtorek rezultaty badania opinii Brytyjczyków przeprowadzonego przez firmę Survation wykazały topniejącą przewagę zwolenników pozostania Zjednoczonego Królestwa w strukturach Unii Europejskiej (45:44). Poranny wzrost niepewności inwestorów w tej sprawie spowodował wyciszenie poniedziałkowej euforii na rynkach finansowych i stabilizację kursów walut. Rynek pozostał obojętny nawet na bardzo dobry wynik indeksu nastrojów analityków (ZEW) w Niemczech, który wzrósł z 6,4 pkt w maju do 19,2 pkt w czerwcu (najwyżej od sierpnia 2015 roku) wobec prognozy na poziomie 5 pkt. Bez echa przeszło ogłoszenie zgodnego z oczekiwaniami werdyktu niemieckiego sądu konstytucyjnego, który uznał interwencyjne zakupy obligacji skarbowych przez ECB (OMT) za w pełni legalne. Kurs EUR/USD poruszający się rano w wąskim przedziale wahań od 1,1350 (o g. 9:00) do 1,1342 (o g. 12:00) rozhuśtały dopiero popołudniowe doniesienia z Afryki o podpisaniu miesięcznego rozejmu przez rząd w Nigerii z partyzantami z Delty Nigru atakującymi instalacje naftowe amerykańskiej firmy Chevron. Taniejąca pod ich wpływem ropa i wyrównane wyniki brytyjskich sondaży spowodowały wzrost wartości dolara, który zyskał zarówno w stosunku do euro (EUR/USD min.: 1,1243 o g. 15:50), jak i wobec funta (GBP/USD min.: 1,4616 o g. 22:05). Wzrost ryzyka wyhamował zwyżki wartości walut rynków wschodzących. Na rynku PLN największy skok odnotował kurs USD/PLN, który wzrósł z min. 3,8612 (o g. 9:25) do max. 3,9264 (o g. 15:40). Z kolei rynek EUR/PLN podniósł się z min. poziomu 4,3806 (o g. 12:25) do maksimum 4,4318 (o g. 14:35). Wzrost wartości dolara i przetasowania na rynku walutowym przerwała prezes FED Janet Yellen swoim wczorajszym wystąpieniem w Kongresie USA, w którym zwróciła uwagę na czynniki spowalniające gospodarkę amerykańską i niepewność związaną z Brexitem. Sygnalizowany przez nią brak podstaw do zacieśnienia polityki pieniężnej przez Bank Rezerwy Federalnej w najbliższym czasie podcina skrzydła dolarowi. Przeciw amerykańskiej walucie przemawiają także najnowsze doniesienia z rynku naftowego, gdzie ceny zwyżkują pod wpływem prognozy API przewidującej tygodniowy spadek rezerw tego surowca w USA oraz z powodu oświadczenia partyzantów z Delty Nigru zaprzeczającego wcześniejszej informacji o porozumieniu ws. zawieszenia broni z nigeryjskim rządem. Wysoka niepewność w sprawie wyniku jutrzejszego referendum w Wielkiej Brytanii i nieobliczalne skutki potencjalnego Brexitu trzymają w szachu inwestorów, którzy powoli ograniczają swoją aktywność i okopują się na swoich pozycjach. W związku z tym należy się teraz liczyć ze spadkiem płynności na rynku walutowym. Według rosnącej liczby analityków ryzyko związane brytyjskim głosowaniem ma rozkład symetryczny co oznacza, że każdy wynik może wywołać daleko idące zmiany na rynku walutowym. Technicznymi barierami na rynku EUR/USD są teraz punkty wsparcia: 1,1264 i oporu: 1,1340. Dla EUR/PLN ograniczeniem będą wsparcie: 4,3840 i opór: 4,4200, natomiast dla USD/PLN wsparcie: 3,8600, opór: 3,9200.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Bookmacherzy dają Brexitowi 22% szans, ale sondaże pokazują tylko niewielką przewagę jego przeciwników. Dziś wystąpienie Yellen w Kongresie USA.

(wtorek, 21-06, 8:00)

Początek tygodnia okazał się pomyślny dla funta i euro oraz dla aktywów o podwyższonym ryzyku. Nowe sondaże pokazały rosnącą liczbę Brytyjczyków opowiadających się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza obliczone na podstawie zakładów bookmacherskich wzrosło do 78%, podczas gdy jeszcze w czwartek wynosiło 60%. W odwrocie znalazły się bezpieczne aktywa w tym dolar (EUR/USD max.: 1,1382, GBP/USD max.: 1,4720), złoto (min.: 1278,02 USD) i obligacje amerykańskie (rentowność 2 lata max.: 0,7490 %). Wyprzedaż jena podkręciła wypowiedź prezesa BoJ Haruhiko Kuroda, który po raz pierwszy przyznał, że dwuletni cel inflacyjny nie został osiągnięty, dając tym samym nadzieję na nowe działania luzujące japońską politykę pieniężną. Na rynkach pod każdą szerokością geograficzną rosły ceny ropy i wartość indeksów giełdowych. Na fali rosnącego apetytu na ryzyko zwyżkowały także ceny metali przemysłowych (np. miedzi: +1,66%), a wraz z nimi wartość walut rynków wschodzących. Poza funtem złoty umocnił się do wszystkich pozostałych walut z głównego koszyka. Kurs EUR/PLN spadł z max.: 4,4138 o g. 9:20 do min.: 4,3811 o g. 16:50, a USD/PLN z max.: 3,8929 o g. 10:15 do min.: 3,8632 o g. 16:55. W tym czasie rynek GBP/PLN wzrósł z min. 5,6336 o g. 8:02 do max.: 5,7167 o g. 21:40. Ponieważ do brytyjskiego referendum (w czwartek) pozostało już niewiele czasu, emocje towarzyszące najnowszym sondażom dotyczącym Brexitu będą rosły. Mimo ostatniego odreagowania ich skala może być znaczna zważywszy, że przewaga przeciwników Brexitu jest niewielka, a kampania obydwu obozów została wznowiona. W zależności od wyników kolejnych ankiet należy się liczyć z dużymi wahaniami nastrojów i kursów na rynkach walutowych. Dodatkowym czynnikiem ryzyka dla rynku PLN może okazać się sygnalizowany przez Komisję Europejską powrót do sprawy procedury ochrony praworządności w Polsce. Najbliższe bariery dla EUR/PLN to wsparcie: 4,3840, opór: 4,4200, natomiast dla USD/PLN to wsparcie: 3,8300, opór: 3,9000. Na rynkach globalnych nowymi zmiennymi w dniu dzisiejszym będą: orzeczenie niemieckiego sądu konstytucyjnego ws. możliwości zakupu obligacji Niemiec przez Europejski Bank Centralny i przesłuchanie prezes FED Janet Yellen przed Komisją Kongresu USA. W pierwszym przypadku zaskoczeniem "na korzyść euro" byłby negatywny werdykt (podważający podstawy europejskiego programu QE), natomiast w drugim trudno oczekiwać sprzyjających dolarowi zapowiedzi przyspieszenia podwyżek amerykańskich stóp. Najbliższe punkty wsparcia dla rynku EUR/USD to: 1,1264, a oporu: 1,1420.

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Rosnąca liczba przeciwników Brexitu poprawia notowania złotego.

(poniedziałek, 20-06, 8:00)

Czwartkowe zabójstwo Jo Cox, brytyjskiej parlamentarzystki i przeciwniczki Brexitu, wywołało wśród inwestorów wątpliwości ws. sensu utrzymywania strategii nastawionych na wzrost ryzyka rynkowego. Spadek prawdopodobieństwa wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej oraz spekulacje ws. możliwości odroczenia referendum w tej sprawie spowodowały w pierwszej kolejności umocnienie funta, którego wartość w stosunku do dolara wzrosła z min.: 1,4016 (w czwartek) do 1,4623 (dziś o g. 5:50). Wraz z brytyjską walutą drożała ropa oraz giełdowa wycena spółek naftowych i banków. Mimo niezłych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości dolar tracił wobec euro. Obok spadku ryzyka Brexitu, powodem wyprzedaży amerykańskiej waluty stała się wypowiedź Jamesa Bullarda, który stwierdził, że scenariusz szybkich podwyżek stóp procentowych w USA w okresie 2017-2018 (wynikający z ostatniej projekcji FED dla stóp funduszy federalnych) jest nierealistyczny. Choć spodziewana przez niego tylko jedna podwyżka stóp do końca 2018 roku jest bliższa aktualnym cenom kontraktów terminowych, tak otwarte podważenie sensu prognoz Banku Rezerwy Federalnej wpłynęło na spadek atrakcyjności zielonej waluty. Suma tych czynników spowodowała wzrost kursu EUR/USD z min.: 1,1131 (w czwartek) do max.: 1,1382 (dziś o g. 6:42). Poprawa globalnego klimatu inwestycyjnego nie ominęła rynku PLN. Wartość złotego rosła w ślad za odradzającym się popytem na waluty rynków wschodzących, ale jego zyski umniejszały słabsze od prognoz wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej z polskiej gospodarki. Kurs EUR/PLN spadł z max.: 4,4491 (w pt. o g. 12:10) do min.: 4,3946 (dziś o g. 8:05), a USD/PLN z max.: 3,9546 (w pt. o g. 11:50) do min.: 3,8654 (dziś o g. 6:40). W najbliższych dniach referendum na Wyspach pozostanie ekonomicznym tematem numer jeden na świecie. Najnowsze sondaże pokazują wzrost liczby zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Inwestorzy czekają na informacje z Londynu, gdzie dziś, po raz pierwszy od tragicznej śmierci Jo Cox, swoje obrady wznawia parlament brytyjski. Ostatnie wydarzenia udowodniły, że ryzyko Brexitu ma charakter symetryczny. Najbliższe bariery na rynku EUR/PLN to wsparcie: 4,3840, opór: 4,4435, natomiast dla USD/PLN wsparcie: 3,8800, opór: 3,9200. Dodatkowe ryzyko dla wspólnej waluty stwarza jutrzejsze orzeczenie niemieckiego sądu konstytucyjnego ws. dopuszczalności skupu niemieckich obligacji skarbowych przez Europejski Bank Centralny (EUR/USD wsparcie: 1,1300, opór: 1,1420).

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Tragiczna śmierć Jo Cox spowodowała gwałtowną przecenę dolara i umocnienie złotego.

(piątek, 17-06, 8:00)

Poranna informacja banku Morgan Stanley nt. wzrostu prawdopodobieństwa wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z 35 % do 45 % wywołała falę spekulacji i uruchomiła lawinę wyprzedaży walut rynków wschodzących. Mimo asekuracyjnego podejścia FED ws. podwyżek stóp procentowych w USA znacząco wzrósł popyt na dolara, który zyskiwał nie tylko w relacji do walut EM ale także w stosunku do funta i euro. Inwestorzy uznali, że widmo Brexitu w najmniejszym stopniu zagraża rosnącej gospodarce amerykańskiej, stąd kurs EUR/USD od rana spadał oddalając się od maksymalnego pułapu 1,1295, który osiągnął wczoraj o godzinie 8:53. Ważne amerykańskie dane nt. inflacji CPI w maju okazały się słabsze od założeń analityków (1 % r/r vs. prognoza 1,1 % r/r) ale realizacja zysków, którą wywołały była krótkotrwała. Dobrą passę dolara podtrzymał sondaż firmy Ipsos Mori dający 53% szans na zwycięstwo zwolennikom Brexitu. Rynek EUR/USD zdołał szybko otrząsnąć się po gorszych wynikach zza oceanu i powrócił do spadków co ostatecznie zaowocowało osiągnięciem minimum na poziomie 1,1130 (o g. 16:02). Negatywne nastroje wśród inwestorów nakręcały także spadające ceny ropy (-3%), które podążały za drożejącym dolarem. Wzrostowi apetytu na amerykańską walutę towarzyszył także wysoki popyt na bezpiecznego franka szwajcarskiego i japońskiego jena. W cenie były złoto i obligacje skarbowe. W wyniku wyprzedaży walut rynków wschodzących tracił złoty. Kurs EUR/PLN w maksymalnym punkcie wzrósł do 4,4575 (o g. 13:15), a rynek USD/PLN na krótko przekroczył granicę 4,0000 osiągając maksymalnie wartość 4,0009 (o g. 16:35). Spiralę wyprzedaży aktywów o podwyższonym ryzyku przerwała wczoraj popołudniu informacja o zastrzeleniu Jo Cox, parlamentarzystki z opozycyjnej Partii Pracy i zwolenniczki pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Z tego powodu oba obozy zwolenników i przeciwników Brexitu zawiesiły swoje kampanie. Znaczna część inwestorów uznała, że śmierć Cox może odwrócić losy referendum, stąd kurs EUR/USD gwałtownie odwrócił swój bieg osiągając maksimum na poziomie 1,1251 (o g. 20:10). Równie dramatyczny zwrot akcji miał miejsce na rynku PLN. Kurs EUR/PLN spadł najniżej do poziomu 4,4042 (o g. 18:45), a USD/PLN do wartości 3,9200 (o g. 19:25). Dziś w kalendarzu ekonomicznym nie zaplanowano publikacji szczególnie ważnych informacji gospodarczych, ale nawet gdyby tak było inwestorzy w mniejszym stopniu zwracają teraz uwagę na dane makro. Ich uwagę będą przyciągać opinie nt. skutków potencjalnego Brexitu i sondaże nt. wyników brytyjskiego referendum, które będą dyktować dynamiczną zmianę popytu lub podaży na rynkach finansowych (EUR/PLN wsparcie: 4,4050, opór: 4,4435; USD/PLN wsparcie: 3,9200, opór: 3,9650).

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Komunikat FOMC i projekcja stóp FED zmniejszyły atrakcyjność dolara, a nowe sondaże ws. Brexitu chwilowo poprawiły notowania walut EM.

(czwartek, 16-06, 8:00)

Rynki w Europie i USA

(15-06-2016)
W środę opublikowano kolejne sondaże dotyczące przewidywanego wyniku brytyjskiego referendum, które wskazały na niewielką przewagę zwolenników utrzymania status quo, co przeniosło uwagę inwestorów na kończące się wczoraj posiedzenie Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku. Bardziej optymistyczne sygnały z Wielkiej Brytanii i Chin (wysoki wzrost portfela kredytów bankowych) spowodowały zwyżkę cen metali przemysłowych (np. miedzi: +2,3%) idącą w parze ze spadkiem popytu na dolara, który negatywnie zareagował na publikację słabych wyników produkcji przemysłowej w USA (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym) . Niedługo później kurs EUR/USD wzrósł do pułapu 1,1245 (o g. 17:45) w obawie przed ostrożnym komunikatem FOMC. Tym razem inwestorzy nie pomylili się w swoich oczekiwaniach, gdyż projekcja stóp FED zbliżyła się do oczekiwań rynkowych. Członkowie FOMC zrewidowali w dół swoje prognozy dotyczące poziomu stopy funduszy federalnych na koniec 2017 roku z 1,9% do 1,6%, a na koniec 2018 roku z 3,0% do 2,4%. Oczekiwanie na zaledwie jedną podwyżkę w 2016 roku wyrażone przez 6 decydentów z FOMC w połączeniu z podkreśleniem w komunikacie pogorszenia sytuacji na amerykańskim rynku pracy i negatywnego wpływu ewentualnego Brexitu, kłóciło się z niedawną wypowiedzią prezes FED Janet Yellen, która umniejszała znaczenie jednostkowych, zaskakująco złych danych nt. spadku dynamiki zatrudnienia w maju (NFP). W rezultacie spadła wiarygodność rynkowa FED, a inwestorzy jeszcze bardziej obniżyli swoje oczekiwania na podwyżki w tym roku (szanse na jedną podwyżkę do końca grudnia br. spadły do 44%). Konsekwencją tych informacji był dalszy spadek wartości dolara, a kurs EUR/USD w kulminacyjnym punkcie wyprzedaży podczas sesji amerykańskiej wzrósł do wartości 1,1299 (o g. 20:01). Rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się wczoraj o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,1253 ( +0,41 % od 8:00), GBP/USD 1,4189 ( +0,32 % od 8:00), USD/JPY 106,01 ( -0,12 % od 8:00). Spadek napięcia ws. ew. Brexitu poprawił notowania giełdowe w Europie. Główne indeksy cen akcji na Starym Kontynencie wzrosły (DAX: +0,92 % do 9606,71 pkt; CAC40: +1,00 % do 4171,58 pkt; FTSE100: +0,73 % do 5966,80 pkt) pomimo kontynuacji trendu zniżkowego cen ropy (Brent: -1,28 % do 48,65 USD/bbl; Crude: -0,96 % do 47,48 USD/bbl) spowodowanego mniejszym od prognoz spadkiem amerykańskich rezerw tego surowca. Pozytywny ton notowaniom nadawały rosnące ceny akcji spółek odzieżowych HM i Inditex (właściciel sieci Zara), które ogłosiły duży wzrost sprzedaży oraz spółek górniczych. W cenie były akcje banków, których wartość rynkową poprawiła m.in. informacja o udanej emisji akcji o wartości 2,5 mld EUR przez hiszpański Banco Popular. Za oceanem wśród inwestorów giełdowych przeważyły pesymistyczne nastroje sprowokowane ostrożnymi uwagami Yellen na wczorajszej konferencji prasowej FED i spadkami cen ropy (spadają już 5 sesji z rzędu). Główne indeksy z Wall Street także wydłużyły zniżkową serię (DJI: -0,17 % do 17646,4 pkt; S&P500: -0,18 % do 2071,50 pkt; NASDAQ: -0,18 % do 4834,93 pkt) wyrównując niechlubny rekord z 11 lutego br. (DJI i S&P500). Jasnym punktem na tym tle był Home Depot i segment spółek przemysłu materiałowego. Obniżenie projekcji stóp procentowych FED automatycznie podbiło ceny amerykańskich papierów skarbowych. Rentowność dwuletnich obligacji USA spadła do najniższego poziomu od połowy lutego (obligacje roczne: -3,30 pb do 0,5090 %; 2-letnie -5,20 pb do 0,6740 %; 5-letnie: -6,60 pb do 1,0730 %; 10-letnie: -3,90 pb do 1,5740 %).

Rynek PLN …

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …

Złoty, euro i funt pod presją negatywnej oceny skutków potencjalnego Brexitu.

(środa, 15-06, 8:00)

Rynki w Europie i USA

(14-06-2016)
Inwestorzy coraz bardziej na serio podchodzą do wyników sondaży ws. Brexitu. Do niedawna patrzyli na nie z przymrużeniem oka mając ciągle w pamięci mylne prognozy wyników zeszłorocznych wyborów w Wielkiej Brytanii oparte na wynikach podobnych ankiet. Wczoraj kolejny sondaż (tym razem przygotowany przez TNS) pokazał wysoką przewagę zwolenników Brexitu (47:40), której uczestnicy rynków finansowych nie mogli już zignorować. Sygnał alarmowy włączył się gdy najbardziej poczytny dziennik brytyjski The Sun jawnie opowiedział się za opuszczeniem Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo. Reakcją rynku walutowego było nie tylko osłabienie funta (GBP/USD min.: 1,4091 o g. 17:10) ale także przecena wspólnej waluty (EUR/USD min.: 1,1189), której nie pomogły nawet znakomite wyniki produkcji przemysłowej (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Zdaniem analityków ryzyko Brexitu staje się coraz bardziej symetryczne, co oznacza, że w zależności od wyniku brytyjskiego referendum należy się liczyć ze zmianami wartości funta sięgającymi nawet do 10% w górę lub w dół. Rosnące ryzyko spowodowało, że cenie były frank (USD/CHF min.: 0,9621) i jen (USD/JPY min.: 105,63), ale rekordową wartość japońskiej waluty powstrzymywała niepewność inwestorów ws. możliwych działań stymulujących ze strony Banku Japonii, który dziś rozpoczął swoje dwudniowe posiedzenie. Mimo to kurs EUR/JPY wyznaczył wczoraj nowe ponad trzyletnie minimum (118,51). Rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się wczoraj o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,1205 (-0,69 % od 8:00), GBP/USD 1,4107 (-0,42 % od 8:00), USD/JPY 106,14 (+0,19 % od 8:00). Na giełdach w Europie dominował strach przed negatywnymi skutkami gospodarczymi potencjalnego Brexitu. Notowania głównych indeksów (DAX: -1,43 % do 9519,2 pkt; CAC40: -2,29 % do 4130,33 pkt; FTSE100: -2,01 % do 5923,53 pkt) osłabiały taniejące akcje banków, którym nie służy zarówno wizja recesji w Unii Europejskiej, jak i ujemnych stóp procentowych ECB. Niemieckie obligacje dziesięcioletnie po raz pierwszy w historii miały wczoraj ujemną rentowność. Za oceanem uwaga inwestorów koncentruje się na dziś rozpoczętym posiedzeniu FED. Choć wpływ potencjalnego Brexitu na gospodarkę amerykańską byłby zapewne ograniczony jego ryzyko może wpłynąć na odsunięcie w czasie kolejnych podwyżek stóp procentowych w USA. Drożejący dolar i ryzyko spowolnienia gospodarczego na świecie obniżyły ceny ropy (Brent: -0,18 % do 47,89 USD/bbl; Crude: -0,10 % do 49,19 USD/bbl) negatywnie oddziałując na ceny amerykańskich akcji (DJI: -0,32 % do 17676,6 pkt; S&P500: -0,18 % do 2075,32 pkt; NASDAQ: -0,10 % do 4843,55 pkt). Obok sektora energetycznego taniały akcje banków, którym nie służy odsunięcie w czasie podwyżek stóp FED. Na amerykańskim rynku długu obawy dotyczące wyniku posiedzenia FOMC podbiły rentowności papierów skarbowych (obligacje roczne: +0,50 pb do 0,5420 %; 2-letnie +0,80 pb do 0,7260 %; 5-letnie: +1,10 pb do 1,1390 %; 10-letnie: +0,20 pb do 1,6130 %).

Rynek PLN …

Rynki w Azji ...

Kalendarz ekonomiczny ...

Komentarze i prognozy ...

Punkty wsparcia i oporu …