Blog FX - Wspólny Rynek: listopada 2017

Niepewność ws. porozumienia OPEC-Rosja i decyzji Senatu USA studzą apetyt na ryzyko. Max. EUR/PLN 4,2046, USD/PLN 3,5551.

(czwartek, 30-11, 8:00)

Za nami

W środę inwestorzy pozostali obojętni na publikacje lepszych od oczekiwań wyników makroekonomicznych z Niemiec i USA. Na plus zaskoczyły zarówno inflacja CPI w największej gospodarce strefy euro (1,8% vs. prognoza 1,7%), jak również PKB USA w III kw. (3,3% vs. 3,2%), który pokazał najszybszy wzrost gospodarczy za oceanem od 3 lat. Środowe dane znalazły się na drugim planie z powodu wysokiej stawki dzisiejszych wydarzeń ekonomicznych (więcej na ten temat w części "przed nami"). Kurs EUR/USD przez większą część dnia pozostawał w konsolidacji od min. 1,1817 do max. 1,1883, dryfując w górę za sprawą rosnących obaw przed wstrzymaniem pracy przez amerykańską administrację (tzw. shutdown), po tym jak Demokraci zrezygnowali ze spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem w tej sprawie. Warto przypomnieć, że aby uniknąć paraliżu struktur państwowych Kongres USA powinien wypracować kompromis ws. wydatków federalnych do 8 grudnia br. Zielonej walucie ciążyły także niepokojące wiadomości z Półwyspu Koreańskiego. Pjongjang zakomunikował wczoraj, że wszelkie cele ambitnego programu budowy strategicznych sił jądrowych zostały osiągnięte. W oświadczeniu, które zostało odczytane w północnokoreańskiej telewizji poinformowano, że rakiety KRLD są w stanie trafiać w cele znajdujące się na niemal całym terytorium USA. Wśród walut G10 największe kłopoty miała korona szwedzka (EUR/SEK: +0,31%), którą osłabił znacznie niższy od oczekiwań wynik PKB Szwecji w III kw. (2,9% vs. prognoza 3,5%). Na przeciwnym biegunie znalazł się funt (max.: GBP/USD 1,3480 tj. najwyżej od 2 miesięcy, GBP/PLN 4,7766; min. EUR/GBP 0,8802), który zyskiwał na fali euforii wzbudzonej przez informacje o wstępnym uzgodnieniu finansowych warunków Brexitu przez Wielką Brytanię oraz Unię Europejską. Optymistyczne wiadomości z Brukseli spowodowały w pierwszych godzinach wczorajszej sesji skokowe umocnienie złotego oraz pozostałych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej i rynków wschodzących. W tym czasie kurs EUR/PLN osiągnął najniższą wartość od 14 czerwca (min. 4,1890 o g. 8:35), a rynek USD/PLN spadł do poziomu 3,5291 (o g. 8:30). Wraz ze zbliżającym się ważnym głosowaniem w Senacie USA oraz w związku z przeceną ropy wywołaną niepewnym wynikiem dzisiejszego spotkania OPEC nastąpiło odreagowanie, którego konsekwencją było wyższe zamknięcie rynku PLN w Nowym Jorku (o g. 22:00 kurs EUR/PLN wyniósł 4,2032, a USD/PLN 3,5465).

Przed nami

Ze względu na kumulację bardzo ważnych wydarzeń ekonomicznych dzisiejszy dzień zapowiada się niezwykle emocjonująco. Już na rozgrzewkę o godzinie 10:00 poznamy finalne dane nt. wzrostu gospodarczego w Polsce w III kwartale. W dalszej części dnia ogłoszone będą najnowsze wyniki inflacji w strefie euro (HICP – o g. 11:00), w Polsce (CPI - o g. 14:00) oraz w USA (PCE Core o g. 14:30). Przysłowiowym gwoździem programu będzie prawdopodobnie wieczorne głosowanie ws. ustawy podatkowej w amerykańskim Senacie. Ciekawą analizę potencjalnego rozkładu głosów tego głosowania przedstawiła niedawno telewizja CNBC. Wynika z niej, że zostało dziewięciu republikańskich senatorów, którzy jeszcze nie zobowiązali się publicznie do poparcia najnowszej wersji projektu ustawy (najgłośniejszym oponentem jest Bob Corker). Warto pamiętać, że przewaga Republikanów nad Demokratami w senacie USA to zaledwie 2 głosy. W przypadku ew. remisu decydujący głos będzie należał do republikańskiego wiceprezydenta USA Mike Pence'a. Przeforsowanie rewolucyjnych zmian w amerykańskim systemie podatkowym będzie silnym bodźcem do zakupu zielonej waluty (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1815). W tym scenariuszu rachunek za umocnienie dolara mogą zapłacić m.in. waluty rynków wschodzących (EM), w tym złoty. Oprócz punktów oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,5700, pozycji polskiej waluty będą ew. bronić lepsze dane z krajowej gospodarki. Z kolei fiasko republikańskiego projektu może posłać amerykańską walutę na deski (punkt oporu EUR/USD: 1,1880) i jeśli nie wywoła to giełdowego trzęsienia ziemi kapitał może popłynąć w stronę krajów EM, w tym do Polski (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,1900, USD/PLN: 3,5150). Uczestnicy rynków finansowych w napięciu czekają także na wynik czwartkowego spotkania krajów OPEC, podczas którego zapadną decyzje ws. ewentualnego przedłużenia porozumienia największych producentów ws. ograniczenia wydobycia ropy naftowej. Wysoka nerwowość nafciarzy wynika z niejasnego stanowiska Rosji, gdzie narastają obawy przed utratą pozycji lidera w związku ze wzrostem produkcji w Stanach Zjednoczonych (+15% w ciągu ostatnich 18 miesięcy).

Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu ...

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasze Alerty FX i Blog FX mają wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nich przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowią oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Złoty podąża za optymistycznym dolarem. Min. EUR/PLN 4,1890, USD/PLN 3,5308.

(środa, 29-11, 8:00)

Za nami

Wtorkowa sesja upłynęła pod znakiem dalszej poprawy nastrojów wokół amerykańskiej waluty. Do kontynuacji korekty wzrostowej dolara zachęcała m.in. wczorajsza seria lepszych danych ze Stanów Zjednoczonych. Oczekiwania analityków przekroczył zarówno indeks cen domów S&P/Case-Shiller dla 20 największych metropolii USA (6,2% vs. prognoza 6,1%), jak również wskaźnik Fed z Richmond (30 pkt vs. prognoza 14 pkt). Jednak decydującym czynnikiem makro wczorajszego umocnienia zielonej waluty okazał się indeks zaufania konsumentów Conference Board, który zameldował się na poziomie najwyższym od 17 lat (129,5 pkt vs. prognoza 124 pkt). Obok taniego dolara (najsłabszy od 2 miesięcy) oraz optymistycznych sygnałów z gospodarki amerykańskiej, realizacji zysków i odbudowie pozycji sprzyjały wtorkowe wydarzenia polityczne na Kapitolu. Jednym z nich było zatwierdzenie przez Komitet Budżetowy Senatu USA projektu republikańskiej ustawy podatkowej, które otworzyło drogę do czwartkowego głosowania w wyższej izbie Kongresu. Drugim stało się przesłuchanie przyszłego prezesa FED Jerome'a Powella przed Komisją Bankową Senatu USA. Demokratyczni senatorowie obawiali się zbytniego poluzowania regulacji dla sektora bankowego, natomiast Republikanie przyspieszenia podwyżek stóp procentowych FED w reakcji na spodziewane wprowadzenie reformy podatkowej. Zdaniem analityków Powell wyszedł z tej próby zwycięsko pozycjonując się na spadkobiercę i kontynuatora swoich poprzedników (Janet Yellen i Bena Bernanke). Powiedział m.in., że Bank powinien "zdecydowanie zareagować" na każdy nowy kryzys gospodarczy. W optymistyczny obraz perspektyw gospodarczych USA wpisał się dalszy wzrost indeksów giełdowych na Wall Street. Wskaźniki Dow Jones Industrial Average oraz S&P 500 pobiły wczoraj kolejny rekord wszechczasów (DJI:+1,09% do 23836,71 pkt; S&P500:+0,98% do 2627,04 pkt). W apogeum umocnienia amerykańskiej waluty kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,1827 (o g. 20:50). Dobry dzień ma za sobą funt (EUR/GBP min. 0,8850, GBP/PLN max. 4,7478), któremu sprzyjały: informacja o wstępnym ustaleniu przez negocjatorów kwoty tzw. rachunku za Brexit oraz pozytywny wynik stress testów jakim Bank Anglii poddał największe brytyjskie banki. Scenariusz BoE obejmował ryzyka, na które mogą być narażane banki w związku z Brexitem. Chodziło na przykład o gwałtowny spadek cen nieruchomości na Wyspach. Według raportu BoE, po raz pierwszy od 2014 roku, w scenariuszu kryzysowym żaden z ocenianych banków nie musiałby pozyskiwać dodatkowego kapitału. Optymistyczne sygnały zza kanału La Manche stały się katalizatorem wzrostów na europejskim rynku akcji (DAX: +0,46% do 13059,53 pkt; CAC40: +0,57% do 5390,48 pkt; FTSE100: +1,04% do 7460,65 pkt). Pozytywne nastroje na większości giełd Starego Kontynentu pomogły zneutralizować negatywny dla walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej (w tym dla złotego) efekt droższego dolara. Dodatkowym wsparciem dla polskiej waluty okazała się kolejna rewizja prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego w naszym kraju. Tym razem podniosła je Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - OECD (z 3,6% do 4,3% w tym roku oraz z 3,1% do 3,5% w 2018 roku). Pod wpływem tych informacji kurs EUR/PLN pokonał dziś rano silną barierę wsparcia 4,2000 (min. 4,1890 o g. 8:35), natomiast rynek USD/PLN spadł z max. 3,5529 (o g. 20:50) do min. 3,5308 (o g. 8:50).

Przed nami

Dziś inwestorzy czekają na wynik inflacji z Niemiec (o g. 14:00) oraz na ogłoszenie zrewidowanego PKB USA w trzecim kwartale (o g. 14:30). Mimo najwyższej rangi tych publikacji ich wpływ na globalny rynek walutowy będzie ograniczony. Wśród inwestorów dominuje bowiem postawa wyczekiwania na jutrzejsze głosowanie ws. ustawy podatkowej w amerykańskim Senacie. Do tego czasu lepsze dane ze strefy euro mogłyby przesunąć wahadło rynku EUR/USD na korzyść euro (punkt oporu EUR/USD: 1,1920), zaś doby wynik zza oceanu w stronę dolara (punkt wsparcia: 1,1820). Pod kątem złotego, najbardziej optymistyczny wariant zakłada analogiczne wyniki z Niemiec oraz zza Atlantyku, które nie będą faworyzować euro i dolara. Na ew. drodze do dalszego umocnienia polskiej waluty staną najbliższe bariery wsparcia: EUR/PLN: 4,1900, USD/PLN: 3,5150. Scenariusz pomyślny dla euro lub dolara będzie przemawiał za realizacją złotówkowych zysków (punkty oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,5700).

Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu ...

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX i/lub Alertów FX przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00). Możesz je otrzymywać emailem lub SMSem.

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Złoty zatrzymany na granicy 4,20 EUR/PLN

(wtorek, 28-11, 8:00)

Za nami

W poniedziałek uczestnicy rynków finansowych dyskontowali informacje nt. możliwego utworzenia w Niemczech „wielkiej koalicji” z udziałem CDU Angeli Merkel oraz SDP Martina Schulza. Spadek niepewności politycznej w największej gospodarce strefy euro wydatnie zwiększył apetyt na wspólną walutę w pierwszych godzinach wczorajszej sesji. Obok pozytywnych sygnałów zza naszej zachodniej granicy, inwestorzy wzięli także za dobrą monetę dla euro najnowszy sondaż dziennika "El Pais", z którego wynika, że większość mieszkańców Katalonii nie chce jednak niepodległości tego regionu. Według badania tej gazety, za oddzieleniem się od Hiszpanii jest tylko 24% Katalończyków. Na rynku EUR/USD reakcją na te wiadomości był wzrost wartości euro w stronę silnego punktu oporu 1,1965 (max. 1,1959 o g. 14:50). Po południu w sukurs dolarowi przyszedł najwyższy od 2007 roku wynik sprzedaży nowych domów w USA (685 tys. vs prognoza 627 tys.). Odbicie notowań zielonej waluty wspierał również topniejący rynek paliw (Brent: -0,75% do 63,38 USD/bbl; Crude: -1,42% do 58,11 USD/bbl). Spadek cen ropy stymulowała informacja o 15% wzroście wydobycia tego surowca w USA od połowy 2016 roku oraz brak rosyjskiej deklaracji ws. terminu przedłużenia porozumienia z OPEC dotyczącego ograniczenia produkcji. W efekcie na zamknięciu rynku walutowego w Nowym Jorku (o g. 22:00) kurs EUR/USD wyniósł 1,1900. Pozytywne sygnały z Niemiec oraz z Hiszpanii zwiększały apetyt inwestorów na złotego i inne waluty peryferyjne strefy euro. Kurs EUR/PLN zatrzymał się dopiero na granicy 4,2000 (min. 4,2005 o g. 9:40), natomiast rynek USD/PLN po raz pierwszy od 8 września znalazł się poniżej granicy 3,5200 (min. 3,5157 o g. 14:30). Atrakcyjność naszej waluty zwiększyła dodatkowo wzrostowa rewizja prognozy PKB Polski z 4,1% do 4,2% w tym roku oraz z 3,4% do 4,4% w 2018 roku dokonana przez ekonomistów banku Morgan Stanley. W dalszej części dnia popyt na złotego skutecznie ograniczył rosnący w siłę dolar (max.: EUR/PLN 4,2132 o g. 20:30, USD/PLN 3,5412 o g. 20:30). Największym wygranym w obozie EM był wczoraj południowoafrykański rand (USD/ZAR: -0,95%). Inwestorzy przyjęli z ulgą decyzję agencji Moody's, która wbrew wcześniejszym spekulacjom nie obniżyła ratingu RPA decydując się wyłącznie na zmianę jego perspektywy na negatywną. Analitycy podkreślają, że dzięki tej decyzji RPA uniknęła utraty pozycji w najważniejszych globalnych indeksach obligacji.

Przed nami

Dziś uwaga inwestorów będzie skierowana na wystąpienie Jerome'a Powella w Senacie USA w związku z jego nominacją na stanowisko prezesa Banku Rezerwy Federalnej. Powell będzie przesłuchiwany przez Komisję Bankową o godzinie 15:45. W jego wypowiedziach inwestorzy będą doszukiwać się wskazówek dotyczących priorytetów polityki amerykańskiego banku centralnego. Zapowiedź utrzymania szybkiej ścieżki podwyżek stóp FED będzie premiować dolara (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1880), kosztem walut rynków wschodzących, w tym złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,5700). Ostrożne podejście do zaostrzania parametrów pieniężnych przyniesie odwrotny skutek (punkt oporu EUR/USD: 1,1965, punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2000, USD/PLN: 3,5150). Nie można zapomnieć o indeksie zaufania konsumentów amerykańskich Conference Board, którego najnowszy wynik poznamy o godzinie 16:00. W najbliższych dniach należy także pilnie śledzić informacje dotyczące zapowiadanej od roku amerykańskiej reformy podatkowej. Emocje z nią związane rosną, gdyż na czwartek zaplanowane jest decydujące głosowanie ws. ustawy podatkowej w Senacie USA.

IFO i rozmowy CDU-SPD zwiększają apetyt na euro i złotego. USD/PLN 3,5238, najniżej od 8 września.

(poniedziałek, 27-11, 8:00)

Za nami

Piątek dostarczył inwestorom nowych powodów do zakupu euro i sprzedaży dolara. Sprzymierzeńcem wspólnej waluty okazał się m.in indeks nastrojów niemieckich przedsiębiorców (IFO), który w listopadzie nie tylko poprawił swój październikowy wynik, ale także przekroczył oczekiwania analityków ustanawiając nowy rekord wszechczasów (117,5 pkt vs. prognoza 116,5 pkt). Kolejne rewelacyjne dane makro z Eurolandu zwiększyły przekonanie inwestorów o możliwym zakończeniu programu QE ECB w przyszłym roku oraz zmniejszyły ich obawy o negatywny wpływ niepewnej sytuacji politycznej w Niemczech na kondycję gospodarki tego kraju. Podobny skutek odniosły optymistyczne sygnały z Berlina. Co raz bardziej prawdopodobne wydaje się, że socjaldemokraci (SPD) pod przywództwem Martina Schulza powrócą do współpracy z CDU kierowaną przez kanclerz Angelę Merkel. Tę tezę potwierdził w sobotę jeden z kluczowych polityków SPD Niels Annen, który powiedział, że członkowie jego partii zaaprobują odnowioną koalicję z CDU, jeśli liderzy tego ugrupowania przedstawią przekonującą propozycję. Jednocześnie argumentem przeciw dolarowi stały się informacje nt. niższego od oczekiwań wzrostu aktywności w amerykańskich sektorach przemysłu (53,8 pkt vs 54,9 pkt) i usług (54,7 pkt vs 55,5 pkt). Kombinacja pro-eurowych i anty-dolarowych wiadomości podbiła kurs EUR/USD do najwyższego poziomu od 25 września br. (max. 1,1944 o g. 17:20). W efekcie na przestrzeni ostatniego tygodnia wartość wspólnej waluty w stosunku do dolara wzrosła o 1,66%. Według statystyk był to również trzeci tydzień z rzędu, w którym wzrosły notowania euro wobec amerykańskiej waluty, co jest najdłuższą taką serią od lipca br. Pokłosiem wydarzeń na rynku EUR/USD był spadek indeksu dolara mierzącego zmianę jego wartości wobec koszyka sześciu najpopularniejszych walut globalnych (euro, jena, funta, dolara kanadyjskiego, korony szwedzkiej oraz franka szwajcarskiego). W piątek w kulminacyjnym momencie przeceny zielonej waluty wycena tego wskaźnika spadła do 92,79 USD, co jest najniższym pułapem od 26 września br. Do jego obniżenia przyczynił się także wzrost popytu na brytyjską walutę (GBP/USD max. 1,3360 o g. 17:00 tj. najwyżej 2 października br.). Zachętą do lokowania kapitału na Wyspach były optymistyczne komentarze ze strony wysokich rangą polityków UE nt. postępu w negocjacjach ws. warunków Brexitu. Topniejący dolar oraz kontynuacja zwyżek cen ropy (Brent: +0,49% do 63,86 USD/bbl; Crude: +1,55% do 58,95 USD/bbl tj. najdroższe od 1 lipca 2015 roku) podtrzymały apetyt na waluty rynków wschodzących, w tym na złotego. Kurs USD/PLN zanurkował w piątek do najniższego poziomu od 8 września br. (min. 3,5238 o g. 17:20). Z kolei zrównoważony popyt na euro i polską walutę utrzymał rynek EUR/PLN w przedziale od min. 4,2052 do max. 4,2132.

Przed nami

Dziś po długim weekendzie „do gry” wracają inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych, a nastroje na rynkach finansowych będą kształtować przede wszystkim nowe informacje ekonomiczne zza Atlantyku. O godzinie 16:00 poznamy październikową sprzedaż nowych domów, zaś pół godziny później (o g. 16:30) opublikowana zostanie wartość indeksu Dallas FED (dla sektora przemysłowego w Stanie Teksas). Lepsze od oczekiwań wyniki makro z największej gospodarki świata mogą przesunąć punkt równowagi rynku EUR/USD na korzyść dolara (punkt wsparcia: 1,1830) . W tym scenariuszu wzrost popytu na amerykańską walutę stałby się sygnałem do realizacji zysków na rynkach wschodzących (punkty oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,5700). W przypadku gorszych danych należy być przygotowanym na dalszy spadek wartości zielonej waluty (punkt oporu EUR/USD: 1,1950) oraz kontynuacje zwyżki notowań złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2050, USD/PLN: 3,5200). Jeszcze więcej emocji dostarczą następne dni, na kiedy zaplanowano m.in. publikacje kolejnych danych makro ze Stanów Zjednoczonych. Już jutro poznamy wynik indeksu zaufania konsumentów – Conference Board, w środę ogłoszony zostanie zrewidowany PKB USA w III kw., w czwartek czeka nas publikacja bardzo ważnego wskaźnika inflacji PCE core, a w piątek indeksów PMI i ISM dla przemysłu. W czwartek poznamy również bardzo ważne dane z Polski: finalny wynik PKB w III kw. oraz Inflację CPI. Uczestnicy rynków finansowych w napięciu czekają także na wynik czwartkowego spotkania krajów OPEC (podczas którego zapadną decyzje ws. ewentualnego przedłużenia ograniczenia wydobycia ropy naftowej). Arcyciekawie zapowiada się również zaplanowana na ten dzień wypowiedź przyszłego prezesa FED Jerome'a Powella. Inwestorzy nie tracą z pola widzenia amerykańskiej reformy podatkowej. W tym tygodniu prace nad nią będą kontynuowane w Senacie USA. Prezydent Trump chciałby aby uchwalona przez Kongres ustawa w tej sprawie trafiła na jego biurko przed Świętami Bożego Narodzenia.

Udana aukcja polskich obligacji podtrzymuje wysokie zainteresowanie złotym. Min. EUR/PLN 4,2052, USD/PLN 3,5473

(piątek, 24-11, 8:00)

Za nami

Czwartkowa sesja przyniosła kontynuację dobrej passy wspólnej waluty. Mocnym wsparciem dla euro stały się m.in. poranne doniesienia agencji Bloomberga nt. gotowości lidera socjaldemokratów Martina Schulza do podjęcia rozmów z Angelą Merkel ws. utworzenia rządu mniejszościowego w Niemczech. Kolejnych argumentów przemawiających na korzyść wspólnej waluty dostarczyły wyższe od oczekiwań wyniki aktywności gospodarczej w sektorze przemysłu we Francji (57,5 pkt vs. prognoza 55,9 pkt), w Niemczech (62,5 pkt vs. prognoza 60,3%) oraz w całej strefie euro (60 pkt - tj. najwyżej od kwietnia 2000 r. i wyżej niż prognoza 58,3 pkt). In plus zaskoczyły również analogiczne dane dla sektora usług z większości największych krajów strefy euro (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Zachętą do doważenia ekspozycji w euro była także publikacja umiarkowanie optymistycznego protokołu z październikowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Zapis ostatniego spotkania Banku ujawnił pozytywne zaskoczenie polityków ECB wynikami europejskiej gospodarki w drugiej połowie roku. Okazało się również, że na ostatnim posiedzeniu Rada Prezesów obawiała się podania konkretnej daty zakończenia programu QE ponieważ zdaniem większości jej członków mogłoby to doprowadzić do "niewskazanego" zaostrzenia warunków finansowych. Notowania wspólnej waluty wspierała dodatkowo niechęć do dolara, któremu ciążyła środowa publikacja ostrożnego protokołu FED (więcej na ten temat w naszym wczorajszym porannym Alercie FX). Konsekwencją proeuropejskiej optyki inwestorów była trzecia z rzędu wzrostowa sesja na rynku EUR/USD. W najwyższym punkcie wartość euro w relacji do amerykańskiej waluty wyniosła 1,1856 (o g. 13:30). W drugiej części dnia emocje rynkowe opadły z powodu nieobecności inwestorów amerykańskich obchodzących wczoraj Święto Dziękczynienia. Giełdowe spadki w Azji (SHC: -2,29% do 3351,92 pkt; HSI: -0,99% do 29707,94 pkt) i Europie (DAX: -0,05 do 13008,55 pkt) oraz silna pozycja japońskiego jena i szwajcarskiego franka nie popsuły nastrojów na rynkach wschodzących. Sprzyjały im optymistyczne sygnały z niemieckiej sceny politycznej, a także spokojne popołudnie. Pozytywne nastroje wokół złotego podtrzymywało duże zainteresowanie inwestorów zagranicznych wczorajszą aukcją polskich obligacji skarbowych. Ministerstwo Finansów sprzedało wczoraj papiery dłużne o wartości 4 mld PLN, a popyt 3,5-krotnie przewyższył podaż. Kurs USD/PLN pokonał barierę 3,5500 (min. 3,5473 o g. 19:30), natomiast rynek EUR/PLN ustabilizował się tuż nad psychologiczną granicą 4,2000 (min. 4,2052 o g. 16:40). Największym przegranym w obozie EM był rand (USD/ZAR: +0,29%), któremu zaszkodziła decyzja Banku Rezerwy RPA ws. pozostawienia bez zmian południowoafrykańskich stóp procentowych. Na notowaniach waluty RPA negatywnie ważą narastające spekulacje nt. możliwego dzisiejszego obniżenia ratingu tego kraju przez agencje S&P i Moody’s.

Przed nami

Dziś w kalendarzu ekonomicznym na uwagę zasługują informacje dotyczące nastrojów wśród przedsiębiorców niemieckich (indeks Instytutu IFO o g. 10:00) oraz aktywności w sektorach przemysłu i usług w USA (wskaźniki PMI o g. 15:45). Ew. lepszy wynik z Niemiec wpisze się w serię optymistycznych informacji z gospodarki Eurolandu, przez co może zachęcać do nowych zakupów euro (punkt oporu EUR/USD: 1,1860). W przypadku kombinacji słabych danych zza naszej zachodniej granicy oraz dobrych informacji zza Atlantyku może dojść do korekty i przesunięcia punktu równowagi rynkowej w stronę dolara (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1800). Dla złotego (oraz pozostałych walut rynków wschodzących) najlepszy scenariusz to gorsze dane zarówno z Niemiec, jak i z USA (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2050, USD/PLN: 3,5400). Odwrotny rozwój wydarzeń może zachęcać do przedweekendowej realizacji zysków (punkty oporu EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,6000). Spośród pozostałych wydarzeń ekonomicznych zaplanowanych na dziś warto pamiętać o kolejnych wystąpieniach polityków ECB: członka zarządu Danièle Nouy (o g. 11:30), wiceprezesa Vítora Constâncio (o g. 13:30) oraz członka zarządu Benoit'a Coeuré (o g. 19:15). Wobec skróconego dnia pracy na większości rynków amerykańskich i przedłużonej nieobecności wielu inwestorów zza oceanu, po zamknięciu rynku walutowego w Londynie można się spodziewać niedużej zmienności kursów.

Yellen i protokół FED zmniejszają globalny apetyt na dolara. Min. EUR/PLN 4,2053, USD/PLN 3,5594.

(czwartek, 23-11, 8:00)

Za nami

W środę rynki finansowe zostały zasypane informacjami ekonomicznymi zza oceanu. Kumulacja tak wielu ważnych wiadomości w jednym dniu wynikała ze skróconego tygodnia roboczego w USA, gdzie dziś obchodzone jest Święto Dziękczynienia. Dzisiejszy dzień w lepszych nastrojach spędzą inwestorzy, którzy zawczasu obstawili spadek wartości dolara. Jednym z powodów wczorajszej przeceny amerykańskiej waluty stał się spadek zamówień na dobra trwałego użytku za Atlantykiem (-1,2% vs. prognoza 0,3%). Argumentów do zamknięcia dolarowych pozycji przed długim weekendem w Stanach Zjednoczonych dostarczyła także publikacja ostrożnego protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Rezerwy Federalnej. Choć zapis listopadowego spotkania potwierdził optymistyczne poglądy polityków FED nt. wzrostu gospodarczego za oceanem i sytuacji na rynku pracy to jednak ujawnił obawy przed przegrzaniem rynku giełdowego panujące w szeregach FOMC. Treść protokołu potwierdziła także różnice poglądów wśród decydentów amerykańskiej polityki pieniężnej nt. przyczyn niskiej inflacji za oceanem i jej perspektyw. Inwestorzy uznali to za potwierdzenie opinii Yellen, która we wtorek nie wykluczyła powolnego wzrostu amerykańskich cen konsumpcyjnych w najbliższych latach. Pesymistyczne sygnały z największej gospodarki świata oraz z FED obniżyły rentowności obligacji skarbowych USA (np. 10-letnie: - 3,70 pb do 2,3210%), podbijając jednocześnie kurs EUR/USD powyżej granicy 1,1800 (max. 1,1839 dziś o g. 8:10). Niekorzystnie dla dolara wypadł także bilans wydarzeń na rynku USD/JPY (min. 111,07 dziś o g. 1:30 tj. najniżej od 2 miesięcy). Straty zielonej waluty amortyzowały: nieco niższa od oczekiwań liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za oceanem oraz wyższa od prognoz wartość indeksu Uniwersytetu Michigan (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Słabości dolara towarzyszyła zwyżka cen ropy (Brent: +0,86% do 63,32 USD/bbl; Crude: +1,63% do 58,02 USD/bbl), spowodowana spadkiem jej amerykańskich zapasów i ograniczeniem kanadyjskich dostaw do USA. Przyczyną 85% spadku przepustowości rurociągu Keystone był przeciek zlokalizowany w Południowej Dakocie. Globalny odwrót od dolara i pozytywne sygnały z rynku naftowego sprzyjały dalszemu inwestowaniu kapitału na rynkach wschodzących (EM). Na ścieżce wzrostowej pozostał także złoty, który poprawił swoją wyjściową pozycje w stosunku do euro (min. 4,2053 o g. 18:00 tj. najniżej od 20 lipca), jak również w relacji do dolara (min. 3,5594 dziś o g. 4:30 tj. najniżej od 22 września).

Przed nami

Wobec nieobecności inwestorów z Japonii (Święto Dziękczynienia za Pracę) oraz ze Stanów Zjednoczonych (Święto Dziękczynienia) sytuację na rynkach finansowych będą dziś kształtować informacje z gospodarki europejskiej. Zgodnie z kalendarzem ekonomicznym poznamy m.in. wstępne wyniki indeksów PMI dla sektorów przemysłu i usług Francji (o g. 9:00), Niemiec (o g. 9:30) oraz całego Eurolandu (o g. 10:00), a także treść protokołu z październikowego posiedzenia ECB (o g. 13:30). Warto również śledzić dzisiejsze wystąpienia polityków Europejskiego Banku Centralnego. O godzinie 9:35 głos zabierze Peter Praet zaś wieczorem (o g. 19:15) poznamy opinię Benoit'a Coeure. Gorsze wyniki gospodarki Eurolandu oraz ostrożny przekaz z ECB mogą sprowadzić czarne chmury nad wspólną walutę (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1730). Z kolei dobre wyniki ze strefy euro w połączeniu z optymistycznymi sygnałami ECB mogą dostarczyć wspólnej walucie nowe paliwo do wzrostu (punkt oporu EUR/USD: 1,1840). Ten ostatni scenariusz mógłby zaszkodzić walutom regionu Europy Środkowo - Wschodniej (punkty oporu EUR/PLN: 4,2500, USD/PLN: 3,6100), gdyż zwiększyłby rynkowe oczekiwania ws. szybszego zakończenia programu QE ECB. Z punktu widzenia złotego najlepsza byłaby pośrednia kombinacja umiarkowanie dobrych wiadomości ze strefy euro (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2050, USD/PLN: 3,5500). Gracze z rynku GBP powinni także pamiętać o dzisiejszej publikacji wyniku brytyjskiego PKB za III kwartał. Z kolei inwestorzy z rynku CHF muszą mieć na uwadze dzisiejsze wystąpienie prezesa SNB Thomasa Jordana, który wygłosi przemówienie nt. wysokiej nadwyżki na rachunku obrotów bieżących Szwajcarii i jej wpływu na politykę pieniężną.

Wzrost globalnego apetytu na ryzyko i ostrożne nastawienie do dolara premiują złotego. Min. EUR/PLN 4,2133, USD/PLN 3,5793.

(środa, 22-11, 8:00)

Za nami

Po najgorszym od miesiąca dniu dla wspólnej waluty, wtorek przyniósł stabilizację jej notowań. Choć po zerwaniu rozmów koalicyjnych na niemieckiej scenie politycznej wciąż panowała duża niepewność, więcej optymizmu zaszczepił inwestorom przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble. Ten wpływowy polityk oświadczył wczoraj, że partie w Niemczech muszą być bardziej otwarte na kompromisy i brać odpowiedzialność za budowę nowego rządu koalicyjnego. Jego zdaniem świat potrzebuje Berlina jako rzetelnego i solidnego sojusznika. Z politycznego szoku szybko otrząsnęły się europejskie giełdy (DAX: +0,83% do 13167,54 pkt; CAC40: +0,48% do 5366,15 pkt; FTSE100: +0,30% do 7411,34 pkt). Do inwestowania na Starym Kontynencie nadal zachęcały ostatnie znakomite wyniki europejskiej gospodarki (m.in. najwyższy od 6 lat wzrost gospodarczy w Niemczech oraz rekordowa aktywność w przemyśle Eurolandu). Na rynku EUR/USD pretekstem do realizacji zysków były także najnowsze wydarzenia za oceanem, gdzie ryzyko inwestycyjne wzrosło po poniedziałkowej rezygnacji Janet Yellen z zasiadania w zarządzie Banku Rezerwy Federalnej (wraz z końcem jej prezesury w II 2018 roku). Niepewność ws. amerykańskiej polityki pieniężnej potęguje oczekiwanie na dzisiejszą publikację protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Obok tych czynników na wartość dolara negatywnie oddziaływało wypłaszczenie krzywej dochodowości amerykańskich papierów skarbowych. Różnica pomiędzy rentownością obligacji dwuletnich i dziesięcioletnich spadła wczoraj do najniższego poziomu od 10 lat, odzwierciedlając spadek długoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA. W rezultacie kurs EUR/USD dryfował w górę osiągając na zamknięciu rynku hurtowego w Nowym Jorku (o g. 22:00) poziom 1,1739. Straty zielonej waluty ograniczyła wyższa od oczekiwań liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym w USA (5,48 mln vs. 5,43 mln). Najbardziej rozchwytywaną walutą w koszyku G10 był wczoraj australijski dolar (AUD/USD:+0,38%), który zyskał na atrakcyjności dzięki publikacji jastrzębiego protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Rezerwy Australii (RBA). Dobrze sobie radził także (EUR/GBP min. 0,8842 o g. 15:00, GBP/PLN max. 4,7818 o g. 14:00). Wsparciem dla szterlinga okazał się raport Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu (CBI), który ujawnił rekordowy wzrost zamówień w październiku (największy ich wzrost od 1988 roku). Optymistyczne nastroje na europejskich giełdach oraz ostrożne nastawienie do dolara zwiększyły atrakcyjność walut rynków wschodzących, w tym złotego. Tej okazji nie zaprzepaścili nasi importerzy, którzy w najkorzystniejszym momencie kupowali euro po 4,2133 (dziś o g. 9:12) tj. najtaniej od 23 października br., a dolara po 3,5793 (dziś o g. 9:12). Na przeciwnym biegunie w obozie EM znalazła się turecka lira (USD/TRY: +0,88%, max. 3,9788 tj. najwyżej w historii) znokautowana przez prezydenta Recepa Erdoğana, który wypowiedział się podwyżkom stóp procentowych nad Bosforem.

Przed nami

Dziś czeka nas lawina samych informacji ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Kumulacja tak wielu ważnych publikacji w jednym dniu wynika z krótszego tygodnia pracy za oceanem (jutro Święto Dziękczynienia, a w piątek skrócony dzień roboczy). W dniu dzisiejszym poznamy m.in. dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku, cotygodniową liczbę osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych, finalny wynik indeksu Uniwersytetu Michigan (opisującego nastroje konsumentów za oceanem) oraz informację o zmianie zapasów paliw. Przysłowiową wisienką na torcie będzie publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Rezerwy Federalnej (o g. 20:00). W trakcie listopadowego spotkania Bank utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie oraz zwrócił uwagę na silny wzrost gospodarczy i dobrą sytuację na rynku pracy. Z uwagi na wysoką wycenę rynkową grudniowej podwyżki stóp FED (aktualnie 91,5% szans) inwestorzy będą doszukiwać się w dokumencie wskazówek ws. ścieżki podwyżek stóp funduszy federalnych w przyszłym roku roku. Kombinacja dobrych danych oraz jastrzębiego tonu protokołu będzie przemawiać za droższym dolarem (punkt wsparcia EUR/USD 1,1710) oraz tańszym złotym (punkty oporu EUR/PLN: 4,2500, USD/PLN: 3,6200). Słabe wyniki oraz ostrożne sygnały z FED przyniosą odwrotny skutek (punkt oporu EUR/USD: 1,1780, punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2150, USD/PLN: 3,5700). Pod kątem funta należy śledzić prezentację brytyjskiego budżetu przez ministra finansów Philipa Hammonda. Warto przypomnieć że Hammond to zwolennik tzw. „miękkiego Brexitu". Jego zdaniem opuszczenie UE uderzy w brytyjską gospodarkę. Stąd optymistyczny ton wystąpienia tego polityka będzie premiował szterlinga i vice versa.

Niemiecki pat polityczny rzuca cień na polskie wyniki makro i notowania złotego.

(wtorek, 21-11, 8:00)

Za nami

W poniedziałek na pierwszych stronach wszystkich serwisów ekonomicznych dominowała niemiecka polityka. Przyczyną takiego zainteresowania mediów sytuacją w Niemczech było zerwanie rozmów ws. utworzenia nowego rządu koalicyjnego. Warto przypomnieć, że w ostatnich wyborach do Bundestagu partia CDU/CSU kierowana przez Angelę Merkel zanotowała najniższy od 1949 r. wynik wyborczy, co zmusiło ją do trójstronnych negocjacji w celu budowy większej niż dotąd koalicji. Rozmowy trwały pomiędzy CDU/CSU, Zielonymi a Wolną Partią Demokratyczną (FDP). To właśnie lider tego ostatniego ugrupowania Christian Lindner w niedzielę przed północą wyszedł do dziennikarzy i oświadczył, że nie będzie już dłużej negocjować z powodu zbyt dużych różnic programowych. Z kolei Merkel poinformowała, że spotka się w tej sprawie z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Jednym z najważniejszych uprawnień, którymi dysponuje prezydent jest możliwość rozpisania przedterminowych wyborów. Zdaniem analityków banku UBS realizacja takiego scenariusza jest teraz najbardziej prawdopodobna. Potwierdziła to także sama Merkel, która wieczorem oświadczyła, że przedterminowe wybory są lepszym rozwiązaniem od rządu mniejszościowego. Perspektywa nowych wyborów niemieckich budzi obawy inwestorów ze względu na niedawny sukces wyborczy anty-imigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD), która wg. politologów mogłaby w tej sytuacji jeszcze poprawić swój wrześniowy rezultat (tj. 13%). Niepewność polityczna w największej gospodarce strefy euro uderzyła w notowania wspólnej waluty. W apogeum przeceny euro jego wartość w stosunku do dolara spadła do 1,1722 (o g. 0:30). Ten trend wspierał doskonały wynik wskaźnika wyprzedającego Conference Board (1,2% vs. prognoza 0,6%), który sygnalizuje dalszą poprawę koniunktury w gospodarce amerykańskiej. Zyski zielonej waluty ograniczyła informacja o opuszczeniu przez Janet Yellen Banku Rezerwy Federalnej wraz z końcem jej prezesury (tj. 3 lutego 2018 r.), choć jej kadencja w zarządzie FED wygasa dopiero w 2024 roku. Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem dnia na rynku PLN były polskie wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w październiku. Sprzedaż detaliczna okazała się tylko nieznacznie niższa od prognoz (8% vs. 8,1%) ale za to informacja o najwyższej od ponad 7 lat dynamice wzrostu produkcji przemysłowej przebiła najśmielsze szacunki analityków (12,3% vs. 10,4%). Optymistyczne sygnały makro z krajowego podwórka spowodowały wzrost apetytu na złotego, który stał się w tym czasie najsilniejszą walutą z regionu Europy Środkowo-Wschodniej (min.: EUR/PLN: 4,2262 o g. 17:10, USD/PLN: 3,5870 o g. 9:40). Ten stan nie trwał jednak długo, gdyż dobre wiadomości z polskiej gospodarki zostały zepchnięte na dalszy plan przez niemieckie ryzyko polityczne oraz rosnącą nerwowość na rynku naftowym, gdzie trwają spekulacje ws. wyniku spotkania OPEC (30 XI) i losów porozumienia Kartelu z Rosją ws. ograniczenia produkcji. Ostatecznie rynek walutowy w Nowym Jorku zamknął się o g. 22:00 na poziomie EUR/PLN 4,2296 (-0,19% od 8:00), USD/PLN 3,6058 (-0,15% od 8:00), EUR/USD 1,1729 (-0,06% od 8:00).

Przed nami

Obok niemieckiej polityki na pierwszym planie pozostaje amerykańska reforma podatkowa. Po czwartkowym głosowaniu w Izbie Reprezentantów inwestorzy oczekują teraz na decyzję senatu. Choć Republikańscy senatorowie od kilku tygodni sygnalizują odmienne stanowisko w wielu kwestiach podatkowych w stosunku do innych kolegów ze swojej partii, sekretarz skarbu Steven Mnuchin oczekuje, że nowa ustawa trafi na biurko prezydenta jeszcze w tym roku. Mimo aktualnego prymatu polityki na rynkach finansowych nie można zapominać o nowych publikacjach danych makro. Dziś zgodnie z kalendarzem ekonomicznym poznamy październikowy wynik sprzedaży domów na rynku wtórnym w Stanach Zjednoczonych (o g. 16:00). Dobre dane z największej gospodarki świata w połączeniu z napiętą sytuacją w polityczną w Niemczech mogą dać nowy impuls do zakupu dolara za euro (punkt wsparcia EUR/USD 1,1720) oraz za waluty regionu CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,2600, USD/PLN: 3,6200). Z kolei kombinacja słabych wyników zza oceanu oraz pozytywnych sygnałów z niemieckiej sceny politycznej będzie przyciągać kapitał do Europy (punkt oporu EUR/USD: 1,1825, punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2200, USD/PLN: 3,5700).