Za
nami
W
środę
uczestnicy
rynków
finansowych przegrupowali
pozycje
inwestycyjne przed dzisiejszymi
posiedzeniami
Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Japonii. Po
znacznej
przecenie dolara w pierwszej części tygodnia, spowodowanej
kolejnym
nieudanym podejściem administracji Trumpa do uchwalenia
reformy
systemu opieki zdrowotnej, inwestorzy przystąpili do
realizacji
zysków (EUR/USD min. 1,1510 wczoraj o g. 16:30).
Za
słabszym euro przemawiały obawy przed ostrożnym tonem
dzisiejszego
komunikatu ECB, natomiast do
odbudowy
pozycji dolarowych zachęcały najnowsze dane z
amerykańskiego rynku
nieruchomości. Pozytywnie zaskoczyła wczoraj
nie
tylko liczba rozpoczętych budów domów w USA
(1215
tys. vs. prognoza 1150 tys.) ale również ilość wydanych
tam
pozwoleń
na budowę (1254 tys. vs. 1200). Rachunek za umocnienie
dolara
zapłaciły także
waluty
rynków wschodzących, a wśród nich
złotówka,
której dodatkowo ciążyły
zawirowania
polityczne w polskim Sejmie i protesty społeczne
związane
z planowanymi zmianami
w
wymiarze sprawiedliwości. Sytuację polskiej waluty
pogorszyło
ostrzeżenie
wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa
Timmermansa, który
powiedział, że KE jest bliska uruchomienia art. 7 traktatu
o UE, co
wiąże się z nałożeniem na nasz kraj sankcji.
Presja na złotego była na tyle silna, że przez większość
dnia
był on najsłabszą walutą rynków wschodzących
(EM)
oraz regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). W
maksymalnym punkcie
kurs EUR/PLN osiągnął wartość 4,2179 (o g. 13:45), a rynek
USD/PLN wzrósł do pułapu 3,6602 (o g. 13:40). Bez
większego echa
na rynku PLN przeszły mieszane dane makro
z
polskiej gospodarki. Pozytywny efekt wyższego od oczekiwań
wyniku
produkcji
przemysłowej (4,5% vs. 3,8%) równoważyła niższa od prognoz
dynamika
sprzedaży
detalicznej (6% vs. 6,9%). Popołudniu straty w obozie EM
(w tym
złotego) zmniejszyła informacja amerykańskiej agencji EIA
nt.
większego niż się spodziewano spadku zapasów ropy za
oceanem
(szczegóły
w naszym kalendarzu ekonomicznym). Dziś w nocy
zainteresowanie
inwestorów przeniosło się do Tokio, gdzie właśnie
zakończyło
się posiedzenie Banku Japonii. Zgodnie z oczekiwaniami BoJ
pozostawił parametry swojej luźnej polityki monetarnej bez
zmian.
Bank obniżył swoje projekcje japońskiej inflacji w
kolejnych dwóch
latach (odpowiednio do 1,1% i 1,8%), natomiast podniósł
prognozy
PKB dla Kraju Kwitnącej Wiśni (do 1,8% i 1,4%). Rynek
walutowy w
Tokio zareagował na te informacje umocnieniem dolara
(USD/JPY max.:
112,22, EUR/USD min.: 1,1504).
Przed
nami
Najważniejszym
wydarzeniem ekonomicznym w dniu dzisiejszym i kulminacyjnym
momentem
całego tygodnia na rynkach
finansowych będzie decyzja Europejskiego Banku
Centralnego ws. polityki pieniężnej w
strefie euro. O ile brak
zmiany referencyjnych stóp procentowych i
programu QE na tym posiedzeniu jest raczej przesądzony, to
ze
względu na rosnące oczekiwania ws. zaostrzenia kursu
monetarnego ECB oczy inwestorów
będą zwrócone
na konferencję Mario Draghi'ego. Jeżeli prezes Europejskiego
Banku Centralnego zasugeruje możliwość rozpoczęcia procesu
redukcji programu skupu aktywów na wrześniowym posiedzeniu
Banku należy się liczyć z wzrostem wartości euro kosztem
dolara
(punkt oporu EUR/USD: 1,1585) oraz walut CEE i złotego
(punkty oporu
EUR/PLN: 4,2260, USD/PLN: 3,7000). Zdaniem większości banków
inwestycyjnych bardziej prawdopodobny jest jednak przeciwny
scenariusz. Według analityków
UBS takie czynniki jak rosnące rentowności niemieckich
obligacji,
wysoki kurs EUR/USD oraz ostrożny FED nie będą zachęcać
prezesa
ECB do jastrzębiej (tj. optymistycznej) postawy w trakcie
dzisiejszego posiedzenia i konferencji prasowej. Taki obrót
spraw będzie działał na korzyść dolara (najbliższe wsparcie
EUR/USD: 1,1470) i złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,1950,
USD/PLN: 3,6200). Wśród
pozostałych wiadomości makro zaplanowanych na dziś uwagę
inwestorów
przyciągać będzie cotygodniowa informacja nt. liczby wniosków
o zasiłek dla bezrobotnych w USA oraz publikacja indeksu FED
z
Filadelfii (wskaźnik pomiaru zmian w rozwoju biznesu
w stanie
Pensylwania). Jeżeli chodzi o funta to kierunek na rynku GBP
mogą
wyznaczyć dziś czerwcowe wyniki brytyjskiej sprzedaży
detalicznej (o g. 10:30).
Kalendarz
ekonomiczny …
Punkty
wsparcia i oporu …
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring
FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna
lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.