Brak szczegółów nt. polityki gospodarczej Trumpa uderza w Dolara. Glapiński rozwiewa spekulacje ws. Podwyżek stóp NBP.

(czwartek, 12-01, 8:00)

Za nami - Oczy inwestorów na wszystkich kontynentach zwrócone były wczoraj na Nowy Jork, gdzie odbyła się pierwsza oficjalna konferencja prasowa prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Jeszcze przed jej rozpoczęciem oczekiwania uczestników rynku walutowego dotyczące potwierdzenia planów cięcia podatków, inwestycji i deregulacji przełożyły się na globalny wzrost wartości dolara (EUR/USD min. 1,0454). Na fali zapowiedzi prorozwojowych działań administracji Trumpa od połowy listopada kurs EUR/USD spadł o prawie 9 centów, a główne indeksy Wall Street sięgnęły wielokrotnie historycznych szczytów. Jednak wbrew oczekiwaniom konferencję zdominowały kwestie związane z ingerencją rosyjskich służb w kampanię prezydencką w Stanach Zjednoczonych i potencjalnym wpływem Rosji na prezydenturę Trumpa oraz informacje nt. sposobu przekazania synom Trumpa kontroli nad jego imperium biznesowym. Brak szczegółów dotyczących polityki gospodarczej nowej administracji w Waszyngtonie wywołał wśród obserwatorów poczucie niedosytu i zachwiał wiarę inwestorów w jej proinflacyjne skutki. Konsekwencją takiego rozwoju wypadków był wzrost popytu na obligacje skarbowe Stanów Zjednoczonych i gwałtowna przecena dolara. W tej sytuacji sukcesem zakończyła się wczorajsza aukcja amerykańskich dziesięciolatków (20 mld USD), których rentowności spadły do 2,332% (o, 19:00), a kurs EUR/USD poszybował do maksymalnego poziomu 1,0649 (dziś o g. 9:25) . Spadek notowań dolara i cięcie dostaw Arabii Saudyjskiej dla odbiorców azjatyckich zostały pozytywnie zdyskontowane na rynku ropy (Brent: +3,04% do 55,28 USD/bbl, Crude: +3,15% do 52,37 USD/bbl). Mimo korzystnego impulsu dla rynków wschodzących kolejna fala wyprzedaży uderzyła w meksykańskie peso (USD/MXN max.: 22,01), które znalazło się pod presją nowych protekcjonistycznych wypowiedzi prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Złoty podążał za głównym nurtem wydarzeń, zyskując wobec dolara (USD/PLN min. 4,1078 o g. 8:30). Jednak rynek EUR/PLN pozostał zamknięty w wąskim przedziale wahań od min. 4,3657 do max. 4,3799. Bez echa przeszła wśród inwestorów wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie (stopa referencyjna wynosi nadal 1,5 %). Argumentu do umocnienia złotego nie dostarczył prezes NBP Adam Glapiński, który na konferencji po zakończeniu posiedzenia RPP powiedział, że inflacja w naszym kraju raczej nie osiągnie w tym roku zakładanego celu (2,5% +/- 1 p.p.). Jego wypowiedź oddaliła więc spekulacje nt. ewentualnej podwyżki stóp NBP w najbliższych miesiącach.
Przed nami - Wśród dzisiejszych publikacji makroekonomicznych ważne będą dane dotyczące szacunku rocznej dynamiki PKB z Niemiec (o g. 10:00) oraz liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA (o g. 14:30). Warto również zwrócić uwagę na wystąpienia Patricka Harkera (14:30), Charlesa Evansa (g. 14:45) oraz Roberta Kaplana (g. 19:45), członków FOMC posiadających prawo udziału w podejmowaniu decyzji w sprawach polityki monetarnej USA do końca 2017 roku. Kulminacyjnym punktem dzisiejszej sesji będzie publikacja protokołu z grudniowego posiedzenia Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (o g. 13:30). Biorąc pod uwagę wyniki niedawnej ankiety Reuters'a, które pokazały wzrost obaw przed kolejną redukcją europejskiego programu QE, inwestorzy będą doszukiwać się w treści protokołu wskazówek dotyczących dalszych planów Banku w tej sprawie. Jeżeli w protokole pojawią się przesłanki do kolejnego zmniejszenia wielkości skupu aktywów w Eurolandzie należy być przygotowanym na wzrost wartości euro oraz walut CEE kosztem dolara. Zmiany na rynku PLN może paraliżować oczekiwanie na jutrzejsze publikacje raportów agencji Moody's i Fitch nt. oceny wiarygodności kredytowej naszego kraju. Głosy ekonomistów i analityków banków inwestycyjnych są w tej sprawie podzielone. Największe kontrowersje budzi jutrzejsza decyzja agencji Moody's, która obecnie najwyżej ocenia nasz kraj. W jednym ze scenariuszy Moody's utrzyma rating Polski na poziomie A2 zmieniając perspektywę na negatywną, co mogłoby przyczynić się do umocnienia polskiej waluty (punkty wsparcia kurs EUR/PLN 4,3500, kurs USD/PLN 4,1050). W drugim, dokona obniżenia naszej oceny z A2 do A3, co może spowodować wyprzedaż złotego (poziomy oporu EUR/PLN 4,3900, USD/PLN 4,1750). Warto pamiętać, że zgodnie z opublikowanym wczoraj raportem dot. segmentu obligacji krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej analitycy Moody's nie spodziewają się by rynek dokonał znaczącej zmiany wyceny ryzyka kredytowego Polski w najbliższych miesiącach. Ich zdaniem popyt na polski dług pozostanie solidny. Nie można także lekceważyć opinii agencji Fitch. W tym przypadku większość analityków spodziewa się obniżenia perspektywy ratingu Polski ze stabilnej do negatywnej, co przemawiałoby za osłabieniem polskiej waluty. Nie bez znaczenia dla reakcji inwestorów będzie rozwój sytuacji wokół kryzysu parlamentarnego w naszym kraju.

Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu …
              
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.