(wtorek, 19-05, 08:35)
Rynki
w Europie
Poniedziałkowa sesja na rynkach finansowych przyniosła przewartościowanie wielu strategii inwestycyjnych i przebiegała pod znakiem dużej zmienności. Mimo braku publikacji ważnych danych makroekonomicznych utrzymywała się spora nerwowość podsycana przez nowe informacje w sprawie Grecji. Financial Times doniósł, że Grecja już otarła się o bankructwo podczas płatności niedawnej raty zobowiązań wobec MFW w dniu 12 maja, a z kolei rzecznik greckiego rządu Gabriel Sakellaridis powiedział, że jego kraj nie podpisze porozumienia w sprawie nowego, trzeciego programu pomocowego. Te wiadomości uzupełnił jeszcze premier Cipras, ostrzegając prezes MFW Christie Lagard, że jeśli EBC nie udzieli Grecji krótkoterminowej pożyczki to Hellada nie będzie w stanie uregulować kolejnej raty kredytu o wartości 312 mln euro przypadającej do spłaty w dniu 5 czerwca. W poniedziałek rano Charles Evans, prezes oddziału FED z Chicago podczas swojej wizyty w Sztokholmie stwierdził, że Bank Rezerwy Federalnej mógłby podnieść stopy już w czerwcu, gdyby gospodarka amerykańska była dostatecznie silna. Jego zdaniem w obecnej sytuacji dane makroekonomiczne przemawiają za podwyżką na początku 2016 roku, a FED powinien próbować przestrzelić dwuprocentowy cel inflacyjny. Według agencji Reutersa Evans powiedział także, że można sobie wyobrazić podwyżkę stóp w czerwcu jeśli FOMC miałby pewność, że inflacja wzrośnie, a spadek wzrostu gospodarczego w I kwartale okazałby się przejściowy. W reakcji na nowe informacje w sprawie Grecji i wypowiedź Evansa euro osłabiło się wobec dolara, a kurs EUR/USD, który jeszcze w piątek był najwyższy od stycznia br. spadł do poziomu 1,1365. Zdaniem niektórych analityków, jeśli piątkowe dane na temat inflacji w USA potwierdzą jej wzrost, wartość wspólnej waluty może obniżyć się dalej do poziomu 1,1250. Na te informacje równie negatywnie zareagował europejski rynek długu. Rentowność obligacji niemal wszystkich krajów europejskich wyraźnie rosła. Co oczywiste najbardziej traciły obligacje Grecji, natomiast rentowność dziesięcioletnich papierów niemieckich wzrosła wczoraj o 2,5 pb z 0,625 % do 0,650 %. Obawy o wypłacalność Grecji tłumiły wzrost cen akcji na rynkach europejskich wspierany przez słabnące euro. Dopiero po południowe doniesienia agencji Reutersa o bardziej konstruktywnym podejściu Grecji w jej negocjacjach z wierzycielami, na temat uruchomienia pomocy w zamian za reformy zwiększyły apetyt inwestorów na akcje spółek europejskich. W rezultacie niemal wszystkie giełdy w Europie odnotowały pokaźne wzrosty indeksów (DAX: + 1,29%; CAC40: + 0,37%; FTSE100: + 0,02%). Jednym z liderów tych wzrostów okazał się rynek niemiecki, gdzie pozytywnym bohaterem sesji stał się Volkswagen. Jego wartość rynkowa wzrosła o 3% po publikacji pozytywnej rekomendacji Deutsche Banku. Rosnąca wartość dolara oraz doniesienia władz Iranu na temat możliwości szybkiego wzrostu eksportu irańskiej ropy po sfinalizowaniu porozumienia ze światowymi mocarstwami w sprawie zniesienia naftowego embarga wobec Teheranu, przyczyniły się do spadków powiązanych z dolarem cen surowców. Cena ropy Brent spadła z 67,82 do 65,97 USD za baryłkę, a ropy Crude z 61,70 do 59,90 USD za baryłkę. Przecenę ropy wspierała prognoza Banku Goldman Sachs, który przewiduje, że z powodu strukturalnej nadwyżki podaży w 2020 roku cena ropy Brent wyniesie 55 USD za baryłkę.
Poniedziałkowa sesja na rynkach finansowych przyniosła przewartościowanie wielu strategii inwestycyjnych i przebiegała pod znakiem dużej zmienności. Mimo braku publikacji ważnych danych makroekonomicznych utrzymywała się spora nerwowość podsycana przez nowe informacje w sprawie Grecji. Financial Times doniósł, że Grecja już otarła się o bankructwo podczas płatności niedawnej raty zobowiązań wobec MFW w dniu 12 maja, a z kolei rzecznik greckiego rządu Gabriel Sakellaridis powiedział, że jego kraj nie podpisze porozumienia w sprawie nowego, trzeciego programu pomocowego. Te wiadomości uzupełnił jeszcze premier Cipras, ostrzegając prezes MFW Christie Lagard, że jeśli EBC nie udzieli Grecji krótkoterminowej pożyczki to Hellada nie będzie w stanie uregulować kolejnej raty kredytu o wartości 312 mln euro przypadającej do spłaty w dniu 5 czerwca. W poniedziałek rano Charles Evans, prezes oddziału FED z Chicago podczas swojej wizyty w Sztokholmie stwierdził, że Bank Rezerwy Federalnej mógłby podnieść stopy już w czerwcu, gdyby gospodarka amerykańska była dostatecznie silna. Jego zdaniem w obecnej sytuacji dane makroekonomiczne przemawiają za podwyżką na początku 2016 roku, a FED powinien próbować przestrzelić dwuprocentowy cel inflacyjny. Według agencji Reutersa Evans powiedział także, że można sobie wyobrazić podwyżkę stóp w czerwcu jeśli FOMC miałby pewność, że inflacja wzrośnie, a spadek wzrostu gospodarczego w I kwartale okazałby się przejściowy. W reakcji na nowe informacje w sprawie Grecji i wypowiedź Evansa euro osłabiło się wobec dolara, a kurs EUR/USD, który jeszcze w piątek był najwyższy od stycznia br. spadł do poziomu 1,1365. Zdaniem niektórych analityków, jeśli piątkowe dane na temat inflacji w USA potwierdzą jej wzrost, wartość wspólnej waluty może obniżyć się dalej do poziomu 1,1250. Na te informacje równie negatywnie zareagował europejski rynek długu. Rentowność obligacji niemal wszystkich krajów europejskich wyraźnie rosła. Co oczywiste najbardziej traciły obligacje Grecji, natomiast rentowność dziesięcioletnich papierów niemieckich wzrosła wczoraj o 2,5 pb z 0,625 % do 0,650 %. Obawy o wypłacalność Grecji tłumiły wzrost cen akcji na rynkach europejskich wspierany przez słabnące euro. Dopiero po południowe doniesienia agencji Reutersa o bardziej konstruktywnym podejściu Grecji w jej negocjacjach z wierzycielami, na temat uruchomienia pomocy w zamian za reformy zwiększyły apetyt inwestorów na akcje spółek europejskich. W rezultacie niemal wszystkie giełdy w Europie odnotowały pokaźne wzrosty indeksów (DAX: + 1,29%; CAC40: + 0,37%; FTSE100: + 0,02%). Jednym z liderów tych wzrostów okazał się rynek niemiecki, gdzie pozytywnym bohaterem sesji stał się Volkswagen. Jego wartość rynkowa wzrosła o 3% po publikacji pozytywnej rekomendacji Deutsche Banku. Rosnąca wartość dolara oraz doniesienia władz Iranu na temat możliwości szybkiego wzrostu eksportu irańskiej ropy po sfinalizowaniu porozumienia ze światowymi mocarstwami w sprawie zniesienia naftowego embarga wobec Teheranu, przyczyniły się do spadków powiązanych z dolarem cen surowców. Cena ropy Brent spadła z 67,82 do 65,97 USD za baryłkę, a ropy Crude z 61,70 do 59,90 USD za baryłkę. Przecenę ropy wspierała prognoza Banku Goldman Sachs, który przewiduje, że z powodu strukturalnej nadwyżki podaży w 2020 roku cena ropy Brent wyniesie 55 USD za baryłkę.
Rynek
EUR/USD ...
Rynek
PLN ...
Rynki
w USA ...
Rynki
w Azji ...
Kalendarz
ekonomiczny ...
Komentarze
i prognozy ...
Punkty
wsparcia i oporu ...
Więcej
bieżących informacji w ramach bezpłatnej subskrypcji Blog FX.
Zamów
darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez
Infolinię WR (+48 22 790 79 00).
Aby
na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na
jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć
na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i
korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale
monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć
najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.
Życzymy
udanych transakcji,
Zespół
Wspólnego Rynku.
Nasz
Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim
przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani
doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna
lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.