Za
nami
Po
jednodniowej przerwie, w środę serwisy ekonomiczne znów
zdominowały wiadomości dotyczące polityki gospodarczej i
handlowej
Stanów Zjednoczonych. Wśród nich
najwięcej komentarzy i emocji wzbudziła informacja o
rezygnacji
Gary'ego Cohna ze stanowiska dyrektora
Narodowej Rady Ekonomicznej. Ten zwolennik wolnego
handlu,
sprzeciwiający się wprowadzeniu ceł na import stali i
aluminium do
USA (zapowiedzianych przez Trumpa), był postrzegany przez
inwestorów
jako ważny głos rozsądku w amerykańskiej administracji. Jego
decyzja zwiększyła obawy inwestorów na całym świecie, że
prezydent Stanów Zjednoczonych spełni swoje groźby
i zaryzykuje rozpoczęcie globalnej wojny handlowej. Szanse
takiego
scenariusza podbiły kolejne doniesienia Bloomberga w tej
sprawie.
Agencja poinformowała, że gabinet Trumpa rozważa wprowadzenie
wielu ceł na towary z Chin oraz podjęcie innych działań,
mających
zapobiec chińskim praktykom dot. kradzieży praw własności
intelektualnej. Nerwową atmosferę wokół tego tematu
spotęgowała
komisarz ds. handlu w Unii Europejskiej
Cecilia
Malmstrom. Szwedzka polityk oświadczyła, że
Bruksela przygotowała tymczasowy
wykaz
amerykańskich produktów, dla
których
będą zastosowane podwyższone taryfy celne UE, jeśli groźby
Trumpa wejdą w życie. Lista nie została jeszcze
upubliczniona, ale
według CNBC opłaty celne z tego tytułu mogą
wynieść ok. 2,83 mld EUR (3,52 mld USD). Reakcją inwestorów
z
rynku walutowego na te informacje była wczorajsza poranna
wyprzedaż dolara (EUR/USD max. 1,2445 o g.
11:30). Po południu zielonej walucie ciążył także największy
od
ponad 9 lat deficyt handlowy USA
(w
styczniu -56,6 mld USD vs
prognoza -55,1
mld USD). Zdaniem analityków
celem
polityków z Białego Domu jest teraz wykorzystanie tańszego
dolara
dla zwiększenia konkurencyjności eksportowej Stanów
Zjednoczonych i podniesienia kosztów importu. Za
dalszym wzrostem kursu EUR/USD przemawiały także finalne
dane dot. PKB Eurolandu w IV kw., które potwierdziły, że
przez cały ubiegły rok gospodarka strefy euro rosła w tempie
najszybszym od dekady. Realizację tego
scenariusza zatrzymała publikacja
Raportu
ADP, który pokazał większy od oczekiwań wzrost zatrudnienia
w
amerykańskim sektorze prywatnym w lutym (235 tys. vs
prognoza 195
tys.). Wzrost ryzyka wybuchu globalnej wojny handlowej
uderzył w
Wall Street oraz waluty rynków wschodzących. Jednak
notowania
amerykańskich indeksów giełdowych szybko zneutralizowała
informacja z Białego Domu o przewidywanych zwolnieniach
celnych dla
Meksyku i Kanady (DJI:-0,33% do 24801,36 pkt;
S&P500:
-0,05% do 2726,80 pkt; NASDAQ:+0,33% do 7396,65 pkt). Niewiele
skorzystał na tym złoty, któremu nokautujący cios zadał
prezes
NBP. Na konferencji prasowej towarzyszącej wczorajszemu
posiedzeniu
RPP Adam Glapiński, powiedział że
"według nowej projekcji do końca 2020 roku nie widać
powodów do podnoszenia stóp
procentowych" w naszym kraju. W reakcji na jego słowa kurs
EUR/PLN zameldował się na najwyższym poziomie od 18 grudnia
ubiegłego roku (max. 4,2172 dziś o g. 3:50), natomiast rynek
USD/PLN wzbił się maksymalnie do pułapu 3,4024 (o g. 17:20).
Skalę
deprecjacji polskiej waluty ograniczyła najnowsza ankieta
przeprowadzona przez Reuters'a, która
pokazała optymistyczne nastawienie inwestorów
do złotego w dłuższej perspektywie. Z mediany prognoz
zebranych
przez tę agencję wynika, że kurs EUR/PLN spadnie w ciągu
najbliższych dwunastu miesięcy do poziomu 4,1400.
Przed
nami
Dziś
najważniejszym wydarzeniem na rynkach finansowych będzie
posiedzenie Rady Prezesów
Europejskiego
Banku Centralnego ws. polityki pieniężnej Eurolandu. Zdaniem
praktycznie wszystkich analityków,
dzisiejsze spotkanie polityków ECB nie przyniesie większych
zmian
komunikacji Banku. W ocenie szwajcarskiego banku UBS
największą
uwagę należy zwrócić na publikację
projekcji makroekonomicznych, opartych na opiniach polityków
ECB dot. przyszłych poziomów
inflacji
oraz wzrostu gospodarczego w strefie euro. Ekonomiści banku
Nomura
ostrzegają przed obniżeniem prognoz inflacji HICP w związku z
drogim euro. Realizacja takiego scenariusza może zmniejszyć
oczekiwania ws. bliskiej zmiany kursu monetarnego ECB oraz
osłabić
wspólną walutę. Taki obrót
spraw będzie działał na korzyść walut regionu Europy
Środkowo-Wschodniej, w tym złotego (punkty wsparcia EUR/PLN:
4,1750, USD/PLN: 3,3600). Z drugiej strony analitycy Bank of
America
Merrill Lynch spodziewają się zmiany ostrożnego tonu
komunikacji
wyprzedzającej Banku poprzez usunięcie zapisu, dotyczącego
możliwości zwiększenia programu QE w przypadku pogorszenia
perspektyw gospodarczych w strefie euro. Ich zdaniem zostałoby
to
odebrane jako ruch w kierunku normalizacji polityki ECB. Jeśli
ten
scenariusz się sprawdzi należy się liczyć ze wzrostem wartości
euro kosztem dolara (punkt oporu EUR/USD: 1,2450) oraz walut
CEE i
złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,4250). Wśród
pozostałych wiadomości makro zaplanowanych na dziś, na uwagę
zasługuje cotygodniowa informacja nt. liczby wniosków
o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Ranga tej informacji wzrasta
w
związku z jutrzejszą publikacją miesięcznego Raportu
Departamentu
Pracy USA.Punkty wsparcia i oporu ...
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.
Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.
Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.
Nasze
Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w
nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia
transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.