Ucieczka kapitału z Wall Street zwiększa popyt na dolara i bezpieczne aktywa. Max. EUR/PLN 4,1672, USD/PLN 3,3715.

(wtorek, 06-02, 8:00)


Za nami
Mimo piątkowych zawirowań na Wall Street początek poniedziałkowej sesji nie zapowiadał jej dramatycznego finału. Przez większą część dnia inwestorzy w spokoju oczekiwali na kolejną porcję ważnych informacji gospodarczych ze Stanów Zjednoczonych i Eurolandu. Największym zainteresowaniem cieszyły się dane dot. koniunktury w sektorze usług, które w styczniu pokazały rekordową aktywność przedsiębiorców po obu stronach Atlantyku (PMI z EZ osiągnął 58 pkt tj. najwyżej od 10 lat, a ISM z USA 59,9 pkt). Mimo remisowych wyników makro, szala rynkowa EUR/USD powoli przechylała się w stronę dolara. Przyczyną tego stanu rzeczy były m.in. prasowe doniesienia z niemieckiej sceny politycznej, gdzie przedłużają się rozmowy nt. utworzenia wielkiej koalicji rządowej z udziałem CDU i SPD. Ich negatywny wpływ na wspólną walutę skompensowało po części wczorajsze popołudniowe wystąpienie prezesa ECB w Parlamencie Europejskim. Optymistyczny Mario Draghi powiedział, że przyspieszenie wzrostu gospodarczego w strefie euro jest wystarczające by podnieść poziom inflacji w kierunku dwuprocentowego celu Europejskiego Banku Centralnego. Otwarcie rynków za oceanem spowodowało dalszy wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, który był konsekwencją dwóch wydarzeń z ubiegłego tygodnia: środowego komunikatu FED zapowiadającego rychłe odbicie inflacji w USA oraz rekordowego wzrostu amerykańskiej średniej płacy godzinowej, który ogłoszono w piątek. W kulminacyjnym punkcie wyprzedaży papierów skarbowych USA dochodowość dziesięciolatków sięgnęła wartości 2,8560%. Wydarzenia na rynku długu uruchomiły reakcję łańcuchową na Wall Street, gdzie w obawie przed wzrostem inflacji i przyspieszeniem normalizacji stóp FED doszło do masowej wyprzedaży akcji. W apogeum psychozy strachu indeks DJIA stracił 1500 pkt, co jest najgorszym wynikiem w historii. Bardzo dużą nerwowość rynku obrazują wahania tego głównego wskaźnika cen akcji amerykańskich blue chipów, który wczoraj pokonał trasę ponad 5000 pkt. Amerykańska sesja giełdowa zakończyła się na największym minusie od 6 lat (DJI: -4,60% do 24345,75 pkt; S&P500: -4,10% do 2648,94 pkt; NASDAQ: -3,78% do 6967,53 pkt). Wyprzedaż akcji spowodowała wzrost popytu na bezpieczne obligacje USA i odwróciła o 180 stopni sytuację na rynku długu. Rentowność dziesięciolatków amerykańskich spadła aż o 20,5 pb. do min. 2,6510%. Rolę bezpiecznej przystani odegrał także dolar, który zyskał w relacji do wszystkich walut G10 (min. EUR/USD: 1,2351). Wydarzenia w Stanach Zjednoczonych wywołały nerwową reakcję inwestorów na rynkach surowców naturalnych i walut EM. Ceny ropy spadły średnio o 1,5% (Brent: -1,40 % do 67,62 USD/bbl; Crude: -1,99 % do 64,15 USD/bbl). Za głównym nurtem podążał także złoty. Mimo pozytywnego odbioru porannych wyników PMI ze strefy euro, wzrost globalnego ryzyka inwestycyjnego szybko przełożył się na spadek wartości polskiej waluty. Jak dotąd w najwyższym punkcie przeceny kurs EUR/PLN znalazł się na poziomie 4,1672, a rynek USD/PLN osiągnął pułap 3,3715.
Przed nami
Głównym punktem programu makro dzisiejszej sesji będzie ogłoszenie bilansu handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych (o g. 14:30). Analitycy ostrzegają, że wyniki zza oceanu mogą być okazją do protekcjonistycznych komentarzy ze strony Białego Domu. Jeśli te przewidywania się sprawdzą należy się liczyć z osłabieniem dolara (punkt oporu EUR/USD: 1,2530). Przedtem warto zwrócić uwagę na wypowiedź prezesa Bundesbanku, Jensa Weidmanna (o g. 10:00). Spodziewana jest jastrzębia wypowiedź tego polityka, która byłaby wodą na młyn euro. Zaskoczeniem byłaby z pewnością jego ostrożna wypowiedź, która zostałaby odczytana przeciwko wspólnej walucie (punkt wsparcia EUR/USD: 1,2350). Na rynkach wschodzących przebieg notowań może zależeć od nastrojów panujących na amerykańskiej giełdzie. Kontrakty terminowe na amerykański indeks Dow Jones Industrial Average wskazują na możliwość pogłębienia ostatnich spadków cen akcji na Wall Street. Kolejna fala wyprzedaży na tym rynku może zwiększyć awersję do ryzyka, co będzie negatywnie wpływać na notowania walut spod znaku EM i złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,1715, USD/PLN: 3,3715). Stabilna sesja w Nowym Jorku zadziała odwrotnie (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,1400, USD/PLN: 3,3170). 
Kalendarz ekonomiczny ... 
Punkty wsparcia i oporu ...

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.


Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.



Nasze Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.