Trump podbija stawkę, a Mnuchin nie wyklucza wojny handlowej USA-Chiny. Min. EUR/PLN 4,1923, USD/PLN 3,4148.

(poniedziałek, 09-04, 8:00)

Za nami
Przebieg piątkowej sesji na rynkach finansowych zdominowały trzy wydarzenia: oświadczenie Donalda Trumpa ws. polityki handlowej wobec ChRL, publikacja marcowego raportu Departamentu Pracy USA oraz wystąpienie prezesa FED. Poranek zaczął się nerwowo gdyż jeszcze w czwartek wieczorem amerykański prezydent podbił stawkę w rozgrywce handlowej z Chinami, polecając swojej administracji przygotowanie odpowiedzi na środową "nieuczciwą" decyzję Pekinu (o wprowadzeniu podwyżek ceł na import 106 produktów z USA o wartości ponad 50 mld USD). Biały Dom rozważa teraz podniesienie ceł na chińskie produkty o wartości 100 mld USD. Jeszcze w piątek The Wall Street Journal zauważył, że groźba potrojenia amerykańskich stawek celnych na kolejne towary importowane z Państwa Środka oraz prawie pewny odwet Chin, zwiększają prawdopodobieństwo wybuchu wojny handlowej. Na odpowiedź Pekinu nie trzeba było długo czekać. Chińskie ministerstwo handlu oświadczyło w piątek rano, że Chiny będą bronić swoich interesów "za wszelką cenę". Rzecznik tego resortu Gao Feng powiedział, że Państwo Środka nie zawaha się by odpowiedzieć, jeśli Stany Zjednoczone podwyższą kolejne taryfy. Podkreślił również, że w tej sytuacji Chiny wykluczają podjęcie [zapowiadanych wcześniej] negocjacji handlowych z USA. Eskalacja napięcia w stosunkach pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem, obudziła niepokój w szeregach Europejskiego Banku Centralnego. Członek zarządu ECB Benoit Coeuré ostrzegł w piątek, że "wojna handlowa, może mieć bardzo szkodliwe konsekwencje dla wzrostu gospodarczego i miejsc pracy na całym świecie, w tym w USA". W jego czarny scenariusz "doskonale" wpisała się publikacja najnowszego raportu amerykańskiego Departamentu Pracy, który pokazał w marcu najniższy od 6 miesięcy wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (102 tys. vs prognoza 198 tys.). Rozczarowała także informacja o wyższej od oczekiwań stopie bezrobocia w USA (4,1% vs prognoza 4,0%). Natomiast pocieszający był zaskakujący wzrost średniej płacy godzinowej w marcu o 0,3% (wobec spodziewanych 0,2%). Gracze z rynku walutowego odpowiedzieli na te wiadomości przeceną dolara (EUR/USD max. 1,2291 o g. 21:00, USD/JPY min. 106,77 o g. 21:00) natomiast inwestorzy z Wall Street zareagowali wyprzedażą akcji (DJI: -2,34% do 2932,76 pkt; S&P500: -2,19% do 2604,47pkt; NASDAQ: -2,28% do 6915,11 pkt). Wśród niechlubnych liderów zniżek znalazły się akcje Boeinga, Caterpillara, Amazona i Apple, które uznano za najbardziej narażone na chińskie ryzyko. Sytuacji na rynkach amerykańskich nie poprawił Jerome Powell, który na konferencji w Chicago wypowiadał się na temat perspektyw gospodarczych Stanów Zjednoczonych. Prezes Banku Rezerwy Federalnej pozytywnie ocenił wzrost ekonomiczny USA i zaznaczył, że FED powinien być cierpliwy w podnoszeniu stóp procentowych za oceanem. Niski NFP oraz ostrożny Powell obniżyły rynkową wycenę podwyżki stóp FED w czerwcu z 85% do 81%, co wraz ze wzrostem ryzyka inwestycyjnego przełożyło się na spadek rentowności amerykańskich obligacji (np. 10-letnie: -5,70 pb do 2,7750%). Słabość dolara wykorzystały waluty rynków wschodzących, w tym złoty. W najniższym punkcie kurs USD/PLN osiągnął wartość 3,4148 (o g. 15:40), zaś kurs EUR/PLN ponownie zbliżył się do punktu wsparcia 4,1900 (min. 4,1923 o g. 16:00). Zyski walut spod znaku EM ograniczała zniżkująca ropa (Brent: -1,79% do 67,11 USD/bbl; Crude: -2,33% do 62,06 USD/bbl). Ceny tego surowca topniały w wyniku wzrostu obaw przed potencjalną odpowiedzią Chin na amerykańską ofensywę handlową. Państwo Środka jest drugim co do wielkości importerem amerykańskiej ropy, dlatego ew. wprowadzenie chińskich ceł na import z USA mogłoby pogrążyć ceny na rynku naftowym. Z trendu wzrostowego walut regionu CEE wyłamał się węgierski forint (EUR/HUF: +0,45%), któremu ciążyła niepewność w sprawie wyniku niedzielnych wyborów parlamentarnych na Węgrzech.
Przed nami
Ze względu na relatywnie niską rangę dzisiejszych wydarzeń ekonomicznych, poniedziałek zapowiada się mniej interesująco od kolejnych dni tygodnia. Dziś poznamy wynik indeksu Sentix, który odzwierciedla oczekiwania i poziom zaufania wśród europejskich inwestorów (o g. 11:00). Rozczarowujące sygnały makro z gospodarki Eurolandu będą negatywnie oddziaływać na notowania euro (punkt wsparcia EUR/USD: 1,2215) oraz walut regionu CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,4400). Z drugiej strony wysoka wartość tego wskaźnika (> 20,3 pkt), podtrzyma piątkowy wzrost popytu na wspólną walutę (punkt oporu EUR/USD: 1,2290) i będzie sprzyjać spokojnej sesji wspierającej złotego (punkty wsparcia: EUR/PLN: 4,1900, USD/PLN: 3,4000). W rozpoczynającym się tygodniu, najważniejszym wydarzeniem ekonomicznym będzie ogłoszenie amerykańskiej inflacji cen konsumpcyjnych (w środę). Spośród pozostałych publikacji zaplanowanych w najbliższych dniach warto także pamiętać o: inflacji PPI z USA (wtorek) oraz o protokołach z ostatnich posiedzeń FED (również w środę) i ECB (w czwartek). Największym czynnikiem ryzyka pozostaje konflikt handlowy USA-ChRL. Aktualne kursy: EUR/PLN 4,1989, USD/PLN 3,4224, GBP/PLN 4,8229, EUR/USD 1,2269.
Kalendarz ekonomiczny ... 
Punkty wsparcia i oporu ... 


Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasze Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.