Globalny odpływ kapitału w stronę bezpiecznych aktywów pogorszył notowania złotego.

(środa, 24-02, 08:20)

Rynki w Europie i USA
(23-02-2016)
Po jednodniowej przerwie we wtorek ekonomiczne serwisy informacyjne znów zdominowały negatywne wiadomości. Wśród nich znalazła się wypowiedź ministra Arabii Saudyjskiej Ali al-Naimi, który na konferencji CERAWeek jednoznacznie powiedział, że jego kraj nie bierze pod uwagę żadnych redukcji wydobycia ropy, ale prawdopodobnie weźmie udział w marcowym spotkaniu poświęconym negocjacjom ws. zamrożenia jej produkcji. Słowa wpływowego Saudyjczyka pogrzebały nadzieje części inwestorów ws. perspektyw zrównoważenia rynku paliw rozbudzone w poniedziałek prognozami agencji IEA dotyczącymi spadku produkcji ropy w USA. Pesymiści szybko przypomnieli sobie o tym, że potencjalna redukcja za oceanem będzie z nawiązką pokryta przez rosnący eksport z Iranu, który dyplomatycznie odmówił udziału w Moskiewskiej inicjatywie zamrożenia wydobycia na rekordowym styczniowym pułapie. W reakcji na te informacje i analizy ceny ropy powróciły wczoraj do trendu spadkowego (Brent: -5,05 % do 32,91 USD/bbl; Crude: -5,88 % do 31,38 USD/bbl). Graczom z Azji i reszty świata powodów do zmartwień dostarczył także Ludowy Bank Chin (PBoC) podnosząc referencyjny kurs dolara wobec juana do poziomu 6,5273 (z 6,5165 dzień wcześniej) co stanowiło największą dewaluację chińskiej waluty od 6 tygodni. Zarówno sami Chińczycy, jak również inwestorzy międzynarodowi od wielu tygodni obawiają się dużo większej przeceny juana, która mogłaby stać się łatwym narzędziem władz w Pekinie do stymulacji słabnącego eksportu z Państwa Środka i zatrzymania spadku dynamiki wzrostu gospodarczego. Topniejące ceny ropy i niepewność ws. juana spowodowały przepływ kapitału w stronę bezpiecznych aktywów, za które uchodzi m.in. jen. Wartość japońskiej waluty podbił jeszcze swoją nieopatrzną wypowiedzią prezes Banku Japonii Haruhiko Kuroda, który przyznał we wtorek, że polityka pieniężna BoJ ma swoje ograniczenia i nie można zwiększyć inflacji w Kraju Kwitnącej Wiśni samym tylko dodrukiem pieniądza. Kombinacja tych czynników sprawiła, że wartość dolara wobec jena spadła wczoraj popołudniu do poziomu 111,78 (najniższego od blisko 2 tygodni), a kurs EUR/JPY obniżył się w tym samym czasie do pułapu 123,13 (nienotowanego od niemal 3 lat). Drożał także szwajcarski frank, czemu bezskutecznie starał się przeszkodzić prezes Narodowego Banku Szwajcarii Thomas Jordan. W swojej wczorajszej wypowiedzi Jordan podkreślił, że nie ma dolnej granicy, do której SNB nie mógłby obniżać swoich ujemnych stóp procentowych. Mimo tej interwencji werbalnej we wtorek zarówno dolar jaki i euro znacząco straciły na wartości wobec szwajcarskiej waluty (odpowiednio -0,82% i -0,89%) z powodu zwiększonego napływu kapitału, szukającego bezpiecznej przystani. Na przekór dotychczasowej korelacji wzrost ryzyka inwestycyjnego nie podbił wartości wspólnej waluty, która po publikacji rozczarowującego wyniku indeksu Ifo opisującego klimat gospodarczy w Niemczech (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym) spadła w relacji do dolara poniżej granicy 1,1000 niepokonanej od 3 tygodni. Rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się we wtorek o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,1016 (-0,17 % od 8:00), GBP/USD 1,4017 (-0,53 % od 8:00), USD/JPY 112,05 (-0,19 % od 8:00). Na giełdach w Europie także przeważały minorowe nastroje, które dobrze obrazowały spadki głównych indeksów (DAX: -1,64 % do 9416,77 pkt; CAC40: -1,40 % do 4238,42 pkt; FTSE100: -1,25 % do 5962,31 pkt). W ślad za spadkami cen paliw i metali przemysłowych taniały nie tylko spółki z sektorów wydobywczego (np. Anglo American: -6,3%, BHP Billiton: -6%) oraz nafty i gazu (np. BP, Royal Dutch Shell po -3%) ale także defensywne spółki z segmentu infrastruktury (np. RWE: -4%, E.ON: -3%). Największym przegranym wczorajszej sesji okazali się jednak akcjonariusze niemieckiego Hugo Boss, którego wartość stopniała o bagatela 20% po doniesieniach Reutersa o spadku sprzedaży i znaczących obniżkach cen jego towarów na rynku azjatyckim. Wiadomością dnia była elektryzująca informacja o toczących się rozmowach dwóch największych giełd europejskich Deutsche Boerse i London Stock Exchange w sprawie ewentualnej fuzji, która podbiła ich nomen omen giełdową wycenę odpowiednio o 3% i 13,5%. Za oceanem nastroje także nie były różowe. Główne indeksy Wall Street zamknęły się na czerwono (DJI: -1,11 % do 16431,95 pkt; S&P500: -1,25 % do 1921,27 pkt; NASDAQ: -1,47 % do 4503,58 pkt). Wśród największych amerykańskich spółek najbardziej stracił Chevron, który przewodził także spadkom w segmencie energetycznym. Na przegranym polu pozostali także technologiczni giganci jak Apple, Microsoft i Amazon oraz banki Goldman Sachs i JP Morgan Chase (który zaraportował spadek opłat i prowizji z działalności inwestycyjnej w skali roku o 25%). Mimo niższych od prognoz wyników wskaźnika zaufania konsumentów amerykańskich Conference Board (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym) wzrost cen akcji zanotowały największe spółki z sektora handlu detalicznego jak Home Depot. Obniżony apetyt na aktywa o podwyższonym ryzyku i spadek zaufania wśród Amerykanów sprzyjał rynkowi długu. Rosnące ceny papierów skarbowych spowodowały spadek krzywej dochodowości w większości punktów węzłowych (obligacje roczne: +0,30 pb do 0,5290 %; 2-letnie: -1,60 pb do 0,7380 %; 5-letnie: -2,70 pb do 1,2060 %; 10-letnie: -3,00 pb do 1,7240 %).

Rynek PLN …
Rynki w Azji ...
Kalendarz ekonomiczny ...
Komentarze i prognozy ... 
Punkty wsparcia i oporu …


Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.


Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa.Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.