Rynki
w Europie
(29-01-2016)
W piątek niespodziewanie na pierwszym planie wydarzeń ekonomicznych znalazła się decyzja Banku Japonii w sprawie wprowadzenia pierwszy raz w historii ujemnej stopy depozytowej BoJ dla banków komercyjnych. Co prawda już w poprzednim tygodniu podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos prezes Haruhiko Kuroda sygnalizował, że jest jeszcze miejsce na dalsze rozluźnienie polityki pieniężnej BoJ, jednak większość analityków i ekonomistów spodziewała się raczej rozszerzenia japońskiego programu QE. Zaskoczenie inwestorów było tym większe, że Kuroda na konferencji prasowej przestrzegł przed możliwością kolejnych cięć stopy depozytowej jeśli inflacja w Kraju Kwitnącej Wiśni nie zacznie rosnąć w stronę celu banku centralnego. Poranna decyzja Banku Japonii wywołała euforię inwestorów na azjatyckich giełdach (NIKKEI: +2,80 % do 17518,30 pkt; SHC: +3,09 % do 2737,65 pkt; HSI: +2,54 % do 19683,11 pkt), która udzieliła się graczom na innych kontynentach oraz w innych segmentach rynku. Globalny rynek walutowy zareagował m.in. wyprzedażą jena, który w kulminacyjnym punkcie piątkowej sesji (o g. 16:00) tracił wobec amerykańskiej waluty aż 2,4 % (od zamknięcia sesji w NY) osiągając maksymalnie wartość 121,68 jenów za dolara (nienotowaną od 18 grudnia). Posunięcie BoJ stało się impulsem, który zwiększył zainteresowanie wysoko oprocentowanymi walutami rynków wschodzących (więcej na ten temat w części Rynek PLN). Popyt na te waluty wyhamował w połowie sesji wraz ze spadkiem cen ropy, gdy trwające od kilku dni spekulacje wokół możliwości globalnej redukcji wydobycia ropy stanęły pod znakiem zapytania w związku negatywnym stanowiskiem Iranu i Iraku w tej sprawie (więcej na ten temat w części Rynki w USA). Optymizm rynkowy studziły także fatalne dane na temat amerykańskich zamówień z czwartku i obawy przed piątkową publikacją PKB USA za IV kwartał związane z niskimi wydatkami konsumentów raportowanymi wcześniej przez amerykańskie sieci detaliczne. Pesymistyczne nastawienie inwestorów okazało się jednak przesadzone, gdyż wyniki zza oceanu niewiele różniły się od prognoz ekonomistów (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Piątkową poprawę koniunktury na rynkach finansowych przypieczętowały zaskakująco dobre informacje dotyczące Indeksu Chicago PMI (opisującego zmiany aktywności gospodarczej sektora wytwórczego w rejonie Chicago) oraz przyzwoite dane na temat nastrojów konsumentów w USA. Wiadomości te ożywiły nadzieje na podwyżki stóp FED w 2016 roku wspierając aprecjację dolara, który zyskał m.in. wobec franka szwajcarskiego i brytyjskiego funta. Rynek walutowy w Londynie zamknął się w piątek o godzinie 17:00 na poziomie EUR/USD 1,0818 (-0,78 % od 8:00), GBP/USD 1,4188 (-1,49 % od 8:00), USD/JPY 121,07 (+0,33 % od 8:00). Główne indeksy giełdowe w Europie także podążały w piątek za pozytywnymi sygnałami z Japonii (DAX: +1,64 % do 9798,11 pkt; CAC40: +2,19 % do 4417,02 pkt; FTSE100: +2,56 % do 6083,79 pkt). Mimo kilku zwrotów akcji na rynku paliw w cenie utrzymywały się spółki naftowe (np. Tullow Oil: +5%), a niedawne kontrowersyjne decyzje ws. portfela straconych kredytów nie przeszkodziły we wzroście wyceny banków włoskich (np. Banco Popolare: +9%, Intesa Sanpaolo: +4%). Nie gorzej radziły sobie akcje banków hiszpańskich, które zaraportowały w tym dniu mieszane wyniki (np. Banco Sabadel dobre: +12%, a Caixa Bank złe: +4%). Z kolei w Londynie sensacją okazał się powrót Jamesa Murdocha (skompromitowanego w 2012 roku skandalem dotyczącym podsłuchów polityków brytyjskich) na fotel prezesa telewizji SKY, który wraz z poprawą wyników spółki spowodował skok jej wyceny o blisko 4%. Wbrew zwykłej korelacji zwyżkujące ceny akcji nie spowodowały odpływu kapitału z europejskiego rynku długu, który także zyskał na atrakcyjności po decyzji Banku Japonii. Rosnące ceny obniżały dochodowość większości papierów skarbowych na Starym Kontynencie. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich spadła w piątek o 8,00 pb z 0,406 % do 0,326 %.
W piątek niespodziewanie na pierwszym planie wydarzeń ekonomicznych znalazła się decyzja Banku Japonii w sprawie wprowadzenia pierwszy raz w historii ujemnej stopy depozytowej BoJ dla banków komercyjnych. Co prawda już w poprzednim tygodniu podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos prezes Haruhiko Kuroda sygnalizował, że jest jeszcze miejsce na dalsze rozluźnienie polityki pieniężnej BoJ, jednak większość analityków i ekonomistów spodziewała się raczej rozszerzenia japońskiego programu QE. Zaskoczenie inwestorów było tym większe, że Kuroda na konferencji prasowej przestrzegł przed możliwością kolejnych cięć stopy depozytowej jeśli inflacja w Kraju Kwitnącej Wiśni nie zacznie rosnąć w stronę celu banku centralnego. Poranna decyzja Banku Japonii wywołała euforię inwestorów na azjatyckich giełdach (NIKKEI: +2,80 % do 17518,30 pkt; SHC: +3,09 % do 2737,65 pkt; HSI: +2,54 % do 19683,11 pkt), która udzieliła się graczom na innych kontynentach oraz w innych segmentach rynku. Globalny rynek walutowy zareagował m.in. wyprzedażą jena, który w kulminacyjnym punkcie piątkowej sesji (o g. 16:00) tracił wobec amerykańskiej waluty aż 2,4 % (od zamknięcia sesji w NY) osiągając maksymalnie wartość 121,68 jenów za dolara (nienotowaną od 18 grudnia). Posunięcie BoJ stało się impulsem, który zwiększył zainteresowanie wysoko oprocentowanymi walutami rynków wschodzących (więcej na ten temat w części Rynek PLN). Popyt na te waluty wyhamował w połowie sesji wraz ze spadkiem cen ropy, gdy trwające od kilku dni spekulacje wokół możliwości globalnej redukcji wydobycia ropy stanęły pod znakiem zapytania w związku negatywnym stanowiskiem Iranu i Iraku w tej sprawie (więcej na ten temat w części Rynki w USA). Optymizm rynkowy studziły także fatalne dane na temat amerykańskich zamówień z czwartku i obawy przed piątkową publikacją PKB USA za IV kwartał związane z niskimi wydatkami konsumentów raportowanymi wcześniej przez amerykańskie sieci detaliczne. Pesymistyczne nastawienie inwestorów okazało się jednak przesadzone, gdyż wyniki zza oceanu niewiele różniły się od prognoz ekonomistów (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Piątkową poprawę koniunktury na rynkach finansowych przypieczętowały zaskakująco dobre informacje dotyczące Indeksu Chicago PMI (opisującego zmiany aktywności gospodarczej sektora wytwórczego w rejonie Chicago) oraz przyzwoite dane na temat nastrojów konsumentów w USA. Wiadomości te ożywiły nadzieje na podwyżki stóp FED w 2016 roku wspierając aprecjację dolara, który zyskał m.in. wobec franka szwajcarskiego i brytyjskiego funta. Rynek walutowy w Londynie zamknął się w piątek o godzinie 17:00 na poziomie EUR/USD 1,0818 (-0,78 % od 8:00), GBP/USD 1,4188 (-1,49 % od 8:00), USD/JPY 121,07 (+0,33 % od 8:00). Główne indeksy giełdowe w Europie także podążały w piątek za pozytywnymi sygnałami z Japonii (DAX: +1,64 % do 9798,11 pkt; CAC40: +2,19 % do 4417,02 pkt; FTSE100: +2,56 % do 6083,79 pkt). Mimo kilku zwrotów akcji na rynku paliw w cenie utrzymywały się spółki naftowe (np. Tullow Oil: +5%), a niedawne kontrowersyjne decyzje ws. portfela straconych kredytów nie przeszkodziły we wzroście wyceny banków włoskich (np. Banco Popolare: +9%, Intesa Sanpaolo: +4%). Nie gorzej radziły sobie akcje banków hiszpańskich, które zaraportowały w tym dniu mieszane wyniki (np. Banco Sabadel dobre: +12%, a Caixa Bank złe: +4%). Z kolei w Londynie sensacją okazał się powrót Jamesa Murdocha (skompromitowanego w 2012 roku skandalem dotyczącym podsłuchów polityków brytyjskich) na fotel prezesa telewizji SKY, który wraz z poprawą wyników spółki spowodował skok jej wyceny o blisko 4%. Wbrew zwykłej korelacji zwyżkujące ceny akcji nie spowodowały odpływu kapitału z europejskiego rynku długu, który także zyskał na atrakcyjności po decyzji Banku Japonii. Rosnące ceny obniżały dochodowość większości papierów skarbowych na Starym Kontynencie. Na przykład rentowność dziesięcioletnich obligacji niemieckich spadła w piątek o 8,00 pb z 0,406 % do 0,326 %.
Rynek
PLN …
Rynki
w USA ...
Rynki
w Azji ...
Kalendarz
ekonomiczny ...
Komentarze
i prognozy ...
Punkty
wsparcia i oporu …
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring
FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa.Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.