Włoscy eurosceptycy zwiększają niepewność złotego. Max. EUR/PLN 4,1993, USD/PLN 3,4177.

(poniedziałek, 05-03, 8:00)

Za nami
W piątek na rynkach finansowych dominował strach przed wybuchem globalnej wojny handlowej. Jej groźba zawisła nad gospodarką światową po tym, jak w czwartek prezydent Donald Trump zapowiedział wprowadzenie ceł na import stali i aluminium do USA. W odpowiedzi na tę informację minister spraw zagranicznych Kanady Chrystia Freeland zapowiedziała, że jej kraj odpowie podobnymi działaniami, aby ochronić swój interes handlowy. Spiralę strachu podkręcił szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który powiedział, że Unia Europejska zareaguje "w zdecydowany sposób” na posunięcie Stanów Zjednoczonych. Oliwy do ognia dodał sam Trump, który na Twitterze napisał że „wojny handlowe są dobre i łatwe do wygrania”. Niepokój, jaki zapanował na globalnych rynkach finansowych, premiował bezpieczne aktywa: złoto (+1,39%), szwajcarskiego franka (USD/CHF min. 0,9338 o g. 12:00) oraz japońskiego jena (USD/JPY min. 105,29 o g. 13:30, nienotowany od listopada 2016 roku). Walutę Kraju Kwitnącej Wiśni dodatkowo faworyzowała wypowiedź prezesa Banku Japonii Haruhiko Kurody, który powiedział, że BoJ rozważy zakończenie ekspansywnej polityki w kolejnym roku fiskalnym (tj. kwiecień 2019 – marzec 2020), jeśli bank zrealizuje swój cel inflacyjny. Na korzyść jena przemawiały również optymistyczne sygnały z japońskiego rynku pracy, gdzie stopa bezrobocia spadła w styczniu do najniższego poziomu od prawie 25 lat (tj. 2,4%). W odwrocie znalazł się dolar (EUR/USD max. 1,2336 o g. 21:00), któremu szkodziły obawy o negatywny wpływ wojny handlowej na amerykańską gospodarkę. Na przykład ekonomiści Banku Barclays uważają, że decyzja Białego Domu spowoduje obniżenie w tym roku produktu krajowego brutto USA o 0,2 punktu procentowego oraz spadek dynamiki amerykańskiej inflacji o 0,1%. Z kolei analitycy Reutersa przy kreśleniu pesymistycznych scenariuszy odwołali się do historii, kiedy podobny ruch w 2002 roku wykonał prezydent George Bush. Jego posuniecie kosztowało amerykańską gospodarkę 200 tys. miejsc pracy, a wartość dolara w kolejnym miesiącu skurczyła się o 6%. Podobnie rynek walutowy zareagował na wprowadzenie cła na chińską stal przez Baracka Obamę w maju 2016 roku, kiedy amerykańska waluta straciła 1,5%. W piątek obligacje USA, mimo ich statusu bezpiecznych aktywów, traciły na wartości, podbijając rentowności długu w niemal wszystkich terminach zapadalności. Wzrost dochodowości amerykańskich papierów skarbowych wyrażał obawy inwestorów nie tylko przed wzrostem cen surowców i materiałów, ale także przed możliwym ograniczeniem finansowania deficytu Stanów Zjednoczonych przez ich największych wierzycieli, do których należą Chiny. Postępujący wzrost awersji do ryzyka na świecie objawiał się także przez wyprzedaż na rynkach akcji (DAX: -2,27% do 11913,71 pkt; WIG20: -0,89% do 2314,23 pkt; DJI: -0,29% do 24538,06 pkt). Topniały również waluty rynków wschodzących (EM), w tym złoty. Rynek EUR/PLN zbliżył się do psychologicznej granicy 4,2000 (max. 4,1993 o g. 11:25). Jednocześnie kłopoty dolara obniżyły kurs USD/PLN do min. 3,3982 (o g. 21:00). Niedzielne rozstrzygnięcia na europejskiej scenie politycznej tylko w niewielkim stopniu rozładowały napięcie wokół wspólnej waluty. Co prawda, znacząca większość członków SPD (ponad 66%) pragmatycznie opowiedziała się za wielką koalicją z CDU pod wodzą kanclerz Angeli Merkel, jednak wstępne wyniki wyborów parlamentarnych we Włoszech, gdzie zwycięzcą okazał się eurosceptyczny Ruch Pięciu Gwiazd, nie przyniosły odpowiedzi na pytanie jaka koalicja stanie za sterami włoskiej nawy.
Przed nami
Dziś najprawdopodobniej inwestorzy będą dyskontować najnowsze doniesienia z Niemiec oraz Włoch. Poparcie niemieckich socjaldemokratów dla koalicji CDU-SPD oraz brak wystarczającego poparcia dla populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd do samodzielnych rządów i utworzenia rządzącej koalicji, będą sprzyjać wspólnej walucie (punkt oporu EUR/USD: 1,2350). W tym scenariuszu spadek ryzyka politycznego na Starym Kontynencie powinien również pozytywnie oddziaływać na notowania walut peryferyjnych strefy euro, w tym na złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,1650, USD/PLN: 3,3900). Waluty CEE będą negatywnie reagować na wszelkie informacje, wskazujące na możliwość zbudowania koalicji rządzącej przez włoski Ruch Pięciu Gwiazd, a waluty EM pozostają wrażliwe na protekcjonistyczne posunięcia i działania odwetowe największych potęg gospodarczych, zwiększające prawdopodobieństwo wybuchu globalnej wojny handlowej (najbliższe punkty oporu: EUR/PLN: 4,2000, USD/PLN: 3,4500). Na korzyść dolara mogłyby zagrać niższe wyniki indeksów PMI dla sektora usług w Eurolandzie (potwierdzające tezę o hamowaniu gospodarki europejskiej) lub wysokie indeksy PMI/ISM w amerykańskich usługach (punkt wsparcia EUR/USD: 1,2250). W kolejnych dniach kluczowymi wydarzeniami ekonomicznymi będą: posiedzenie ECB (czwartek) oraz publikacja raportu Departamentu Pracy USA (piątek). 
Kalendarz ekonomiczny ... 
Punkty wsparcia i oporu ... 

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.




Nasze Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.