Za
              nami
    W
              czwartek wydarzenia na rynkach finansowych rozgrywały się
              w rytmie
              sygnałów
              ws. polityki Europejskiego Banku Centralnego. Zupełnie
              nowe
              spojrzenie w tej sprawie przedstawił wczoraj członek Rady
              Prezesów
          ECB
              i prezes Banku Łotwy Ilmārs Rimšēvičs, który
              powiedział, że z powodu niskiej inflacji, europejski
              program skupu
              aktywów
              (QE) może być kontynuowany jeszcze przez kolejnych kilka
              lat. Jego
              opinię wspierały majowe dane nt. inflacji CPI z Niemiec i
              Francji,
              która w skali roku wyniosła tam odpowiednio 1,5% i 0,8%
          Ultra
              ostrożna opinia Rimšēvičsa
          zepchnęła
              wspólną
              walutę do defensywy (EUR/USD min. 1,1370 o g. 13:10).
              Niekorzystną
              sytuację
          euro
              poprawił nieco
          artykuł
              w „The Wall Street Journal”. Według źródeł
              gazety w trakcie pierwszej od 3 lat obecności Mario
              Draghi'ego na
              corocznym sympozjum bankierów
              centralnych w Jackson Hole, prezes ECB może zasygnalizować
              zmianę
              kursu monetarnego w strefie euro. Co ciekawe to podczas
          swojego
              ostatniego wystąpienia w Jackson Hole
          (2014
              r.) Draghi zapowiedział luzowanie ilościowe w Eurolandzie.
          Z
              kolei
          za
              dolarem przemawiała wczoraj nowa seria danych zza oceanu.
              Liczba
              Amerykanów
              zgłaszających się po zasiłek dla bezrobotnych spadła w
              ubiegłym
              tygodniu po raz pierwszy od miesiąca, a ceny producentów
              nieoczekiwanie wzrosły w
            czerwcu (szczegóły
            w naszym kalendarzu ekonomicznym).
              Umiarkowanie optymistyczne nastawienie do zielonej waluty
              pomogła
              utrzymać prezes FED Janet Yellen. Podczas drugiego dnia
              przesłuchań
              w Kongresie USA przyznała, że większość członków
              Rezerwy Federalnej opowiada się za pozostaniem na ścieżce
              stopniowego podnoszenia stóp
              FED. Jedną z najbardziej rozchwytywanych walut w koszyku
              G10 była
              wczoraj korona szwedzka (EUR/SEK: -0,84%), która
              dostała wiatru
          w
              żagle dzięki wyższemu
          od
              oczekiwań wzroście inflacji CPI w Szwecji (1,7% vs.
              prognoza 1,6%).
              Słabszy dzień wspólnej
              waluty wykorzystali także nasi importerzy, którzy
              kupowali wczoraj euro najtaniej w tym tygodniu tj. po
              4,2215 (o g.
              17:30). Z kolei spadek kursu
          EUR/USD,
              spowodował, że rynek USD/PLN utrzymał się w dość wąskim
              przedziale wahań od min. 3,6929 (o g. 8:10) do max 3,7208
              (o g.
              13:00). Rynki wschodzące, a tym samym złotego, wspierały
              najnowsze
              prognozy agencji IEA wskazujące na wzrost popytu na ropę w
              Stanach
              Zjednoczonych oraz w Niemczech. 
    
Przed
              nami
    Koniec
            tygodnia przyniesie bardzo ważne publikacje makro z USA. O
            godzinie 14:30 poznamy dane nt. amerykańskiej inflacji cen
            konsumpcyjnych w czerwcu. Ich wagę podkreślają obawy FED
            przed
            niską inflacją, zawarte w raporcie dla Kongresu oraz w
            licznych wypowiedziach członków FOMC. Analitycy ankietowani
            przez
            agencję Reutersa spodziewają się wzrostu amerykańskiego
            wskaźnika
            CPI w ujęciu miesięcznym z 0,1% (w maju) do 0,2%. W tym
            samym
            czasie poznamy również
            czerwcowe wyniki produkcji przemysłowej oraz sprzedaży
            detalicznej
            za oceanem. Z kolei półtorej
            godziny później
            opublikowany zostanie indeks Uniwersytetu Michigan,
            opisujący
            nastroje konsumentów
            w Stanach Zjednoczonych. Gorsze dane z USA mogą
            sprowadzić kolejne czarne chmury nad zieloną walutę (punkt
            oporu
            EUR/USD: 1,1490) i skierować kapitał w stronę rynków
            wschodzących (punkty wsparcia: EUR/PLN 4,2200, USD/PLN
            3,6800). Z
            kolei dobre wyniki dostarczą argumentów
            do zakupów
            relatywnie taniego dolara (punkt wsparcia EUR/USD 1,1370),
            za które rachunek zapłaci m.in. złoty (punkty oporu EUR/PLN:
            4,2630, USD/PLN: 3,7500).
Kalendarz
ekonomiczny …
Punkty
wsparcia i oporu …
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring
FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna
lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.