Dane
z gospodarki amerykańskiej ponownie zaskoczyły rynek. Tym
razem
była to jednak niespodzianka in minus. Oczekiwania
inwestorów
pozostały niespełnione nie tylko z powodu mniejszego od
prognoz
wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym we
wrześniu (156 tys. vs. prognoza 175 tys.)
ale także ze względu na wzrost stopy bezrobocia z 4,9% do
5%. Zawód
graczy rynku walutowego był tym większy, że znaczna ich
część
stawiała na korzystne wyniki z amerykańskiego rynku pracy,
które
miały być koronnym argumentem za tegoroczną podwyżką stóp
procentowych Banku Rezerwy Federalnej. W tej sytuacji nie
mogła więc
dziwić wyprzedaż dolara m.in. w relacji do euro (EUR/USD
max.:
1,1205 o g. 15:25) oraz jena (USD/JPY min. 102,86 o g.
15:35). Wielu
obserwatorów twierdzi jednak, że piątkowa reakcja
inwestorów była
przesadzona, wskazując na jasne strony wrześniowego
raportu
Departamentu Pracy USA takie jak: wzrost płacy godzinowej
o 2,6% w
ujęciu rocznym, wydłużenie średniego tygodniowego czasu
pracy do
34,4 godzin oraz rewizja sierpniowego wyniku NFP w górę z
151 tys.
do 167 tys. Podobnego zdania są politycy z FED, którzy
wypowiadali
się już po publikacji danych. Wiceprezes Stanley Fischer
uznał
najnowsze wyniki NFP za bliskie oczekiwań, a prezes
oddziału w
Cleveland Loretta Mester określiła je jako solidne,
dodając, że
to dobry czas na dokonanie podwyżki stóp funduszy
federalnych. W
tej sprawie nie zgodził się z nią prezes FED z oddziału w
Chicago
Charles Evans, którego zdaniem choć najnowsze dane nie są
złe, a
rokowania dla gospodarki amerykańskiej całkiem dobre, to
jednak nie
ma pośpiechu z podnoszeniem stóp FED. Uspokajający ton
tych
wypowiedzi i utrzymujące się wysokie prawdopodobieństwo
podwyżki
amerykańskich stóp jeszcze w tym roku (ponad 60%) nie
zmieniały
faktu, że zbliżał się trzydniowy weekend w Stanach
Zjednoczonych, a wraz z nim niedzielna debata prezydencka
Clinton vs.
Trump (więcej szczegółów na ten temat w dalszej części
naszego
Alertu FX). Taka perspektywa skłaniała graczy z rynku
walutowego do
zwiększonej ostrożności.
Obok danych z amerykańskiego rynku pracy tematem dnia w piątek były poranne wydarzenia na rynku funta brytyjskiego. W pierwszych godzinach sesji azjatyckiej (ok g. 1:00 czasu warszawskiego) miał miejsce tzw. "flash crash", czyli błyskawiczne i krótkotrwałe załamanie kursu szterlinga, spowodowane najprawdopodobniej błędem ludzkim i wyolbrzymione przez działanie algorytmów automatycznych programów tradingowych. Agencja Reuters'a przyznała, że jej platforma brokerska zanotowała w tym czasie spadek kursu transakcji GBP/USD do 1,1491 (tj. o około 6%). Ta sytuacja pokazała także obecną słabość funta. Według najnowszych prognoz banku HCBC do końca 2017 roku wartość szterlinga wobec dolara wyniesie 1,10, a jego kurs w relacji do euro osiągnie parytet.
Złoty nie pozostaje bierny wobec tych wydarzeń. Dzięki globalnej presji na amerykańską walutę kurs USD/PLN spadł do min. poziomu 3,8187 (o g. 16:15). Rynek EUR/PLN, który na krótko wzrósł do poziomu 4,2868 (o g. 17:30), szybko ustabilizował się i pozostał w trendzie bocznym w wąskim przedziale nie przekraczającym 1,5 grosza. Rekordzistą zmian na rynku złotego pozostawał kurs GBP/PLN który od otwarcia piątkowej sesji w Warszawie (4,7958) osunął się do minimalnego poziomu 4,7086 (o g. 12:10).
Dziś w nocy odbyła się druga debata Hilary Clinton i Donalda Trumpa w wyścigu do Białego Domu. Tym razem kandydaci na urząd prezydenta USA odpowiadali na pytania zadane przez publiczność zebraną w Uniwersytecie Waszyngtona w St. Louis, w stanie Missouri. Osłabiony przez ujawnienie swojej skandalicznej wypowiedzi sprzed 11 lat Trump, przystąpił do zmasowanego ataku na kandydatkę Demokratów, grożąc jej więzieniem m.in. za wykorzystywanie służbowej skrzynki e-mail do prywatnej korespondencji. Większość komentatorów relacjonujących debatę wskazuje na wygraną Hilary Clinton. Odpowiedzią rynku walutowego na te wydarzenia była korekta spadkowa kursu EUR/USD (min. 1,1168 o g. 9:13) oraz dwuprocentowy wzrost wartości meksykańskiego peso. Według najnowszego sondażu CNN na temat wyniku listopadowych wyborów wynika, że 57% głosów otrzyma Hilary Clinton, natomiast 34% obywateli zagłosuje za Donaldem Trumpem.
Ze względu na święto Kolumba obchodzone dziś w USA i wielu krajach obu Ameryk oraz Dzień Sportu i Zdrowia w Japonii aktywność inwestorów jest dziś bardzo ograniczone, a w dalszej części dnia może panować niewielka zmienność kursów. Ewentualne wahania będą ograniczać najbliższe bariery techniczne: EUR/USD wsparcie: 1,1100, opór: 1,1190; EUR/PLN wsparcie: 4,2700, opór: 4,3150; USD/PLN wsparcie: 3,8200, opór: 3,8650. Więcej emocji zapowiada się w kolejnych dniach. Już jutro poznamy wartość inflacji CPI z krajowego podwórka, a w środę zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Jednym z najważniejszych wydarzeń nowego tygodnia będzie ogłoszenie wrześniowych wyników amerykańskiej sprzedaży detalicznej (w piątek). Dla rynków wschodzących duże znaczenie będzie miał rozwój sytuacji na rynku ropy. Zdaniem sporej części analityków ostatnie wzrosty spowodowały przegrzanie cen paliw (wysoki wskaźnik RSI), a ich wysoki poziom (Brent: max. 52,78 USD/bbl, Crude: max. 50,70 USD/bbl) zachęca amerykańskich nafciarzy do zabezpieczania ich rosnącego wydobycia przez sprzedaż kontraktów terminowych. Mimo spadku atrakcyjności dolara wyhamowanie trendu wzrostowego cen paliw grozi realizacją zysków na rynkach walut EM i PLN.
Obok danych z amerykańskiego rynku pracy tematem dnia w piątek były poranne wydarzenia na rynku funta brytyjskiego. W pierwszych godzinach sesji azjatyckiej (ok g. 1:00 czasu warszawskiego) miał miejsce tzw. "flash crash", czyli błyskawiczne i krótkotrwałe załamanie kursu szterlinga, spowodowane najprawdopodobniej błędem ludzkim i wyolbrzymione przez działanie algorytmów automatycznych programów tradingowych. Agencja Reuters'a przyznała, że jej platforma brokerska zanotowała w tym czasie spadek kursu transakcji GBP/USD do 1,1491 (tj. o około 6%). Ta sytuacja pokazała także obecną słabość funta. Według najnowszych prognoz banku HCBC do końca 2017 roku wartość szterlinga wobec dolara wyniesie 1,10, a jego kurs w relacji do euro osiągnie parytet.
Złoty nie pozostaje bierny wobec tych wydarzeń. Dzięki globalnej presji na amerykańską walutę kurs USD/PLN spadł do min. poziomu 3,8187 (o g. 16:15). Rynek EUR/PLN, który na krótko wzrósł do poziomu 4,2868 (o g. 17:30), szybko ustabilizował się i pozostał w trendzie bocznym w wąskim przedziale nie przekraczającym 1,5 grosza. Rekordzistą zmian na rynku złotego pozostawał kurs GBP/PLN który od otwarcia piątkowej sesji w Warszawie (4,7958) osunął się do minimalnego poziomu 4,7086 (o g. 12:10).
Dziś w nocy odbyła się druga debata Hilary Clinton i Donalda Trumpa w wyścigu do Białego Domu. Tym razem kandydaci na urząd prezydenta USA odpowiadali na pytania zadane przez publiczność zebraną w Uniwersytecie Waszyngtona w St. Louis, w stanie Missouri. Osłabiony przez ujawnienie swojej skandalicznej wypowiedzi sprzed 11 lat Trump, przystąpił do zmasowanego ataku na kandydatkę Demokratów, grożąc jej więzieniem m.in. za wykorzystywanie służbowej skrzynki e-mail do prywatnej korespondencji. Większość komentatorów relacjonujących debatę wskazuje na wygraną Hilary Clinton. Odpowiedzią rynku walutowego na te wydarzenia była korekta spadkowa kursu EUR/USD (min. 1,1168 o g. 9:13) oraz dwuprocentowy wzrost wartości meksykańskiego peso. Według najnowszego sondażu CNN na temat wyniku listopadowych wyborów wynika, że 57% głosów otrzyma Hilary Clinton, natomiast 34% obywateli zagłosuje za Donaldem Trumpem.
Ze względu na święto Kolumba obchodzone dziś w USA i wielu krajach obu Ameryk oraz Dzień Sportu i Zdrowia w Japonii aktywność inwestorów jest dziś bardzo ograniczone, a w dalszej części dnia może panować niewielka zmienność kursów. Ewentualne wahania będą ograniczać najbliższe bariery techniczne: EUR/USD wsparcie: 1,1100, opór: 1,1190; EUR/PLN wsparcie: 4,2700, opór: 4,3150; USD/PLN wsparcie: 3,8200, opór: 3,8650. Więcej emocji zapowiada się w kolejnych dniach. Już jutro poznamy wartość inflacji CPI z krajowego podwórka, a w środę zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Jednym z najważniejszych wydarzeń nowego tygodnia będzie ogłoszenie wrześniowych wyników amerykańskiej sprzedaży detalicznej (w piątek). Dla rynków wschodzących duże znaczenie będzie miał rozwój sytuacji na rynku ropy. Zdaniem sporej części analityków ostatnie wzrosty spowodowały przegrzanie cen paliw (wysoki wskaźnik RSI), a ich wysoki poziom (Brent: max. 52,78 USD/bbl, Crude: max. 50,70 USD/bbl) zachęca amerykańskich nafciarzy do zabezpieczania ich rosnącego wydobycia przez sprzedaż kontraktów terminowych. Mimo spadku atrakcyjności dolara wyhamowanie trendu wzrostowego cen paliw grozi realizacją zysków na rynkach walut EM i PLN.
Kalendarz ekonomiczny ...
Komentarze i prognozy ...
Punkty wsparcia i oporu …
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.