Rewelacje Reuters'a ws. polityki ECB, drożejąca ropa i łagodny ton premier May windują złotego. EUR/PLN najniżej od XI 2015.

(czwartek, 30-03, 8:00)
Za nami
W środę ekonomiczne serwisy informacyjne zdominowały wiadomości o formalnym uruchomieniu przez brytyjską premier Teresę May procedury Brexitu oraz rewelacje agencji Reuters'a dotyczące ostatniego posiedzenia ECB. Ponad dziewięć miesięcy od referendum, w którym 52% głosujących Brytyjczyków opowiedziało się za opuszczeniem UE, ambasador UK sir Tim Barrow, wręczył przewodniczącemu Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi pismo rozpoczynające procedurę zapisaną w art. 50 Traktatu Lizbońskiego. W związku z tym, że te wydarzenie zostało już wcześniej zdyskontowane przez inwestorów, funt brytyjski wyszedł z niego bez szwanku. Pomogła mu w tym zresztą sama premier May, która w trakcie swojego wystąpienia w londyńskim parlamencie opowiedziała się za współpracą z Unią Europejską wskazując, że jej kraj będzie zobowiązanym partnerem. Te wydarzenia zbiegły się w czasie z zaskakującymi doniesieniami Reuters'a ws. konkluzji ostatniego posiedzenia Rady Prezesów ECB. Agencja powołując się na swoje anonimowe źródło w Europejskim Banku Centralnym podała, że spekulacje nt. zaostrzenia polityki pieniężnej w strefie euro są zdecydowanie przedwczesne, a komunikat po posiedzeniu Banku został źle zinterpretowany przez inwestorów. Odpowiedzią rynku terminowego na te informacje był znaczny spadek wyceny grudniowej podwyżki stóp ECB (z 70% do 50%). Brak perspektywy zmian w rozbieżnej polityce monetarnej banków centralnych USA i Eurolandu zepchnął rynek EUR/USD poniżej punktu wsparcia 1,0750 (min.: 1,0740 o g. 14:00 tj. najniżej od 21 III br.). W wyniku strat poniesionych przez euro oraz ostatnich jastrzębich sygnałów z Rezerwy Federalnej (wczoraj w tym tonie wypowiedział się zazwyczaj gołębi Charles Evans) indeks dolara mierzący zmianę jego wartości wobec koszyka sześciu najpopularniejszych walut globalnych powrócił wczoraj powyżej psychologicznej granicy 100 punktów (max .100,14). Złoty, podobnie jak większość walut EM i CEE podążał w ślad za dolarem. W rezultacie polska waluta powiększyła swoje zyski do taniejącej globalnie wspólnej waluty. Tej szansy nie zaprzepaścili nasi importerzy, którzy kupowali wczoraj euro najtaniej od 12 listopada 2015 roku (EUR/PLN min. 4,2203 o g. 18:00). Złoty nie oddał pola drożejącemu na świecie dolarowi i po dotarciu do maksymalnego pułapu 3,9477 (o g. 14:00) przeszedł do ofensywy (min. 3,9179 o g. 18:05). Silną pozycję walut rynków wschodzących wspierały rosnące ceny paliw (Brent: +2,20% do 52,58 USD/bbl; Crude: +2,42% do 49,61 USD/bbl tj. najdrożej od 3 tygodni). Motorem napędowym dla rynku naftowego stała się informacja agencji EIA na temat wyraźnie niższego od prognoz wzrostu zapasów ropy w USA w zeszłym tygodniu (szczegóły w naszym kalendarzu ekonomicznym). Jeszcze większą zwyżkę cen na tym rynku powstrzymała wiadomość o dalszym wzroście eksportu amerykańskiej ropy. Grunt pod nogami odzyskał wczoraj południowoafrykański rand (USD/ZAR:- 0,42%), któremu pomógł sprzeciw krajowego Kongresu Narodowego wobec planów prezydenta Zumy dotyczących zwolnienia ministra finansów RPA, cieszącego się dobrą reputacją na rynkach finansowych.
Przed nami
Największe zainteresowanie budzą dziś finalne dane nt. wzrostu gospodarczego za oceanem w IV kw. oraz kolejne wystąpienia przedstawicieli Banku Rezerwy Federalnej (m.in. Mester, Kaplana, Williamsa oraz Dudley'a). Ze względu na niedawne wypowiedzi pierwszej trójki, najbardziej interesująca dla inwestorów będzie opinia wiceprzewodniczącego FOMC Williama Dudley'a (o g. 22:30). Ewentualna jastrzębia wypowiedź jednego z najbardziej wpływowych polityków FED w połączeniu z dobrym wynikiem PKB mogą dostarczyć kolejnych powodów do kupna dolara (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0740). W tej sytuacji należy się liczyć z przepływem kapitału z bardzo dowartościowanych ostatnio rynków wschodzących do USA (najbliższe punkty oporu złotego to EUR/PLN: 4,2550, USD/PLN: 3,9650). W przypadku ostrożnego wystąpienia Dudley'a oraz słabszych danych zza oceanu zielona waluta może znaleźć się ponownie w opałach (punkt oporu EUR/USD: 1,0810). Taki rozwój sytuacji mógłby zwiększyć apetyt na ryzyko EM i skierować złotego w stronę barier wsparcia: 4,2200 dla EUR/PLN oraz 3,8700 dla USD/PLN. Jednak w przypadku tego scenariusza należy zwiększyć czujność, gdyż coraz więcej analityków ostrzega przed możliwą realizacją zysków na rynku PLN. Dziś nie można również zapomnieć o publikacjach dotyczących inflacji CPI w Niemczech i liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Na horyzoncie inwestorzy wypatrują już jutrzejszych wyników inflacji cen konsumpcyjnych w USA i w Polsce.
Kalendarz ekonomiczny ...
Punkty wsparcia i oporu …
              
Więcej bieżących informacji w ramach bezpłatnej usługi Monitoring FX.

Zamów darmową subskrypcję Bloga FX (e-mail) i/lub Alertów FX (sms) przez email (kontakt@wspolnyrynek.pl)
lub Infolinię WR (+48 22 790 79 00).

Aby na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na rynkach walutowych, na jakie wydarzenia i dane oczekuje rynek oraz jak mogą one wpłynąć na kursy walut zostań aktywnym Uczestnikiem Wspólnego Rynku i korzystaj z bezpłatnej usługi Monitoring FX. Nasi eksperci stale monitorują sytuację na rynkach walutowych, tak aby znaleźć najlepszy dla Twojej firmy moment i kurs transakcji.

Życzymy udanych transakcji,
Zespół Wspólnego Rynku.

Nasz Blog FX ma wyłącznie charakter informacyjny. Informacje w nim przedstawione nie mają charakteru porad inwestycyjnych ani doradztwa. Nasz Blog FX nie stanowi oferty zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.