Twarde stanowisko Białego Domu wobec Rosji zwiększyło ryzyko geopolityczne w Europie oraz presję na waluty CEE i złotego.

(czwartek, 16-02, 8:00)
Za nami
Dolar był wczoraj o krok od zaliczenia 11-tej z rzędu zwyżkowej sesji oraz ustanowienia 5-letniego rekordu długości wzrostowej serii. Indeks mierzący zmianę jego wartości wobec koszyka sześciu najpopularniejszych walut globalnych zanotował wczoraj popołudniu najwyższą wartość od 12 stycznia br. (max. 101,76). Motorem napędowym aprecjacji amerykańskiej waluty były nowe dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy szczególnie dobrze odebrali wyniki Inflacji CPI, która w styczniu wzrosła w najszybszym tempie od czterech lat (0,6% m/m vs. prognoza 0,3%). W okresie ostatnich 12 miesięcy wzrost cen konsumpcyjnych w USA osiągnął poziom 2,5%, najwyższy od marca 2012 roku. W pozytywny obraz amerykańskiej gospodarki dobrze wpisały się także lepsze od oczekiwań dane nt. sprzedaży detalicznej oraz wynik przemysłowego indeksu NY Empire State (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Te optymistyczne sygnały makro zza oceanu podkręciły oczekiwania uczestników rynku na przyspieszenie normalizacji amerykańskich stóp procentowych. Prawdopodobieństwo tego, że FOMC podejmie już w marcu decyzję o podniesieniu stóp funduszy federalnych, mierzone wyceną kontraktów terminowych, wzrosło wczoraj w kulminacyjnym momencie sesji do 42%. Jego konsekwencją był skok rentowności amerykańskich papierów skarbowych (np. obligacji 10-letnich: +2,30 pb do 2,4950 %). Dobre informacje nt. CPI i sprzedaży detalicznej spowodowały również żywiołową reakcję rynku walutowego i gwałtowne umocnienie dolara, który zyskiwał we wszystkich szerokościach geograficznych (EUR/USD min. 1,0521 o g. 14:30, GBP/USD min. 1,2383 o g. 14:30, USD/JPY max. 114,96 o g. 14:40). Dobra passa zielonej waluty nie trwała jednak długo. Punktem zwrotnym, w którym rozpoczęła się realizacja zysków były mizerne wyniki amerykańskiej produkcji przemysłowej w styczniu (-0,3% m/m vs. prognoza 0,0% m/m) oraz spadkowa rewizja danych grudniowych (z 0,8% m/m do 0,6% m/m). Oliwy do ognia dolała prezes FED Janet Yellen, która podczas drugiego dnia przesłuchań w Kongresie USA przyznała, że wzrost produkcji był bardzo rozczarowujący. Ostatecznie rynek hurtowy w Nowym Jorku zamknął się wczoraj o godzinie 22:00 na poziomie EUR/USD 1,0602, GBP/USD 1,2455, USD/JPY 114,08 . Przetasowania w koszyku G10 oraz rosnące szanse na szybsze podwyżki za oceanem stanowiły niekorzystną kombinację dla walut rynków wschodzących (EM) oraz regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Jednym z największych przegranych w obozie EM był wczoraj rubel (USD/RUB: +1,15% do 57,84), który znalazł się pod presją twardego stanowiska Donalda Trumpa wobec Rosji. Sean Spicer, rzecznik Białego Domu powiedział wczoraj, że amerykański prezydent oczekuje od Moskwy rozwiązania konfliktu na Ukrainie i zwrotu Krymu władzom w Kijowie. Z kolei w regionie CEE negatywnie wyróżnił się rumuński lej (EUR/RON:+0,32%), któremu ciąży utrzymujące się wysokie ryzyko polityczne w tym kraju. Na tym tle relatywnie dobrze wypadła złotówka, która za sprawą ostatniej serii dobrych wyników z polskiej gospodarki traciła najmniej w regionie. Na zamknięciu rynku walutowego w Nowym Jorku wczoraj o g. 22:00 kurs EUR/PLN wyniósł 4,3133 (+0,24% od 8:00, max. 4,3180 o g. 17:00), a USD/PLN 4,0686 (+0,04% od 8:00, max. 4,0885 o g. 14:30).
Przed nami 
Choć najważniejsze wydarzenia tygodnia mamy już za sobą, to pod względem nowych publikacji ekonomicznych dzisiejszy dzień zapowiada się dość ciekawie. O godzinie 13:30 ECB ogłosi protokół z ostatniego posiedzenia Rady Prezesów, w którym jak zawsze inwestorzy będą doszukiwać się wskazówek dotyczących dalszych posunięć Banku w sferze monetarnej. Utrzymanie łagodnego nastawienia w polityce pieniężnej Eurolandu sugeruje najnowsza prognoza Royal Bank of Scotland. Zdaniem analityków tego banku jednym z kluczowych argumentów przemawiających za takim podejściem jest niski wzrost płac w strefie euro. Godzinę później otrzymamy kolejną garść informacji z gospodarki amerykańskiej. Tym razem będą to dane dotyczące pozwoleń na budowę domów, rozpoczętych budów domów oraz nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (o g. 14:30). Analitycy ostrzegają, że słabsze wyniki mogą stanowić pokusę do kolejnej realizacji dolarowych zysków (opór EUR/USD: 1,0660). W przypadku odwrotnego scenariusza rynek EUR/USD może powrócić do trendu spadkowego, napotykając barierę techniczną: 1,0520. Na horyzoncie inwestorów z rynku PLN są już bardzo ważne dane nt. polskiej produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej, które zostaną ogłoszone w piątek. Ekonomiści spodziewają się lepszych wyników w stosunku do poprzedniego miesiąca, co może dziś premiować złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2850, USD/PLN: 4,0300). Negatywne sygnały z europejskiej sceny politycznej lub ws. zagrożonej niewypłacalnością Grecji zwiększą podaż złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,3250, USD/PLN: 4,0880).
Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu …
              
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.