Za
nami
●
Poniedziałkowa
sesja, podobnie jak końcówka ubiegłego tygodnia, należała
do
dolara. Motorem napędowym, trwającego od kilku dniu
rajdu
zielonej waluty, pozostają rosnące rentowności
amerykańskich
obligacji. Wzrost wymaganej przez rynek dochodowości
nowych
inwestycji finansujących dług Stanów Zjednoczonych, to
m.in. efekt
zwiększonych oczekiwań inflacyjnych za oceanem
(wspieranych przez
zwyżkujące ceny surowców i rosnący "bliźniaczy"
deficyt USA) oraz spadku ryzyka geopolitycznego. Odwilży
politycznej
sprzyjała zarówno deklaracja Korei Północnej o wstrzymaniu
testów
broni jądrowej i rakietowej, jak również
optymistyczna
wypowiedź Stevena Mnuchina ws. podjęcia próby naprawy
relacji
handlowych USA z Państwem Środka. Amerykański Sekretarz
Skarbu
powiedział w sobotę, że rozważa podróż służbową do Chin.
Według analityków Reutersa wizyta Mnuchina w Pekinie
mogłaby
złagodzić napięcie w stosunkach handlowych pomiędzy dwoma
super-mocarstwami gospodarczymi.
● W
rezultacie oddziaływania tych czynników, dochodowość
dziesięcioletnich papierów skarbowych USA zbliżyła się
wczoraj
do psychologicznej granicy 3% (max. 2,9960%). Obok rynku
długu,
wsparciem
dla zielonej waluty okazały się również wyższe od
oczekiwań
najnowsze wyniki indeksów PMI dla
sektorów
przemysłu (56,5 pkt vs prognoza 55 pkt) i usług (54,4 vs
prognoza
54 pkt). Na plus zaskoczyła także wyższa
niż
sądzono sprzedaż domów na rynku wtórnym za Atlantykiem w
marcu
(5,60 mln vs prognoza 5,55 mln). W efekcie kurs EUR/USD,
który startował rano z pułapu 1,2271 (o
g. 8:00),
spadł do minimalnego poziomu 1,2184
(dziś
o g. 3,25), pokonując po drodze silną barierę wsparcia
1,2230.
Zyski dolara w stosunku do euro mogły być jeszcze większe,
gdyby
nie lepsze od oczekiwań dane nt. wzrostu aktywności w
sektorze
usług Francji, Niemiec oraz całego Eurolandu. Przerwały
one serię
niekorzystnych wiadomości z gospodarki europejskiej (szczegóły
w naszym kalendarzu ekonomicznym). Zielona waluta
odnosiła
sukcesy także na innych szerokościach geograficznych, m.in.
w relacji do brytyjskiego funta (GBP/USD
min. 1,3918
dziś
o g. 3:30), wobec chińskiego juana (USD/CNH
max. 6,3196
dziś
o g. 3:15) oraz w stosunku do japońskiego jena (USD/JPY
max. 108,85 dziś o
g. 3:15 tj. najwyżej od 13 lutego). Wyższa stopa zwrotu
amerykańskiego długu oraz wyprzedaż akcji Banku Goldman
Sachs i
spółek technologicznych (Facebook, Amazon, Netflix,
Alphabet),
przed zbliżającą się publikacją wyników kwartalnych
Facebooka i
Amazona, tłumiły pozytywny odbiór wydarzeń geopolitycznych
na
Wall Street
(DJI:
-0,06% do 24448,69 pkt; S&P500: +0,01% do 2670,29 pkt;
NASDAQ:
-0,25% do 7128,60 pkt) oraz na rynkach wschodzących. ●
Do
trendu spadkowego aktywów EM przyłączył się również złoty,
co
stworzyło okazję dla naszych eksporterów do sprzedaży euro
nawet
po
4,2045
(o
g. 20:10), a dolara
po 3,4480 (dziś
o
g.
3:30).
Dodatkowa presja na waluty spod znaku EM nadeszła wczoraj
rano z
rynku naftowego (Brent: min. 73,28 USD/bbl). Na wartość
czarnego
złota (obok droższego dolara)
negatywnie
oddziaływała wypowiedź irańskiego
ministra do spraw ropy. Bijan Zanganeh
powiedział,
że nie widzi potrzeby przedłużenia porozumienia OPEC-Rosja
ograniczającego
wydobycie ropy, jeśli ceny tego surowca będą dalej rosły.
Nastroje nafciarzy poprawiły po południu informacje firmy
Genscape
o zeszłotygodniowym spadku zapasów ropy, w punkcie
przesyłowym
ropy w Cushing w Oklahomie USA oraz rosnące obawy przed
odnowieniem
amerykańskich sankcji na Iran.
Niemały
wkład w wczorajszą przecenę polskiej waluty miały także
doniesienia "Financial Times" nt. przygotowywanych przez
Komisję Europejską zmian dotyczących zasad podziału
unijnych
pieniędzy w ramach polityki spójności. Według gazety mniej
środków trafi do wschodnich krajów Wspólnoty (Polski,
Czech i
Węgier), a więcej na Południe (Włoch, Hiszpanii i Grecji).
Złotemu nie pomógł nawet wyższy od oczekiwań wynik
polskiej
sprzedaży detalicznej w marcu (9,2% r/r vs prognoza 8,1%).
Przed
nami
● Dziś
w kalendarzu ekonomicznym zaplanowano publikacje kolejnych
ważnych
danych z Eurolandu oraz ze Stanów Zjednoczonych. ● Już o
godzinie 10:00 poznamy najnowszy
wynik
Indeksu Instytutu Ifo, który informuje o nastrojach wśród
niemieckich przedsiębiorców. Analitycy zwracają uwagę na silną
korelacje tego wskaźnika z indeksem ZEW, który w poprzednim
tygodniu rozczarował inwestorów, osiągając najniższą wartość
od 2012 roku. Powtórzenie tego scenariusza będzie negatywnie
rzutować na notowania euro (punkt wsparcia EUR/USD: 1,2185)
oraz
walut regionu Europy Środkowo Wschodniej (punkty oporu
EUR/PLN:
4,2050, USD/PLN: 3,4500). ● Po południu inwestorzy nastawią
radary na nowe sygnały makro zza Atlantyku. Wśród doniesień z
gospodarki amerykańskiej największą uwagę przyciąga ogłoszenie
indeksu zaufania konsumentów - Conference Board (o
g. 16:00). Ekonomiści spodziewają
się
drugiego z rzędu spadku tego indeksu, co może zachęcać do
korekty
notowań dolara (punkt oporu EUR/USD: 1,2290; punkty wsparcia
EUR/PLN: 4,1650, USD/PLN: 3,3900). Spośród pozostałych
publikacji
makro zza oceanu, warto również śledzić najnowsze dane nt.
sprzedaży nowych domów oraz ogłoszenie wyniku indeksu FED z
Richmond.Kalendarz ekonomiczny ... Punkty wsparcia i oporu ...
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasze
Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w
nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia
transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.