Kontrowersyjna polityka imigracyjna Trumpa zmniejsza globalny apetyt na ryzyko. Dziś wstępne wyniki kwartalne PKB strefy euro i Polski.

(wtorek, 31-01, 8:00)
Za nami 
Nowy tydzień rozpoczął się na rynku walutowym bardzo ciekawie i obfitował w wiele zwrotów akcji. Impulsów do działania dostarczyli inwestorom prezydent Donald Trump, wiceprezes ECB Ewald Nowotny oraz najnowsze publikacje danych makro z Niemiec. Kontrowersyjny dekret prezydenta Stanów Zjednoczonych o tymczasowym zakazie wjazdu na teren USA dla obywateli siedmiu państw muzułmańskich wywołał sprzeciw wielu Amerykanów i polityków na całym świecie. Spowodował też nerwową reakcję na rynkach finansowych. Wzrost obaw inwestorów przed szybkimi i nieprzemyślanymi decyzjami Trumpa zmniejszył ich apetyt na ryzyko i doprowadził do wzrostu notowań bezpiecznego jena. W ciągu ostatnich 24 godzin kurs USD/JPY spadł o 0,89%, osiągając w najniższym punkcie wartość 113,24 (dziś o g. 4:00). Wczoraj w godzinach porannych jednym z największych przegranych spośród walut G-10 było euro. Argumentów za osłabieniem wspólnej waluty dostarczył wiceprezes ECB i gubernator banku Austrii Ewald Nowotny. Ten dotychczasowy zwolennik ostrej polityki pieniężnej, w swoim wczorajszym wystąpieniu podkreślił, że zbyt wczesne zakończenie programu skupu aktywów ECB może doprowadzić do ograniczenia wzrostu gospodarczego w Eurolandzie. Straty wspólnej waluty pogłębiła publikacja gorszych od oczekiwań danych nt. inflacji CPI w Niemczech (1,9% r/r vs. prognoza 2,0% r/r), co doprowadziło do spadku kursu EUR/USD do minimalnej wartości 1,0620 (o g. 14:02). Jednak przecena euro nie trwała zbyt długo, gdyż analitycy szybko zauważyli, że niemieckie ceny konsumpcyjne i tak wzrosły najbardziej od ponad 3 lat, a wśród inwestorów górę wziął strach przed negatywnymi reperkusjami imigracyjnej polityki Trumpa. W tej sytuacji na rynkach walutowych bez echa przeszły zbliżone do prognoz dane zza oceanu nt. dochodów i wydatków Amerykanów oraz Inflacji bazowej PCE core (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Z powodu braku impulsów z rynku krajowego złotówka nadawała wczoraj na tych samych falach co większość walut EM oraz CEE. Zakres jej ruchów był skorelowany z rozhuśtanym rynkiem bazowym. Podczas wyprzedaży euro, kurs EUR/PLN zdołał spaść do najniższego poziomu od 7 listopada (min. 4,3223 (o g. 13:00), a USD/PLN wzrósł do max. 4,0784 (o g. 14:00), po czym oba rynki powróciły do punktu wyjścia wczorajszej sesji. Spadek apetytu na ryzyko EM i CEE potęgowały wydarzenia polityczne w RPA oraz gwałtowna przecena greckich obligacji. Południowoafrykański rand (USD/ZAR:+0,54%) znalazł się pod presją obaw związanych z planowaną rekonstrukcją gabinetu przez prezydenta Jacoba Zuma'y. Natomiast greckie papiery skarbowe traciły na wartości w związku ze spekulacjami wokół udziału IMF w ewentualnej restrukturyzacji olbrzymiego długu Hellady. Dziś w nocy zainteresowanie inwestorów przeniosło się do Tokio, gdzie właśnie zakończyło się posiedzenie Banku Japonii. Zgodnie z oczekiwaniami  BoJ pozostawił parametry swojej polityki monetarnej bez zmian. W trakcie swojej konferencji prasowej, prezes Banku Haruhiko Kuroda, powiedział, że obecnie jest za wcześnie aby rozmawiać o zmianie polityki pieniężnej.
Przed nami 
Zgodnie z kalendarzem ekonomicznym, dziś o g. 9:00 głos zabierze prezes ECB Mario Draghi, który we Frankfurcie weźmie udział we wspólnej konferencji Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej. Z uwagi na jego niedawne wystąpienia analitycy sugerują, że kolejna wypowiedź w tym samym łagodnym tonie nie wniesie nic nowego do rynkowej układanki. Na godzinę 11:00 zaplanowana jest publikacja wstępnego wyniku PKB strefy euro w czwartym kwartale. Rozgrzewką przed arcyciekawą środą dla dolara (m. in. decyzja FOMC oraz Raport ADP) będą kolejne informacje z gospodarki amerykańskiej takie jak indeks Chicago PMI (g. 15:45) oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board (g. 16:00). Zdaniem analityków tylko wyniki znacznie odbiegające od prognoz mogłyby zmienić układ sił przed jutrzejszym komunikatem FOMC. Zakres zmienności na rynku EUR/USD wyznaczają obecnie punkty wsparcia: 1,0600 i oporu: 1,0770. Uwaga inwestorów z rynku PLN będzie także skierowana na publikację wstępnego wyniku PKB za IV kw. (g. 10:00). Słabsze dane z polskiej gospodarki mogą zachęcić do realizacji zysków (punkty oporu: EUR/PLN 4,3770, USD/PLN 4,0880). Z kolei lepsze wyniki mogą podtrzymać wysoki popyt na złotego (punkty wsparcia: EUR/PLN 4,3250, USD/PLN 4,0370).
Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu …
              
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.