Złoty wykorzystał kłopoty rubla i spadek napięcia wokół Syrii. Min. USD/PLN 3,3475, EUR/PLN 4,1508, najniżej od 21 lutego br.

(wtorek, 17-04, 8:00)

Za nami
Początek tygodnia upłynął na rynku PLN pod znakiem dalszego umocnienia złotego. Oprócz piątkowej decyzji S&P o podwyższeniu perspektywy ratingu naszego kraju (obecnie BBB+), za polską walutą przemawiał m.in. brak eskalacji konfliktu w Syrii. Sekretarz Obrony USA James Mattis nazwał sobotnią operację militarną w Syrii jednorazowym uderzeniem, którego celem było zniszczenie syryjskiej infrastruktury do produkcji broni chemicznej. Wartość naszej waluty podbiły także kłopoty rosyjskiego rubla, któremu zaszkodziła wypowiedź amerykańskiej ambasador przy ONZ, Nikki Haley nt. przygotowywania przez Waszyngton kolejnych sankcji gospodarczych wymierzonych w Moskwę. Wyprzedaż waluty Rosji spowodowała przepływ kapitału zainwestowanego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej m.in. w stronę Polski. Dzięki korzystnym przetasowaniom w portfelach inwestycyjnych CEE, złoty zwiększył swoje zyski z ubiegłego tygodnia zarówno w stosunku do euro (min. 4,1508 o g. 21:50 tj. najniżej od 21 lutego), jak również w relacji do zielonej waluty (min. 3,3475 dziś o g. 8:45). PLN i innym walutom rynków wchodzących pomogło również pogłębiające się negatywne nastawienie inwestorów do dolara. Tę tezę potwierdzają statystyki agencji CFTC, wg. której w całym ubiegłym tygodniu wartość otwartych krótkich pozycji dolarowych była najwyższa od 2011 roku (27,21 mld USD). Wczoraj nowym impulsem do zwiększenia antydolarowych zakładów stał się wpis Donalda Trumpa na Twitterze. Amerykański prezydent oskarżył Rosję i Chiny o „grę na dewaluację swoich walut, podczas gdy FED podnosi stopy procentowe”. Jego zdaniem „jest to sytuacja nie do zaakceptowania. Słowa Trumpa zwiększyły napicie w relacjach Waszyngtonu z Pekinem oraz z Moskwą, doprowadzając do wzrostu kursu EUR/USD do maksymalnego poziomu 1,2395 (o g. 15:00) i umocnienia juana (min. USD/CNH: 6,2749). Straty zielonej waluty amortyzowały: pierwszy od 4 miesięcy wzrost sprzedaży detalicznej za oceanem w marcu (0,6% m/m vs prognoza 0,4% m/m), wzrostowa sesja na Wall Street (DJI: +0,87% do 24573,04 pkt; S&P500: +0,81% do 2677,84 pkt; NASDAQ: +0,70% do 7156,29 pkt) oraz zniżkujący rynek paliw (Brent: -1,60% do 71,42 USD/bbl; Crude: -1,74% do 66,22 USD/bbl). Ceny ropy topniały w wyniku kolejnego wzrostu ilości aktywnych odwiertów naftowych w USA w ubiegłym tygodniu (o 7 szt. do 815) oraz w związku ze spadkiem napięcia politycznego wokół konfliktu w Syrii. Zielonej walucie pomogła także decyzja Trumpa o nominowaniu Richarda Clarida na fotel wiceprezesa Banku Rezerwy Federalnej. Ekonomista w grudniowym wywiadzie dla telewizji Bloomberga powiedział, że FED może podnieść stopy procentowe cztery razy w tym roku. Dodał również, że amerykańska inflacja może wkrótce przekroczyć dwuprocentowy cel Banku. Także wczoraj prezydent USA ogłosił powołanie Michelle Bowman na nowego prezesa oddziału FED w Kansas Citi. Obie nominacje wymagają jeszcze zgody Senatu USA. Największym wygranym w G10, był wczoraj brytyjski funt. Kurs GBP/USD ma za sobą siódmą wzrostową sesję z rzędu (max. 1,4345 o g. 22:00). Za kontynuacją tego trendu, oprócz problemów dolara, przemawiały rosnące oczekiwania rynkowe dot. przyspieszenia tempa podwyżek stóp Banku Anglii.
Przed nami
Dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo ciekawie. Na rozgrzewkę (o g. 11:00) poznamy najnowszy wynik niemieckiego indeksu ZEW. Analitycy spodziewają się pogorszenia nastrojów, dotyczących rozwoju sytuacji gospodarczej u naszych zachodnich sąsiadów, co może niekorzystnie wpływać na wycenę euro (punkt wsparcia EUR/USD: 1,2320). Po południu uzyskamy nowe informacje z gospodarki amerykańskiej dot. pozwoleń i rozpoczętych budów domów (o g. 14:30) oraz produkcji przemysłowej w marcu (o g. 15:15). W dniu dzisiejszym głos zabierze aż czterech polityków Banku Rezerwy Federalnej. Wystąpienia mają zaplanowane: prezes FED z San Francisco, John Williams (o g. 15:15), członek zarządu Banku Randal Quarles (o g. 16:00), prezes oddziału FED z Filadelfii Patrick Harker (o g. 17:00) oraz prezes oddziału FED w Chicago Charles Evans (o g. 19:40). Ewentualne grosze dane zza oceanu oraz ostrożne sygnały z Rezerwy Federalnej pozwolą pokonać punkty oporu 1,2400, a następnie 1,2415. Przeciwny zestaw informacji makro ze Stanów Zjednoczonych, w połączeniu z dobrym wynikiem ZEW, wyznaczy odwrotny kierunek. Dla polskich eksporterów najlepszy scenariusz zakłada negatywne dane z Niemiec, pozytywne z USA oraz jastrzębie wypowiedzi polityków FED (punkty oporu EUR/PLN: 4,1800, USD/PLN: 3,4000). Odwrotna kombinacja może ucieszyć naszych importerów (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,1500, USD/PLN: 3,3400). Czynnikiem ryzyka dla złotego pozostaje geopolityka.
Kalendarz ekonomiczny ... 
Punkty wsparcia i oporu ... 

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.



Nasze Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.