Za
nami
Mimo
piątkowych zawirowań na Wall Street początek poniedziałkowej
sesji nie zapowiadał jej dramatycznego finału. Przez większą
część dnia inwestorzy w spokoju oczekiwali na kolejną porcję
ważnych informacji gospodarczych ze Stanów Zjednoczonych i
Eurolandu. Największym zainteresowaniem cieszyły się dane
dot.
koniunktury w sektorze usług, które w styczniu pokazały
rekordową
aktywność przedsiębiorców po obu stronach Atlantyku (PMI z
EZ
osiągnął 58 pkt tj. najwyżej od 10 lat, a ISM z USA 59,9
pkt).
Mimo remisowych wyników makro, szala rynkowa EUR/USD powoli
przechylała się w stronę dolara. Przyczyną tego stanu rzeczy
były
m.in. prasowe doniesienia z niemieckiej sceny politycznej,
gdzie
przedłużają się rozmowy nt. utworzenia wielkiej koalicji
rządowej
z udziałem CDU i SPD. Ich negatywny wpływ na wspólną walutę
skompensowało po części wczorajsze popołudniowe wystąpienie
prezesa ECB w Parlamencie Europejskim. Optymistyczny Mario
Draghi
powiedział, że przyspieszenie wzrostu gospodarczego w
strefie euro
jest wystarczające by podnieść poziom inflacji w kierunku
dwuprocentowego celu Europejskiego Banku Centralnego.
Otwarcie rynków
za oceanem spowodowało dalszy wzrost rentowności
amerykańskich
obligacji skarbowych, który był konsekwencją dwóch wydarzeń
z
ubiegłego tygodnia: środowego komunikatu FED zapowiadającego
rychłe odbicie inflacji w USA oraz rekordowego wzrostu
amerykańskiej
średniej płacy godzinowej, który ogłoszono w piątek. W
kulminacyjnym punkcie wyprzedaży papierów skarbowych USA
dochodowość dziesięciolatków sięgnęła wartości 2,8560%.
Wydarzenia na rynku długu uruchomiły reakcję łańcuchową na
Wall
Street, gdzie w obawie przed wzrostem inflacji i
przyspieszeniem
normalizacji stóp FED doszło do masowej wyprzedaży akcji. W
apogeum psychozy strachu indeks DJIA stracił 1500 pkt, co jest
najgorszym wynikiem w historii. Bardzo dużą nerwowość rynku
obrazują wahania tego głównego wskaźnika cen akcji
amerykańskich
blue chipów, który wczoraj pokonał trasę ponad 5000 pkt.
Amerykańska sesja giełdowa zakończyła się na największym
minusie od 6 lat (DJI: -4,60% do 24345,75 pkt; S&P500:
-4,10% do
2648,94 pkt; NASDAQ: -3,78% do 6967,53 pkt). Wyprzedaż akcji
spowodowała wzrost popytu na bezpieczne obligacje USA i
odwróciła
o 180 stopni sytuację na rynku długu. Rentowność
dziesięciolatków
amerykańskich spadła aż o 20,5 pb. do min. 2,6510%.
Rolę bezpiecznej przystani odegrał także dolar, który zyskał
w
relacji do wszystkich walut G10 (min. EUR/USD: 1,2351).
Wydarzenia w
Stanach Zjednoczonych wywołały nerwową reakcję inwestorów na
rynkach surowców naturalnych i walut EM. Ceny
ropy spadły średnio o 1,5% (Brent: -1,40 % do 67,62
USD/bbl; Crude:
-1,99 % do 64,15 USD/bbl).
Za głównym nurtem podążał także złoty. Mimo pozytywnego
odbioru porannych wyników PMI ze strefy euro, wzrost
globalnego
ryzyka inwestycyjnego szybko przełożył się na spadek
wartości
polskiej waluty. Jak dotąd w najwyższym punkcie przeceny
kurs
EUR/PLN znalazł się na poziomie 4,1672, a rynek USD/PLN
osiągnął
pułap 3,3715.
Przed
nami
Głównym
punktem programu makro dzisiejszej sesji będzie ogłoszenie
bilansu
handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych (o g. 14:30).
Analitycy
ostrzegają, że wyniki zza oceanu mogą być okazją do
protekcjonistycznych komentarzy ze strony Białego Domu. Jeśli
te
przewidywania się sprawdzą należy się liczyć z osłabieniem
dolara (punkt oporu EUR/USD: 1,2530). Przedtem warto zwrócić
uwagę
na wypowiedź prezesa Bundesbanku, Jensa Weidmanna (o g.
10:00).
Spodziewana jest jastrzębia wypowiedź tego polityka, która
byłaby
wodą na młyn euro. Zaskoczeniem byłaby z pewnością jego
ostrożna
wypowiedź, która zostałaby odczytana przeciwko wspólnej
walucie
(punkt wsparcia EUR/USD: 1,2350). Na rynkach wschodzących
przebieg
notowań może zależeć od nastrojów panujących na amerykańskiej
giełdzie. Kontrakty terminowe na amerykański indeks Dow Jones
Industrial Average wskazują na możliwość pogłębienia ostatnich
spadków cen akcji na Wall Street. Kolejna fala wyprzedaży na
tym
rynku może zwiększyć awersję do ryzyka, co będzie negatywnie
wpływać na notowania walut spod znaku EM i złotego (punkty
oporu EUR/PLN: 4,1715, USD/PLN: 3,3715).
Stabilna sesja w Nowym Jorku zadziała odwrotnie (punkty
wsparcia EUR/PLN: 4,1400, USD/PLN: 3,3170).
Kalendarz ekonomiczny ...
Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu ...
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasze
Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w
nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia
transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.