Mnuchin przecenia dolara, a Glapiński umacnia złotego. Min. EUR/PLN 4,1417, USD/PLN 3,3268.

(czwartek, 25-01, 8:00)

Za nami
Środowe wydarzenia na rynkach walutowych przebiegały pod znakiem przeceny amerykańskiej waluty. Katalizatorem, który wywołał antydolarową reakcję inwestorów był briefing prasowy z udziałem sekretarza skarbu Stevena Mnuchin'a oraz sekretarza handlu Wilbura Ross'a w szwajcarskim Davos, gdzie odbywa się Światowe Forum Ekonomiczne. W takcie spotkania z dziennikarzami członkowie gabinetu Trumpa zapowiedzieli, że prezydent wykorzysta swoje piątkowe wystąpienie na Forum do podkreślenia jego głównego hasła politycznego "Ameryka Pierwsza" (z ang. "America First"). Warto przypomnieć, że w ramach tej protekcjonistycznej agendy Trump zdążył już zagrozić wycofaniem się przez USA z układu NAFTA, zdyskredytował globalne porozumienie ws. klimatu oraz wielokrotnie krytykował międzynarodowe instytucje, w tym ONZ i NATO. Negatywny dla amerykańskiej waluty wydźwięk tych informacji spotęgowała wypowiedź Mnuchina, który stwierdził w Davos że "słabszy dolar jest dobry dla amerykańskiego handlu". Dodatkowo przecenę zielonej waluty stymulowała wczorajsza seria słabszych od prognoz danych ze Stanów Zjednoczonych. Oczekiwaniom analityków nie sprostał zarówno niższy wynik indeksu PMI dla sektora usług (53,3 pkt vs prognoza 54 pkt) jak również mniejsza sprzedaż domów na rynku wtórnym (5,57 mln vs prognoza 5,7 mln). Kolejne protekcjonistyczne sygnały płynące z amerykańskiej administracji w połączeniu z najwyższym od 2006 roku, uśrednionym wynikiem indeksu PMI dla strefy euro (58,6 pkt) wywindowały kurs EUR/USD do najwyższego poziomu od 17 grudnia 2014 roku (max. 1,2459 dziś o g. 7:30). Zielona waluta traciła także na innych szerokościach geograficznych m.in. w stosunku do japońskiego jena (USD/JPY min. 108,73 dziś o g. 7:00 tj. najniżej od 4 miesięcy) oraz w relacji do brytyjskiego funta (GBP/USD max. 1,4329 dziś o g. 7:30). W efekcie indeks mierzący zmianę wartości amerykańskiej waluty wobec koszyka sześciu najpopularniejszych konkurentów po raz pierwszy od grudnia 2014 znalazł się poniżej psychologicznej granicy 90 pkt (min. 88,80 pkt). Konsekwencją globalnej deprecjacji dolara był dalszy przepływ kapitału na rynki wschodzące. Na notowania walut spod znaku EM pozytywnie wpływała również informacja agencji EIA nt. dziesiątego z rzędu spadku zapasów amerykańskiej ropy powodując wzrost wyceny tego surowca do najwyższego poziomu od 8 grudnia 2014 roku (crude max. 66,34 USD/bbl). Złotego wspierały zarówno ww. wydarzenia międzynarodowe, jak również zaskakująco jastrzębia wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego, który powiedział wczoraj, że być może NBP będzie zmuszony podwyższyć swoje stopy procentowe w 2019 roku. Apogeum umocnienia polskiej waluty przypadło po godzinie 16-tej, co nie przeszkodziło naszym zapobiegliwym importerom zrealizować zlecenia na kupno euro nawet po 4,1440 (o g. 16:10), a dolara po 3,3270 (dziś o g. 7:00).
Przed nami
Oczy wszystkich inwestorów będą dziś zwrócone na Frankfurt nad Menem, gdzie Europejski Bank Centralny zakończy swoje posiedzenie poświęcone polityce pieniężnej w Eurolandzie. O ile brak zmiany poziomu stóp procentowych i parametrów programu QE na tym posiedzeniu jest raczej przesądzony, to ze względu na narastające oczekiwania ws. zaostrzenia kursu monetarnego ECB, inwestorzy będą pilnie śledzić konferencję Mario Draghi'ego. Według analityków banku UBS jej najbardziej interesującym momentem mogą być pytania do prezesa ECB o wpływ ostatniej aprecjacji wspólnej waluty na perspektywy wzrostu inflacji w strefie euro. Obawy Draghi'ego w tej sprawie zmniejszyłyby prawdopodobieństwo zakończenia europejskiego programu skupu aktywów we wrześniu, co w swoich prognozach obstawiło już większość banków inwestycyjnych. Wśród nich jest JP Morgan, który dodatkowo spodziewa się pierwszej podwyżki stóp ECB już w marcu przyszłego roku. Realizacja takiego scenariusza konferencji ECB może skłonić inwestorów do realizacji euro-zysków i wywołać falę wyprzedaży wspólnej waluty (punkt wsparcia EUR/USD: 1,2400). Z drugiej strony brak odniesienia lub bagatelizowanie przez Draghi'ego obecnej wartości euro mogłyby zwiększyć oczekiwania dot. zapowiedzi zmiany polityki ECB w marcu br. oraz skierować kurs EUR/USD w stronę najbliższego punktu oporu 1,2460. Pod kątem notowań walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej (w tym złotego) należy pamiętać, że jak dotąd czerpały one korzyść z ultra luźnej polityki pieniężnej w Eurolandzie. Stąd przybliżenie perspektywy jej zmiany zaszkodzi im (punkty oporu EUR/PLN: 4,1600, USD/PLN: 3,3500), a jej odsunięcie będzie je wspierać (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,1400, USD/PLN: 3,3200). 
Kalendarz ekonomiczny ...    
Punkty wsparcia i oporu ... 

Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.


Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasze Alerty FX i Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasze Alerty FX i Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.